36. Idealny Prezent

34 4 0
                                    

-Niee- pisnęłam w poduszkę słysząc budzik. Moja ręką opuściła ciepły kocyk i wyłączyła to ustrojstwo jednym ruchem.

Leżałam chwilę pod przykryciem po czym wstałam na proste nogi i ruszyłam do łazienki wziąć prysznic.

Po wykonanej czynności nałożyłam na siebie czystą bieliznę i za dużą koszulkę, którą podwędziłam kiedyś Josh'owi. Od tamtego czasu służy mi jako piżama.

W takim wydaniu ruszyłam do kuchni gdzie zjadłam pożywne śniadanko przy czym przejrzałam pocztę elektroniczną na laptopie.

Spojrzałam na kalendarz i ze świstem wypuściłam powietrze przypominając sobie, że dziś urodziny Ashton'a.

-Kurwa mać!- warknęłam pospiesznie gnając ku garderobie.

Przecież ja nie mam dla niego prezentu!

Ubrałam się w randomowe ubrania czyli szare leginsy, bluza z kapturem i vansy. Przeczesałam włosy szczotką i zrobiłam naturalny makijaż używając jedynie maskary.

Wyszłam z domu łapiąc po drodze torebkę. W samochodzie znajdowałam się po zaledwie dwóch minutach, a w centrum handlowym po dziesięciu.

Nie wiedząc kompletnie co mu kupić zaczęłam chodzić po galerii mijając różne sklepy.

Co on lubi..

Myśl Ally, myśl..

Może zafunduje mu skok ze spadochronu? Albo przejażdżkę cross'em?

Już wiem, wiem. Zadzwonię do Luke'a.

-No co tam?- usłyszałam po drugiej stronie słuchawki. Przegryzłam wargę przypominając sobie co się działo wczoraj.

Nie myśl o tym..

-Hej, chciałam zapytać co mogłabym kupić Ash'owi na urodziny?- Chłopak chwilę się zastanawiał.

-Kurde nie wiem, masz może jakiś plan?

-Myślałam nad skokiem ze spadochronu albo przejażdżkę cross'em- powiedziałam to o czym pomyślałam.

-To nie jest dobry pomysł. Ash ma lęk wysokości, a co do cross'a to nie jego klimaty.

Ugh

Wspaniale..

-Może jakąś płytę? Coś związanego z muzyką- zastanowiłam się chwilę po czym uznałam, że mam już plan.

-Dzięki Luke, już wiem. To do potem- rzuciłam po czym przerwałam połączenie.

Ruszyłam do sklepu muzycznego i po krótkiej rozmowie ze sprzedawcą uznałam, że mój pomysł jest genialny.

-Pani zamówienie będzie gotowe o 4pm- uśmiechnęłam się biorąc karteczkę od mężczyzny, która uprawnia mnie do odebrania prezentu.

Będąc w galerii uznałam, że skoczę jeszcze przejrzeć sklepy z dekoracjami. Może znajdę coś do swojego pokoju, co doda mu klimatu.

*

Po godzinie wyszłam z galerii obpakowana kilkoma torbami. Kupiłam kilka poduszek, ozdobnych doniczek, pudełek, ogólnie ozdób do domu.

Zapakowałam rzeczy do bagażnika i pojechałam do domu gdzie zaczęłam szykować się na przyjęcie urodzinowe Ash'a.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Alone | L.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz