Epilog

415 34 13
                                    

~Leo~
Nigdy nie sądziłem, ze spotkam w swoim życiu kogoś kto zmieni tak diamentralnie moje całe życie. On, ten blond osiemnastolatek stał się moim najlepszym przyjacielem i okazał się moim największym szczęściem. Mimo przeciwności losu, trudnych chwil i kryzysów on mnie nie opuścił i nie zostawił. Mimo, że straciłem połowę wspomnień ze swojego życia, on nadal za wszelką cenę próbuje mi pomóc w odnalezieniu się w tej trudnej sytuacji. Mówiłem, zapewniałem że to nie ma sensu. Nawet nie myślałem o tym, że będę w związku z chłopakiem, a na dodatek nie będę wyobrażał sobie być w ramionach kogoś innego. Ten rok, był najpiękniejszym czasem w moim życiu. Mimo, że ludzie śmiali się, nie akceptowali tego my nie przejmowaliśmy i robiliśmy swoje i to dzięki temu nie poddaliśmy się i nadal ze sobą jesteśmy. Nasza miłość rosła z każdym dniem i rośnie nadal. I to jest piękne z każdym dniem, każdym tygodniem, miesiącem, godziną, minutą, sekundą naszego życia ta więź jest coraz piękniejsza i silniejsza. Wiem, że to właśnie z nim chce założyć rodzinę i chociaż będzie to trudne to wiem,że damy radę. Chcę codziennie rano budzić się w jego objęciach, czuć jego cudowne usta, słodki zapach i codziennie chcę słyszeć jego głos. A wieczorem krzyczeć jego imię. Poprostu wiem,że to jest prawdziwa miłość. Teraz już wiem co znaczy na zawsze.
-Bez ciebie to życie nie ma sensu- powiedziałem.
-Kocham cię i dobrze o tym wiesz- uśmiechnął się, a potem złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Wszyscy wiwatowali i cieszyli się. Tak dzisiaj ostatecznie jesteśmy małżeństwem. Nasza historia się nie skończyła, ona nadal trwa.

~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję wszystkim którzy byli ze mną przez to całe opowiadanie. Mam nadzieję że się podobało. Kochani uwaga jeszcze jedno ! Chcecie nowe ff o Chardre ? Bo w sumie mam już pomysł 🔥 Piszcie w Kom 🔥

NIE Prosta Miłość || Chardre || Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz