#25 Suga

4.2K 167 53
                                    


Obudziłam się w swoim pokoju. Odwróciłam się na plecy i ślepo wgapiałam się w jakże ciekawy biały sufit.

To w końcu podoba mi się Jimin czy Taehyung?

Mogłaś nic nie mówić

Dzięki teraz akurat najbardziej ciebie potrzebuje

No wiem

Wyczuj ten sarkazm

Dobra, ale do rzeczy. Kochasz Taehyunga czy Jimina?

No właśnie nie wiem

Może kogoś się doradź?

Ale kogo?

Tae i Jimin odpadają. Z Jungkookiem nie chciałaś przebywać sam na sam. Namjoon pewnie będzie mieć za dużo na głowie więc odpada. Z Jinem nie masz, aż tak dobrego kontaktu. A więc zostaje Jhope, albo Suga.

Nie wiem czemu, ale czuję, że Sudze mogę wszystko powiedzieć, a Hobi pewnie by wszystkim rozgadał.

A więc postanowione. Rusz dupsko i zasuwaj do Sugi

Jednak czasami jesteś przydatna

Oto ja, a teraz do Sugi

Już, już

A więc tak jak moja "podświadomość" kazała wstałam i udałam się do pokoju Yoongiego.

Zapukałam lecz nikt mi nie odpowiedział. Zza drzwi usłyszałam melodię. Nie byle jaką.

Ostrożnie złapałam za klamkę i nie zauważenie weszłam do środka.

Spostrzegłam chłopaka grającego na pianinie. Jego długie palce sunęły po klawiszach. Były tak dopasowane do siebie tak jak naleśniki z nutellą, truskawki z czekoladą, Jak ja z Jim... Tae...

Kurwa po to tu jestem. Ja tu jestem jedyna nie dopasowana.

Postanowiłam poczekać jak Suga przestanie grać. Nie chciałam mu przeszkadzać.

Kiedy usłyszałam jak utwór się skończył zaczęłam głośno klaskać

-Jungkook jak masz zamiar...- nie odwrócił się, a ja mu przerwałam

-Pudło

-O Soo co cię tu sprowadza- tym razem na przeniósł na mnie wzrok

-Po pierwsze zajebiście grasz. Nigdy wcześniej nie słyszałam czegoś takiego. A po drugie POTRZEBUJĘ POMOCY -ległam plecami na łóżko i zakryłam twarz rękoma.

Kątem oka widziałam jak Suga siada na skraju łóżka przez co poczułam jak się materac ugina

-A mianowicie w czym?

-Zakochałam się...

-To chyba dobrze

-No właśnie nie. Ja nie wiem w którym- zabrałam dłonie z twarzy i popatrzyłam na niego.

-Nie rozumiem. Jak to w którym? Zakochałaś się w dwójce?- pokiwałam głową na "tak"

-W Jiminie i Taehyungu -Suga chwile zastanawiał się nad odpowiedzią

-Słuchaj to zależy...

-Tak wiem ode mnie- przerwałam mu siadając na łóżko

-Dobra, ale teraz mi nie przerywaj- przytaknęłam -Tak jak mówiłem to zależy tylko od ciebie. Jestem pewny, że w jednym jesteś zauroczona, a w drugim zakochana. Stwórz sobie listę wad i zalet. Zrób sobie jeden cały dzień z Jiminem, a później z Taehyungiem. Zobaczysz z którym się lepiej spędza czas i zadecydujesz. Powiem ci tak -odchrzągnął -Jimin jest takim małym zboczuszkiem i zawsze, wszędzie i o każdej porze zrobi coś zboczonego. Jimin jest bardzo uczuciowy. Jedno słowo i może się załamać

-No i właśnie tego nie chce. Jak odrzuce Jimina to on może coś sobie zrobić -zagryzłam dolną wargę próbując się nie rozpłakać

-To powiesz, że zostaniecie przyjaciółmi i że zależy ci na nim. Co do Taehynga jest strasznie dziecinny. Chyba zdążyłaś zauważyć. Ale związki traktuje bardzo poważnie. Ten chłop w jedną chwilę potrafi się zmienić z dzieciaka w odpowiedzialnego faceta. Nikt nie wie jak to robi. Dlatego czasami nazywamy go Alienem, bo umówmy się on ma swój świat i jest takim małym kosmitą -na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Czyli gdybym miała z nim dziecko to były by małe Alienki, a jak z Jiminem to malutkie ChimChimy.

Nawet się nie zoriętowałam kiedy mój uśmiech się jeszcze bardziej powiększył. Niestety Suga to spostrzegł

-Co cię tak rozbawiło?

-A nic nic...

-Mów- zaczął mnie łaskotać -Powiedz, bo nie przestanę -Nie mogłam wytrzymać. Wierciłam się i próbowałam wyrwać, ale na marne, bo chłopak był ode mnie silniejszy

-D-Dobra- odsunął się ode mnie, a ja próbowałam złapać oddech. -Tak sobie pomyślałam. Gdybym była z Tae to jakbym miała z nim dzieci to były by małe urocze Alenki, a jakbym miała dzieci z Jiminem to były by malutkie ChimChimy -przyłożyłam rękę do klatki piersiowej i zaczęłam marzyć

-Ty to mała masz pomysły- poczochrał mnie po włosach

Zza drzwi usłyszeliśmy jakiś hałas. Razem z Sugą na paluszkach podeszliśmy do drzwi. Na ustach ułożyłam palec, a chłopak przytaknął. Złapałam za klamkę i mocno pociągnęłam za nią. 




Witam moje skarby. Jak zauważyliście czasami bohaterka będzie rozmawiać ze swoją podświadomością,  ale nie oznacza, że jest jakaś walnięta hahaha.

Dobra 10 gwiazdek i wrzucam kolejny rozdział :*


Bay^^

Porwana // BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz