Nominacja + informacja

762 39 12
                                    

Witajcie!

Tak, tak wiem, dawno mnie tu nie było. Jako że A.La #5936 mnie nominowała, to postanowiłam sobie na tę nominację odpowiedzieć i ona będzie tutaj jako miły początek, a informację umieszczę na końcu. Jest ona bardzo ważna, więc jeśli jesteście ciekawi przyszłości tego opowiadania i w ogóle mnie na Watt, to czytajcie do końca c;

1. Twój ulubiony serial?

Hmm... Ciężkie pytanie, jako że nie jestem jakąś wielką maniaczką seriali. Jeśli można to nazwać serialem, to regularnie oglądam "Ucho Prezesa" i, przyznaję, bardzo lubię. Inne oglądam czasem jak mi się przypomni, więc chyba nie ma sensu wymieniać.

2. Lubisz kokosy?

O matko, szczerze mówiąc kokosa, takiego prawdziwego, nigdy nie jadłam, ale jeśli chodzi o smak kokosowy, to bardzo go nie lubię.

3. Jakich youtuberów oglądasz?

Za dużo, by wymieniać.

4. Najsmutniejszy film jaki oglądałaś/oglądałeś, oprócz Maze Runner The Death Cure.

Wymienionego filmu nie oglądałam, a z tych, które widziałam... Mnie ogólnie strasznie ciężko wzruszyć, a jeszcze ciężej doprowadzić do łez, więc wymienię tu jedyny film, na jakim kiedykolwiek płakałam, czyli "Zanim się pojawiłeś".

5. Masz Insta, Facebooka i Snapa?

Mam dwa z wymienionych.

6. Masz chłopaka/dziewczynę?

To na tyle prywatna kwestia, że wolałabym ją zostawić dla siebie i ewentualnie bliskich mi osób. Nie sądzę, aby portale takie jak te były odpowiednim miejscem do dzielenia się życiem prywatnym.

7. Nominuj 5 osób.

Nie nominuję nikogo, wiem, że większość osób nominacji nie lubi, więc nie będę nikogo uszczęśliwiać na siłę.

A teraz czas na informację. Jak zapewne zauważyliście, bo też dostawałam już wiadomości prywatne z pytaniem o nowy rozdział, przez długi czas nic się tu nie pojawiało. Ostatni rozdział został dodany w styczniu, a mamy kwiecień... Nie będę ukrywać, że nie mam siły, ochoty i weny kontynuować tego opowiadania. Wierzcie mi, wiele razy siadałam przed komputerem i próbowałam pisać, ale nie byłam w stanie nic z siebie wykrzesać. Czuję, że maksymalnie wykorzystałam swoje możliwości w tej tematyce. Dlatego, choć miałam jeszcze rozpisany plan na kilka rozdziałów, ten, który dodałam w styczniu, będzie ostatnim. Pojawi się jeszcze epilog, ale niestety nie wiem kiedy. Obiecuję, że w wolnym czasie postaram się usiąść i napisać go najlepiej, jak będę potrafiła, ale nie mogę podać konkretnej daty. Czekajcie więc na niego cierpliwie, zrobię wszystko, aby pojawił się możliwie jak najszybciej.

Druga sprawa - ten pan, którego możecie zobaczyć powyżej, nie jest tu przypadkowo. I nie, nie jest to związane z faktem, że jest moim idolem i najchętniej dodawałabym go wszędzie, gdzie tylko mogę. Jest tutaj, bo w czasie, w którym nie dodawałam nic tutaj, nie przestałam całkowicie pisać. Poza miniaturkami, które pojawiały się co jakiś czas w moim zbiorze, pracowałam nad czymś, co chodziło mi po głowie od dłuższego czasu, a mianowicie opowiadanie o Kamilu. Dużo czasu zajęło mi planowanie go, bo bardzo chciałam, żeby było idealne i dopięte na ostatni guzik, żeby wszystko do siebie pasowało i nie było żadnych błędów, które tutaj mi się zdarzały. Zaczęłam je też pisać, mam już skończone trzy rozdziały i jak na razie wszystko mi się podoba, ale opublikuję je dopiero, gdy napiszę już całość, żebyście nie musieli czekać na kolejne części. Mam nadzieję, że są tutaj osoby, które będą zainteresowane czytaniem go. Tak jak mówiłam, najpierw napiszę do niego wszystkie rozdziały, ogarnę okładkę, opis, żeby było idealne. Tak, zależy mi na tym bardzo. No i na pewno w pierwszej kolejności pojawi się epilog Tysiąc Łez, bo chcę najpierw coś skończyć, a dopiero później zaczynać nowe.

Okej, to chyba na tyle. Koniecznie napiszcie mi czy, kiedy już opowiadanie o Kamilu się pojawi będziecie je czytać i czy czekacie na epilog Tysiąc Łez.

Buziaki ;*

Tysiąc Łez ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz