OLIWIA
Jeszcze nigdy nie spotkałam takiego chłopaka jak Łukasz.
Nie powiem bo dalej jak spotkam pewnego chłopaka z Polski serce wybija na inną orbitę.Pożegnałam się z Lucasem, ponieważ postanowiłam iść na siłownię.
Julka napisała ,że dobrze się bawi ,wiec się o nią nie martwiłam.Wróciłam do domu i ubrałam się w legginsy oraz czarną bluzkę.
Do tego różowe Nike'i.Poszłam pieszo ,bo co by to było jak stracę formę ?
Wchodząc poczułam zapach metalu.
Podeszłam do napakowanego chłopaka ,który stał za ladą.(Rozmowa po angielsku)
-Witam piękną panią.
Uśmiechnęłam się do niego.
Nie wiarygodne ,że tutaj wszyscy są tak bardzo mili.-Dzień dobry.
-Dziś godzinka czy dłużej ?
-Chyba godzinka jak na pierwszy raz wystarczy.
Poszłam pierw do bierzni.
Założyłam sluchawki. Zaczepiłam pasek i zaczęłam biegać z piosenką Kaliego.Lubię rap,nie za często ale czasami.
Czułam jak wszystko ze mnie spływa w postaci potu.
Jak dobrze jest wyżyć się na czymś.Po dziesięciu minutach stwierdziłam ,że pójdę zakupić wodę.
JULIA
-Jak to on jest nie dla Oliwii?
Frosty powiedział ,że bardzo dobrze zna tego Łukasza.
Miałam dobre przeczucia co do niego.
Julia 1 Oliwia 0-Często zmienia dziewczyny.
-W jakim sensie ?
Chłopak wstał po swój telefon.
Przypomniało mi się jak z siostrą oglądałam filmik ,w którym jego komórka rozpada się w drobny mak.-Patrz.
Pokazał mi zdjęcia Łukasza i co kolejne z inną dziewczyną.
-Jaki idiota...
-Wiesz, nie to ,że chce go wygryść czy coś ale po prostu on nie zasługuje na nią.
Siedziałam i obgryzałam paznokcie.
Mam jej pomóc ? A jak mnie zacznie wyzywać ,że wtacam się bezpotrzebnie?
Niech sama się przekona na własnej skórze.-Sama się przekona.
-Może jej powiesz?
-Nie,to moja siostra,znam ją od zawsze. Kiedyś była z takim Adamem,mówiłam jej ,że to nie wypali i jak zwykle nie słuchała i po miesiącu i czterech dniach zerwali.
Było to dla mnie śmieszne.
Nie chodzi mi o krzywdę ale o to,że Adam był ...tak jakby typem samotnika a ona przeciwnie.-Liczyłaś?
Zaśmiałam się.
-Nie...po prostu ona obstawiła, że po miesiącu będzie koniec a tu zdziwko...
-No tak, dwa dni to sporo czasu.
Oboje się śmialiśmy.
Frosty jest jak Paweł z Polski.
Dobrze się dogadujemy i do tego jest przystojny.-Gdzie jest Tomek?
-Poszedł na siłownię.
OLIWIA
Po kupieniu napoju chciałam wrócić do biegania ale ktoś zatarasował mi drogę. Wyskoczył jakby z nikąd.
CZYTASZ
Przygoda w Australii
Fiksi PenggemarDwie siostry po długim odkładaniu pieniędzy ,wybrały się w końcu do upragnionej Australii.