31

40 5 1
                                    

OLIWIA

Nie spałam całą noc,na daremno czekałam na jakikolwiek ruch Mendesa. Mam bardzo upartego chłopaka.
Mam nadzieje ,że nie ubzdurał sobie czegoś głupiego.

Była szósta nad ranem.
Moja energia odeszła już jakieś pare godzin temu, gdy Shawn mi nie odpisał.

Otworzyłam laptopa i doznałam seryjnego szoku.

JULIA

Ze snu wybudził mnie dźwięk dzwonku do drzwi.
Przebudziłam swojego chłopaka ,który był strasznie do mnie wtulony.

-Tomek..

Mruknął pod nosem odwracając się plecami.
Przewróciłam tylko oczami i sama wstałam otworzyć.

Zastanawiałam się kim może być osoba przeszkadzająca ciężarnej spać.
To ,że Tomek nie wstał a ja musiałam to inna sprawa. Z nim pogadam później.

Spojrzałam przez małe kółeczko w drzwiach i gdy zobaczyłam chłopaka mojej siostry ,to uwierzcie ,że czułam się jakbym go widziała pierwszy raz.

Shawn Mendes we własnej osobie. Znowu...

-Hello.-Przywitał się.

Po jego twarzy można było stwierdzić ,że ma za sobą nie przespaną noc.

Nie czekałam dłużej i wpuściłam go do środka. Tyle co miałam zaszczyt z nim rozmawiać ,ponieważ od razu kierował się do pokoju Oliwii.

OLIWIA

Nie wiedziałam czy moje oczy widzą dobrze. Zastanawiałam się nawet na photoshopem czy coś.

Jednak jedno było pewne. Shawn całował się na nim namiętnie z jakąś dziewczyną.

Czy nasz związek to dla niego zabawka? Jego zachowanie może na to wskazywać ,jednak nie mogę wszystkiego wsadzić do jednego worka.

Nieoczekiwanie jak burza do pokoju wszedł Shawn.

-Co ty tu robisz? -Zapytałam i poczułam automatycznie gniew i radość.

-Musze ci to wytłumaczyć.

Denerwował się. Wiedziałam ,że się nie myliłam.

-Proszę powiedz mi ,że to było kłamstwo, powiedz ,że mnie nie zdradziłeś.

Nastała cisza gdzie oboje byliśmy wpatrzeni w swoje oczy.
Jednak ja ukazywałam zawiedzenie a on miał nadzieję. Jednak nadzieja matką głupich.

JULIA

Wróciłam do łóżka. W końcu każdy jest szczęśliwy.

-Kto to był ?- Tomek odwrócił się do mnie plecami i objął jedną ręką.

-Shawn, do Oliwii.

Nastała cisza, w której byłam tylko zamyślona. W głowie miałam pytanie ,co się dzieje chłopakowi mojej siostry.

-O czym tak główkujesz?

-o...-Nie dokończyłam gdyż usłyszałam trzask drzwi i kłótni w języku angielkim.

-Matko...-Craze wstał chcąc iść i zobaczyć co się stało.

-Nie idź , to ich sprawa...-Wrócił do łóżka i poprzedniej pozycji.

OLIWIA

-Nie możesz tego zrobić ,za bardzo cie kocham...-Przerwałam jego nędzny lament.

-Kochasz, weź mnie nie rozśmieszaj.

Prychnęłam pod nosem i założyłam ręce na piersiach.

-Kocham, to był błąd ,nie wiem jak to się stało ,uwierz mi, to jedna wielka pomyłka.

Podniosłam brwi do góry i sztucznie się zaśmiałam.

-Pomyłka?  Ooo przepraszam, to zmienia postać rzeczy.

-Oliwia, nie mów tak, znasz mnie..

-Właśnie nie, a teraz wyjdź z mojego domu, teraz.-Powoli czułam jak z moich oczu lecą łzy.

Wskazałam na drzwi.

Chłopak dalej mi się przyglądał i nie rozumiał, że chcę aby wyszedł. Nie zamierzałam dalej słuchać jego dziecinnych wymówek.

Zdrada to zdrada.

-Nie , błagam ,zmiłuj się nad moim sercem.-Powiedział podchodząc do mnie.

-To jest koniec Shawn, wyjdź.

Poczuł się jakby stado słoni przebiegło po nim osiem razy.

Wyszedł trzaskając drzwiami.
Kogo on chce przestraszyć ? Pokazać  ,że się zdenerwował czy coś ? Błagam.

To ja jestem sama sobie winna. Mogłam się wcześniej przygotować na to ,że nie wytrzyma tak długo bez dziewczyny.

JULIA

-Jesteś pewnien?

Tomek przetłumaczył mi słowa jakie dobiegały z pokoju Oliwii.
Nie mogłam uwierzyć ,że Mendes był w stanie zrobić coś tak chujowego.

Mogłam ją z Frostym spinąć.
Ten za to blisko mieszka i...zaraz..co ja pierdole.

-Serio mówię.

Westchnęłam. Nie wiedziałam co mam zrobić. Czy iść do niej ,czy zostać i dać pozwolić jej myśleć.

Najgorsza praca siostry. Jeżeli chodzi o chłopaków Oliwii to nie wiem czy ingerować w to. Za dużo już wciągnęłam się w jej życie.

Przecież gdym nie ściągnęła Kornela, oni by się nie kłócili. Teraz na pewno ta sytuacja nie jest z mojej winy. Jednak ona miała porozmawiać z Mendesem na temat przyszłości.

Nie zrobiła tego.

Ja zostane tutaj , w Australii z Tomkiem a Oliwa nie ma planu.
Znaczy miała ,do dziś.

Przygoda w AustraliiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz