OLIWIA
Julka i Tomek postanowili zabrać mnie do galerii.
Chcieli pokupywać jakieś ubrania.
No cóż ,ostatnio sama zaspokajałam swoje potrzeby.Muszą się spieszyć bo nie wiem o której ale ma przyjść dziś Shawn.
Do tego musze się ogarnąć.
Może to ten szampan tak na mnie wpłynął.-Chodźmy tam.
Moja siostra trzymała się z chłopakiem za ręce.
Jak ja bym tak chciała z Shawnem...ale zanim do tego dojdzie to będę miała czterdzoestke na karku.
No co ...życie .Nagle pobiegła do nas jakas dziewczyna.
Skądś ją kojarzyłam.-Tomek!!!
Przytuliła go a Jula aż kipiała z zazdrości.
-Znamy się ?
Zapytał a ta spojrzała na mnie.
Zdziwiła się widząc chłopaka trzymającego moją siostrę.-Nie jesteś z nią?
Wskazała na mnie a Julka była już do końca wkurzona. Na pewno..
Teraz juz wiem kim była ta dziewczyna !
To ta sama co z grupką ludzi zachaczyła mnie i Tomka jak wracaliśmy z siłowni.-Nie. A teraz wybacz ,nie mam czasu.
Poszliśmy dalej. Mieliśmy wejść do sklepu ale za pewne ta dziewczyna poszła by za nami.
-Dziękuję.
Powiedziała moja siostra dając mu buziaka w policzek.
-moja kochana ważniejsza.
Jakie to słodkie a za razem obrzydliwe. Jakbym była na miejcie Julki a na miejscu Tomka Shawn to było by słodkie ale jak stoję tak z boku to ,to obrzydza.
-Może tutaj?
Zapytałam aby ich pospieszyć ,nie chce aby Shawn nikogo zastał w domu.
Zakupy długo potem nie trwały.
Wiec mogłam spokojnie wrócić do domu. Moja siostra oczywiście poszła do Craze.Z uśmiechem poszłam pod prysznic.
Ubrałam czarne rurki, białą bluzkę z napisem Kocham to. Po ogarnięciu twarzy usiadłam na kanapie i czekałam na niego. Tak bardzo nie mogę się doczekać.JULIA.
-Co się krempujesz?
Zapytał Tomek odkrywając moją twarz. Była zakryta dłońmi. Przebierał się .
-Nie krempuje.
-To dlaczego...
-Już.
Był nagi. Taki przystojny i nagi. Matko...tak cholernie pragnęłam go. Nie mogę teraz bo wyjdę na ninfomankę.
-No ..i jak?
Zaprezentował mi się w nowych ubraniach.
-Lepiej bez.
Stwierdziłam a on zagwizdał.
Zaśmiałam się a pot wylądował na mnie. Pocałował w czoło i spojrzał w oczy.-Wiesz ,że nie pozwolę ci odejść ?
Znów mnie pocałował ale tym razem w usta. Potem po szyji.
No..ja tu się martwiłam, że wyjdę na gorszą ale widzę ,że jest podobny do mnie i także pragnie mnie tak mocno jak ja jego.
OLIWIA
Minęło sporo czasu a ja powoli zasypiałam przed telewizorem.
Osiemnasta...dzień się nie skończył..ale gdzie on jest.
Martwiłam się ,że nie przyjdzie ale obietnice to mocna rzecz. Nie taka oczywiście jak moja i Julki.Nagle ktoś zapukał. Pobiegłam do drzwi.
-Dzień dobry ..
To tylko zwykły listonosz.
Dał listy i pojechał.
Usiadłam w poprzednim miejscu i zaczęłam przeglądać koperty.-Nic ważnego, gówno...
Moją uwagę przykuła duża koperta.
Nie było adresata. Otworzyłam ją.HEJ KOCHANA !
Jak mijają ci wakacje w Autralii?
W Anglii nuda i syf. Mam dla ciebie prezent z okazji urodzin. Takie małe coś. Wykorzystaj z głową.
Chciałbym wpaść do was ale potrzebuje czasu aby ogarnąć szkole i obiecuje ,że będę.Otworzyłam paczuszkę. Nie mogłam przestać się śmiać. W środku było zioło.
Jaki on skromy.A ja dalej czekałam i czekałam..
CZYTASZ
Przygoda w Australii
FanfictionDwie siostry po długim odkładaniu pieniędzy ,wybrały się w końcu do upragnionej Australii.