42. Spał Z Ćpunką!

29 4 1
                                    

-Dzięki Matt- wtuliłam się w bruneta, który odebrał za mnie telefon od Hemmings'a.

Przez krótką chwilę byliśmy w objęciach. Przyjechałam do niego zaraz po wyjściu z hali, w której jestem pewna, że był Luke.

Zdaje siebie sprawę, że "odwiedziłam" Matt'a o dość nietypowej porze ale na szczęście ten nie miał problemu z przyjęciem mnie.

-Wiesz, jak dla mnie powinnaś z nim pogadać- oderwałam się od chłopaka jak oparzona.

Czy te słowa opuściły usta chłopaka, który nienawidzi Hemmings'a?

-Doprawdy?- zaśmiałam się- niby o czym? O tym jak ruchał się z Pat, kiedy myślimy go szukali po całym mieście?!

Uniosłam głos jednak po chwili oprzytomniałam. Jego rodzice są w domu. Nie chcę ich budzić.

-Ciebie nie boli to, że zniknął. Ciebie boli to, że spał z tą ćpunką- pacnął mnie w ramie z pewną siebie miną.

Co?

Wytrzeszczyłam na niego oczy śmiejąc się przy tym.

-Co? Ja? NIE!- skąd mu się to wzięło?

-Możesz zaprzeczać ile chcesz ale ja wiem, że między wami coś jest.

Prychnęłam na słowa bruneta, mimo że zdawałam sobie sprawę, że jest w tym cześć prawdy.

Ostatnio między mną, a Luke'iem działy się dziwne rzeczy. Przypadkowe muśnięcia rękami, intensywne spojrzenia, zazdrość..

Tak, poczułam się zazdrosna i urażona kiedy zobaczyłam blondyna z Pat ale za żadne skarby nie zamierzam się do tego przyznawać Matt'owi.

-Dlaczego macie z Hemmings'em spine?- zapytałam umiejętnie zmieniając temat.

Już od dawna chciałam zapytać o to jedną ze stron. Nie potrafię zrozumieć co takiego mógłby zrobić któryś z nich, żeby drugi się wściekł.

Nie sądzę, żeby była to kłótnia o przyjaciela czy dziewczynę. Tu musi chodzić o coś więcej.

-Nie chcę o tym rozmawiać- zdziwienie namalowało mi się na twarzy. On ma jakieś tematy tabu?

-Nie naciskam- złapałam go za dłoń przez co jego wzrok padł najpierw na moją twarz, a zaraz później na nasze dłonie- ale wiesz, że zawsze możesz mi się wygadać.

Bardziej stwierdziłam niż zapytałam. Uważam, że nasza znajomość z Matt'em wkroczyła na etap przyjaźni.

A skoro ja najpierw pomyślałam o nim kiedy zobaczyłam co robi Luke, to jest dowód mojej przyjaźni.

Ale tak zastanawiając się nad tym dłużej, to jest jedyną osobą, która mnie zrozumie.

Nie to, żebym miała coś do chłopaków, bo wiem że oni zawsze mi dobrze doradzą czy chociażby wysłuchają ale nie wiem czy czułabym się dobrze mówiąc źle o Hemmings'ie wśród jego najbliższych.

Poza tym nie chce ich stawiać w złej sytuacji, wiem że zatrzymaliby wszystko dla siebie ale jednak okłamując czy zatajając to przed przyjacielem.

-Obiecuję, że niedługo dowiesz się wszystkiego- przytulił mnie z szerokim uśmiechem.

Skinęłam głową zerkając na zegarek wiszący nad biurkiem chłopaka. Już 5am?

Zerwałam się z łóżka zaskakując tym chłopaka- przepraszam Matt, muszę już się zwijać.

Rzekłam drapiąc się po karku. Nie chcę, żeby pomyślał siebie, że czymś mnie uraził bo w sumie tak to mogło wyglądać z jego perspektywy.

Alone | L.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz