#32 Mam nadzieję, że się nie dowiedział

3.7K 139 34
                                    

G-Dragon pov.

W miarę zadowolony z dzisiejszego handlu właśnie zmierzałem do namiotu gdzie miała czekać na mnie dziewczyna. No właśnie miała. Rozejrzałem się wokół i nigdzie jej nie było. Złapałem się za głowę i wypuściłem głośno powietrze. Zrezygnowany usiadłem na kanapie.

-Trzeba było od razu ją udupić, a nie się bawić w zakochaną parę -powiedział Taeyang

-Zamknij japę -wysyczałem przez zęby. Co prawda miał rację, ale mu tego nie powiem. Ucierpi na tym moja duma. 

-Tu leży jakaś kartka -Dae podniósł papier i chciał przeczytać, ale zabrałem mu i sam zacząłem

GD źle się poczułam i poszłam do toalety się odświeżyć. Mam nadzieję, że nie jesteś zły <3

Przeczytałem to kilka razy, a później podałem chłopakom. 

-Dzisiaj jest odpowiedni dzień -zaczął TOP

-Niby tak...

-Żadne, ale nie wchodzi w grę szefie -Taeyang zaakcentował ostatnie słowo tak, że miałem ochotę mu wpierdolić, ale powstrzymywała mnie myśl, że jest moim zastępcą i przyjacielem

-To dzisiaj? -zapytał Seungri, a ja niepewnie popatrzyłem na przyjaciół. 

-Dzisiaj -wstałem z miejsca -Idę poszukać Soo

-Dragon?- odezwał się Taeyang i złapał mój nadgarstek zatrzymując mnie -A ty się w niej nie zakochałeś? -popatrzyłem na niego jak na jakiegoś idiotę. W sumie w jakimś stopniu nim był, ale mniejsza

-A wiesz co to gra aktorska? -przytaknął niepewnie -To już znasz odpowiedź -Nie czekając na jego reakcję wyminąłem go i poszedłem jej  szukać.

Wszedłem chyba do wszystkich łazienek jakie były, ale po Soo ani śladu. W pewnym pomyślałem, że może chciałaby się przewietrzyć, więc zmierzałem do wyjścia kiedy spostrzegłem Lisę i Soo rozmawiające razem. 

Schowałem się za ścianą i zacząłem je podsłuchiwać

-Jesteś pewna? Na pewno ci nie pomóc?- zapytała Lisa

-Na pewno. Mam wszystko pod kontrolą

-W razie czego drzwi do mnie są zawsze otwarte

-Wiem, wiem, ale muszę się skupić na zadaniu. Namjoon mi obiecał, że mnie uwolni i powie coś ważnego

-Mam nadzieję, że jest to warte -Lisa pogłaskała Soo po głowie

-Jest wszystko okej -przytuliły się do siebie. Dość długo tak stały. Przez chwilę mi się wydawało, że Lisa zobaczyła mnie, ale to były najprawdopodobniej tylko moje zwidy.

Poprawiłem marynarkę i strzepnąłem niewidzialny kurz. Zacząłem się rozglądać tak na niby, że szukam dziewczyny

-O tu jesteś Soo- powiedziałem i dziewczyny się od siebie oderwały -Znacie się? -zapytałem

-Ehh... -dziewczyna zawiesiła się -Przypomniało mi się o czymś i Lisa mnie pocieszała. Spotkałyśmy się tak nagle -jej tłumaczenia były żałosne, ale się uśmiechałem i przytakiwałem

-A więc dziękuję ci Liso -posłałem jej fałszywy uśmieszek. Dziewczyna zrobiła dziwną minę jakby mnie przejrzała. Złapałem Soo za rękę i pociągnąłem do namiotu.

Soo pov.

Kiedy napisałam wiadomość do mojego chłopaka poszłam do holu numer 11. Po drodze napotkałam kilka zboków co klepali mnie w tyłek i dziwnie się do mnie uśmiechali.

Porwana // BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz