~2 lata później~
Razem z Bellą tydzień temu wzięliśmy ślub. Od teraz to Bella White. Wesele trwało do białego rana. Luke jak to on zaczął podrywać kuzynki Belli. Moja żona cały czasz martwiła się o Chrisa. Czekaliśmy z tym ślubem 2 lata ponieważ chcieliśmy, żeby nasze dziecko trochę podrosło. Właśnie siedzieliśmy w salonie w całą trójkę i oglądaliśmy bajki, w zasadzie to Chris bawił się zabawkami na macie, która była rozłożona na podłodze a mnie i Belle zaciekawiła bajka "Makka Pakka". Sami nie wiemy czemu ale, siedzieliśmy przytuleni do siebie, oglądaliśmy i przeżywaliśmy każdą przygodę "chłopca" z kamieni.
-Matt.- Spojrzałem na moją żonę.
-Co tam księżniczko?
-Przejechałabym się gdzieś ścigaczem.
-A co z młodym?
-Sąsiadka?
-To ja pójdę i się zapytam oki?
-Oki. Kocham cię wiesz?
-No wiem.- Odpowiedziałem i pocałowałem ją czule w usta.
Przeszedłem przez ulicę do naszej starszej sąsiadki. Zadzwoniłem dzwonkiem, a już po chwili słyszałem kroki kobiety.
-Dzień dobry pani.- Powiedziałem gdy kobieta otwarła drzwi.
-Cześć Matt. Stało się coś? Coś z Christopherem?
-Nie. Z młodym wszystko dobrze. Tylko...
-Co się dzieje?
-Mogła by pani z nim zostać przez chwilę? Chcielibyśmy z Bellą zrobić sobie przejażdżkę na motocyklach.
-No pewnie, że z nim zostanę!- Krzyknęła uradowana.
-To super. Jak pani będzie lepiej to zapraszam do nas, ponieważ i tak on się tam bawi i zabawki ma rozłożone.
-To poczekaj kochaniutki zabieram kurtkę i idę.
-Pewnie. Czekam.
Kobieta zniknęła w głębi mieszkania a po chwili wróciła z kurtką w ręku. Weszliśmy do naszego mieszkania i zaprowadziłem naszą sąsiadkę do salonu, gdzie bawił się Chris. Kobieta przywitała się z Bellą i Chrisem, a ja zwróciłem się do Belli.
-To jak księżniczko? Jedziemy?
-Dziękujemy pani.
-Nie ma sprawy słoneczko.
-Jedziemy.- Zwróciła się tym razem do mnie.
Poszliśmy przebrać się w kombinezon. Weszliśmy do garażu, ściągnęliśmy biały materiał, który przykrywał nasze cudeńka, żeby aż tak się nie brudziły. Wyprowadziliśmy je na ulicę, ubraliśmy kaski. Pomachaliśmy do Chrisa, który stał na nóżkach i nam kiwał, nasza sąsiadka, jak wyjeżdżaliśmy zawsze z nim wychodziła aby nam pokiwał. I pojechaliśmy.
CZYTASZ
Motocykliści.-Dawcy? [ZAKOŃCZONE ]
Teen FictionOn.- Matt, chłopak z pasją, buntownik, motocykl pozwala zapomnieć mu o problemach. Ona.- Bella, dziewczyna Matt'a, Bojąca się o swojego chłopaka, Matt jest najszybszy na drodze, nie może wytrzymać bez motocykli, mówi, że będzie jeździł aż do śmi...