JULIA
Mam bardzo fajną siostrę ,niby ładna i mądra ,sprzedam tanio jak ktoś chce.
Myślałam ,że wyjdzie za mną a tu nici.
Zgubiłam się i nawet nie wzięłam telefonu. Masakra jakaś!
Nie mam kontaktu z Oliwią, nie znam angielskiego ...jak wrócę ?Traciłam zmysły ...Co mam zrobić ?
Poszłam na jakieś odludzie, gdzie nikt mnie nie będzie widział ,zamierzałam płakać ,tak to dobre rozwiązanie.
-Why you crying ?
Spojrzałam na chłopaka ,który to wymowił i szczęka mi opadła.
Froooooooosssssstttyyyy° Benek...-So? What's your name beautiful?
Zrozumiałam tylko jak ci na imię ,wiec odpowiedziałam.
-Julia.
Zrobił taką twarz jakby zaraz miał puścić kloca.
-Jesteś z Polski?
Wow...Frosty potrafi mówić w moim języku ,chyba.
Kiwnęłam głową i otarłam łzy.Po chwili usiadł obok i podziwiał zachodzące słońce wraz ze mną.
Zdjął okulary i uwierzcie mi.
Jest o wiele przystojniejszy bez nich.-Jestem Fruti.
Podał mi dłoń ,jego akcent był bardzo uwodzicielski.
-Julia.
Zaśmiałam się ,ponieważ już raz się przedstawiłam.
On także to zrobił.
Nie można opisać jego urody.-Gdzie mieszkasz ?
Dobra, teraz powiedzieć mu coś ..co mógłby rozpoznać w okolicy i mnie zaprowadzić.
-Naprzeciwko Tomka.
Podniósł brwi do góry.
Zastygł w uśmiechu obserwując każdą część mojego ciała.Wyglądał troszkę jak taki polski Trynkiewicz ale bardziej młodszy i przystojniejszy.
-So, go with me...
Podał mi dłoń abym wstała. Pewnie mnie zaprowadzi do domu,bo wogule nic a nic nie zrozumiałam.
OLIWIA
Właśnie wychodziłam i zamykałam za sobą drzwi kiedy usłyszałam jak auto,na którym ktoś musiał wydać sporo kasy,zaczęło wydawać dźwięki alarmu.
Spojrzałam w tamtą stronę i ujrzałam chłopaka w różowej bluzce, spodenkach i co najlepsze ,w klapkach ze skarpetkami.
Kiedy wyłączył alarm usłyszał jak się śmieje.
-Coś nie tak?
Zapytał pogodnie. Zaraz, to Tomek!
O mój Boże ...musze zakryć tą radość i pójść za Julią.-Nie,nie.
Założyłam kaptur.
-Masz jajko na głowie !
Krzyknął ,ponieważ staliśmy daleko od siebie. W nerwach zawsze szybko idę.
Miał race ,zły pomysł aby zakładać kaptur na koka.
Zdjęłam go i nie zauważyłam kiedy chłopak przybiegł do mnie.
-Tommy,znaczy Tomek.
-Wiem, Oliwia.
Podaliśmy sobie dłoń.
Wcale mu uśmiech z buźki nie schodził.-Znasz mnie?
-No weź ,Bigosgang....
Nie wiem ale chyba z nerwów lekko z pięści uderzyłam go w ramię.
Jestem głupsza niż myślałam.-Sorry,przpraszam.
-Nic się nie stało.
-Na prawdę przepraszam...
-No dobra!
Zaczął się śmiać. Będąc na jego miejscu zrobiła bym tak samo.
Nagle w oddali ujrzałam Julkę i..Frosty'ego?
-O mój kumpel poznał dziewczynę.
-A moja siostra poznała chłopaka.
Spojrzał na mnie i popychając lekko w plecy podeszlismy do nich.
Po mojej siostrze było widać coś dziwnego. Jakby...szczęście a zarazem strach.
Nie rozumiem.-Wow, you crazy Frutii, who's there?
-This is Julia ,my new friend.
Uśmiechnął się chłopak w okularach. Julka nic nie rozumiała, szkoda mi jej ale hello. Mogła się uczyć angielskiego. Teraz ma motywację do tego.
-Jula don't speak English ...
-Oh..wybacz.
Wtrącił się Tomek. Teraz nie mogła oderwać oczu od Polaka.
Czy ona przypadkiem nie chce ich dwóch ?Nie ważne. Ważne,że się znalazła.
-Dzięki za przyprowadzenie zguby.
-Nic wielkiego,idziemy zaraz live'a nagrywać ...chcecie wpaść ?
To nie był chyba dobry pomysł. Okay. Julka od razu by tam poleciała ale nie możemy tak od zaraz wpadać komuś na dom.
-Nie dziś ,wybaczcie ale długa podróż robi swoje...
Juz czułam spojrzenie wkurwionej siostry.
-Jasne,to zapraszamy jutro.
Uśmiechnął się Tomek i razem z Frosty'm udali się do siebie.
Julka popruła do domu jak opętana.Teraz znowu się obrazi?
Super wakacje !
Chciaż palenie rzuciłyśmy.Weszłam do środka.
Światło zgaszone co oznaczało ,że jest u siebie.Po cichutku weszłam.
-Nara!
-Ogarnij się !Będziesz się narzucać ?
-Sami nas zaprosili!
-Nie przesadzaj...
Naszą małą sprzeczkę przerwał telefon. Ktoś napisał do mnie na messengerze.
Dobra..idę już spać bo zwariuje normalnie.-Boże !
-co?
Wystraszyłam się Julki krzyku.
-Zasrany telefon!
Wróciłam do łóżka .Musze chyba kupić jej nową komórkę.
CZYTASZ
Przygoda w Australii
Hayran KurguDwie siostry po długim odkładaniu pieniędzy ,wybrały się w końcu do upragnionej Australii.