20.

380 10 0
                                    

Mia całkowicie nie spodziewając się tego, co ją spotka w domu, wróciła podekscytowana do mieszkania, chcąc się przygotować do wyjścia z Harrym. Jednak to co ją czekało w domu, całkowicie ją zamurowało.

-Dobrze, że jesteś Mia. Proszę cię, żebyś usiadła i porozmawiała z nami - powiedziała kobieta, wskazując na sofę.

-Kim on jest? - spytała podejrzliwie dziewczyna, patrząc ukradkiem na wysokiego bruneta z niebieskimi oczami oraz dobrze ubierającego się.

-No właśnie o to chodzi. To Mike. Chciałabym, żebyś poznała się z nim i eeem no po prostu zobaczycie co z tego wyjdzie - odparła kobieta, wychodząc po chwili z pomieszczenia, zostawiając ich samych.

-Mike, miło mi cię poznać - przedstawił się i pocałował dłoń dziewczyny. Brunetka zmrużyła oczy i z zaciekawieniem patrzyła na niego. Był naprawdę przystojny i póki co sprawiał dobre wrażenie.

-Mia. Zagaduję, że moi rodzice cię tu przysłali, żebyśmy...ten tego, ale wybacz...nie jestem zainteresowana - uśmiechnęła się delikatnie, nie chcąc wyjść na aż taką wielką sukę.

-Nie - zaprzeczył szybko. - Chciałbym, żebyśmy się poznali i napewno zostaniemy chociażby przyjaciółmi. Ale fakt, twoja mama to załatwiła, ale to nie znaczy, że udaję przed tobą.

-Okej, okej. Nie musisz mi się tłumaczyć - zachichotała. - Mamo! - zawołała kobietę. - Muszę wyjść - oznajmiła.

-Absolutnie - zaprzeczyła, na co dziewczyna zrobiła wielkie oczy.

-Co? Ale jak to? Muszę...mamoo - westchnęła. Nie chciała wystawić Harry'ego.

-Zostajesz w domu i nigdzie nie wchodzisz. Czego nie rozumiesz w tym zdaniu? Boże Mia, nie kwestionuj lepiej tego co mówię, bo odbije się to na tobie. A tak przy okazji, będę miała do ciebie prośbę. Dam ci ważne dokumenty i mi je przejrzysz w tym tygodniu, dobrze? Tylko nie mów nikomu o tym, bo to nasz cały opisany projekt w sprawie działalności ekonomiczno - inflacyjnej. Nie chciałabym, żeby wylądowało to w złych rękach.

-Dobrze, mamo - westchnęła. - A mogę zaprosić Harry'ego? W sprawie projektu, proszę cię.

-Ugh, ale żeby nie siedział długo, rozumiesz? A teraz idź z Mike'iem na górę - westchnęła i wróciła do gabinetu, podając jej wcześniej papiery.

-Muszę zadzwonić - poinformowała Mia chłopaka i wyszła na korytarz, upewniając się, że ją nikt nie usłyszy.

-Harry? Przyjdź do mnie. Nie mogę wyjść z domu - wymamrotała do komórki.

-Zaraz będę - odparł. - Tęsknię za tobą, ślicznotko.

-Oh, przestań -zarumieniła się. Mike podszedł do ściany i podsłuchiwał rozmowy, będąc ciekawym kim jest ten chłopak.

-Zaraz będę kochanie.

-Dobrze, skarbie. Pa - rozłączyła się i uśmiechnęła się, zanim zobaczyła chłopaka stojącego na przeciwko niej i patrząc na nią podejrzliwie.

-Kim on jest dla ciebie? - spytał, podchodząc do niej bliżej. Stanął za nią i pochylił się na jej uchem. - To twój chłopak? - wyszeptał.

-Nie - zerwała się, odsuwając się od niego. - To znajomy ze szkoły. Robimy razem projekt. W ogóle, nie powinno cię to tak interesować. Najlepiej by było, jakbyś wyszedł stąd - oznajmiła.

-Nie, nie - pokiwał przecząco głową. - Chodź na górę i zaczekamy na twojego chłoptasia.

-To nie mój...ugh - jękła i machnęła ręką, wymijając go. Chłopak uśmiechnął się złośliwie, zjeżdżając wzrokiem po jej ciele, po czym poszedł za nią na górę.

-Nie wiem, rozejrzyj się. Pooglądaj coś czy no...i będziesz mógł się zbierać. Będziesz nam przeszkadzać w nauce - poinformowała go i niecierpliwie czekała na Harry'ego. Nie miała ochoty przebywać w towarzystwie Mika. Odłożyła papiery na biurko i słysząc dzwonek do drzwi, uśmiechnęła się i zbiegła na dół.

-Harry - przytuliła go mocno, co loczka zdziwiło, ale odwzajemnił uścisk. Oderwała się od niego i odchrząknęła, przypominając sobie o obecności rodziców i Mika.

-Chodź, musisz kogoś poznać - oznajmiła. Chłopak przytaknął i zobaczywszy obcego faceta, spojrzał podejrzliwie na Mię.

-Kto to? - spytał.

-To Mike. Moi rodzice mi go niedawno przedstawili. On...w sumie to nie wiem po co on tutaj jest - westchnęła.

-Ważne, że ja wiem- wymamrotał. - Cóż, jesteście skazani na moją obecność.

-Jakoś wytrzymamy - prychnął zielonooki.

Fear • Harry Styles ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz