Tonęłam w jego głosie ,uchwycałam każdą melodie i zachwycałam się coraz bardziej .
-Jesteś wszystkim czego od zawsze pragnęłam chcieć.
Spoważniał. Ta chwila na pewno wpłynie na moje życie.
Potem usiadł obok mnie.Położył się i chciał abym zrobiła to samo.
Po chwili razem obok siebie siedzieliśmy i obserwowaliśmy niebo.-Pamiętam jak kiedyś powiedziałeś ,że nie ważne gdzie ale zawsze patrzymy na te same gwiazdy.
Chwycił moją dłoń.
Nie było mi normale to zachowanie ale nie chce aby cokolwiek stało się złego w ten dzień.-O czym teraz myślisz ?
Zapytał nieoczekiwanie.
Musiałam chwile nad tym pomyśleć ,nie myślałam o niczym.-Może to głupio zabrzmi ale ...o tobie.
Widziałam ukradkiem oka jak się uśmiecha.
Nagle zadzwonił jego telefon.-Wybacz...
Wkurzył się ,widziałam to..
No cóż . Nic nie może wiecznie trwać.-Mhm..okej..dobra..pa.
Spojrzawszy na niego wiedział ,że oczekuje odpowiedzi na pytanie kto to.
Może to zbyt wscipskie ale...
-Muszę wracać.
Schował komórkę i wstał.
Wyciągną dłoń abym zrobiła to samo.Los sprawił ,że za mocno pociągnął i upadłam na niego powodując ,że znów byliśmy na piasku.
To była szybka chwila. Serce waliło mi jak opentane.
Nagle to właśnie On..złączył nasze usta.
Czułam się jak w niebie. Jednak kiedy ogarnęliśmy, że jest późno wstalismy ze śmiechem i otrzepaliśmy się z piasku.-Będę jutro,znaczy dziś ,obiecuję.
JULKA
Tomek i ja postanowiliśmy zostać dziś u mnie. Pragnelismy dowiedzieć się jak Oliwia i Shawn. Frosty był zajęty ,jego strata.
Była około godzina jedenasta. Weszłam do pokoju siostry a ta ,spała.
Rzuciłam się całym ciałem na nią. Od razu się obudziła.
-Chora jesteś ?!
-Wstawaj !!
Krzyknął Tomek. Kiedy go zauważyła zakryła się.
-Opowiadaj !
Naciskałam na nią i wiedziałam , że nie odpuszczę.
-Daj mi chwile.
Wyszliśmy z pokoju. Zamknelismy jej drzwi aby mogła normalnie się ubrać.
-Jula...
Szepnął Tomek.
Odwróciłam się do niego a ten mnie pocałował.-Zwariowałeś, nie może się dowiedzieć....
-Spokojnie ...
Poszliśmy do salonu.
Nie mogłam się doczekać tego co powie mi siostra.Po parunastu minutach przyszła.
-No dobra ,w skrucie. ..Julka ,obietnica nieaktualna.
Kiedy to powiedziała byłam zszokowana z dwóch powodów. Pierwszy ,mogę się nie kryć z Tomkiem a druga ...,że Oliwia coś z Mendesem.
Przytuliłam ją. Była zaskoczona.
-Co ty?
-Tak mi użyło, bo ja i Tomek jesteśmy razem.
Oliwia stanęła jak wryta.
Będzie krzyczeć ? Na pewno...matko..-Ciesze się...
Powiedziała łagodnie siadając na fotelu. Teraz to zastygłam w bezruchu.
-co?
-co co?
-Nie jesteś zła ?
-Julka..przestań ,ciesz się.
Zaczęłam śpiewać jak kobieta w operze i usiadłam obok SWOJEGO chłopaka. Teraz niczego mi nie brakuje.
-Mów co się wczoraj wydarzyło.
Opowiedziała nam wszystko z dokładnością.
-Jak w twojej książce...
Powiedziałam nie dowierzając.
To niesamowite. Jakbyśmy były głównymi bohaterkami jakiegoś dupnego fanfiction. ..
CZYTASZ
Przygoda w Australii
Fiksi PenggemarDwie siostry po długim odkładaniu pieniędzy ,wybrały się w końcu do upragnionej Australii.