Nie mogłam uwierzyć w to co robiła moja matka, chyba chciała mnie zeswatać z Sam'em. Myślałam, że tata zamordowany ją kawałkiem pizzy. Kochana mamusia.
Po kolacji poszłam z Sam'em do mojego pokoju. Byłam na niego strasznie wkurzona, cały czas siedział przy stole i z uśmiechem wysłuchiwał tego co plecie moja mama, chyba podobało mu się to. Fajnie, że cieszył się z mojego zażenowania.
Sam usiadł na fotelu przy szafie, tym samym na którym siedział Damnum w moim śnie. Nadal szczerzył się jak głupi.
- I co zadowolony?- zapytałam zirytowana, opierając się o drzwi szafy.
-Tak twoja matka to wspaniała kobieta.
- A ty byłeś na tyle wspaniały, że chętnie słuchałeś jak się ze mnie nabija.
- Oj nie gniewaj się- powiedział łagodnie. Położył dłonie na oparciach fotela i wstał.
- Jak mam się nie gniewać? Przez cały czas było mi tak głupio, że nie byłam w stanie nic normalnie powiedzieć.
Sam podszedł do mnie i zaczął się intensywnie przyglądać. Skanował wzrokiem każdą część mojego ciała, co było krępujące, nawet bardzo. Gdy skończył podziwiać znowu spojrzał mi w oczy.
-Jesteś piękna.
- Nie zmieniaj tematu.
Położył rękę na drzwiach szafy, kilka centymetrów od mojej głowy. Pochylił się a jego ciało było blisko mojego.
- Naprawdę jesteś najwspanialsza, bardziej idealna niż można to sobie wyobrazić i w dodatku twoja dusza jest taka czysta i niewinna.
Twarz Sama Znalazła się nagle blisko mojej. Zaczęłam gorączkowo myśleć. Chce tego czy nie chce? Nie zostało mi już dużo czasu, nasze usta dzieliło kilka centymetrów. W sumie Sam mi się podoba i jest uroczy, ale ostatnio był nie miły, odkąd śnił mi się Damnum.
W ostatniej chwili przesunęłam się w bok i zrobiłam kilka kroków wyminając Sam'a. Szybko poszłam do okna, żeby zwiększyć po między nami dystans. Sam spojrzał na mnie zszokowany.
- Dlaczego?- zapytał z cieniem smutku w oczach.
Odwróciłam się tak by nie widział mojej twarzy, nie wiedziałam dlaczego nie pozwoliłam mu na pocałunek, ale nie umiałam się na to zmusić, może gdyby wcześniej mnie nie zdenerwował było by inaczej. Westchnęłam i udałam, że nie słyszałam pytania.
- Musimy pomyśleć gdzie będziesz teraz mieszkać.- zmieniłam temat.
- A tutaj już nie mogę?
- Wątpię, żeby rodzice się zgodzili na to.
Myślałam nad najmniej problemową opcją.
- Pamiętasz tamtą chatke w lesie?- zapytałam, to chyba jedna rozsądna opcja.
_________________________________
________________________DZIĘKI ZŁOŚLIWOŚCI RZECZY MARTWYCH BĘDĘ MUSIAŁA PISAĆ ROZDZIAŁY NA TELEFONIE ( CZEGO BARDZO NIE LUBIĘ, ALE CO ZROBISZ?), WIĘC BARDZO PROSZĘ JEŚLI ZNAJDZIE JAKIŚ BŁĄD TO POPRAWCIE MNIE. BĘDĘ BARDZO WDZIĘCZNA ZA TAKĄ POMOC.
MIŁEJ NIEDZIELI. 😘😘😘😘
CZYTASZ
Mój Anioł✓
FantasyWitaj w świecie gdzie anioły potrafią toczyć walki o swoją sympatię. W świecie gdzie przeszłość pożera przyszłość. W świecie gdzie ludzie są zależni od niebiańskich istot. Witaj w świecie Elenor. #37 W FANTASY 20.01.2018 ❤ #21 W FANTASY 21.01.20...