Już umyta i odświerzona wyszłam z łazienki. Mokry ręcznik rozwiesiłam przez krzesełko, żeby się podsuszył.
I właśnie w tym momencie uświadomiłam sobie, że nie mam żadnego dezodorantu.
Sięgnęłam do szafeczki i wyciągnęłam z niego perfumy, które dostałam od Sugi. Spryskałam się nimi i odłożyłam z powrotem na miejsce. Chwyciłam za szczotkę i zaczęłam rozczesywać mokre włosy.
-Cześć Soo -do pokoju wszedł Tae
-Czego chcesz?- zapytałam oschle
-Jak się czujesz? -usiadł na łóżku na, którym się znajdowałam i zaczął masować moje kolano.
Przez moje ciało przeszedł dreszcz. Trudno mi powiedzieć czy był on przyjemny czy na odwrót
-Bywało lepiej - odwrociłam głowę w przeciwną stronę od niego i kontynuowałam rozczesywanie włosów
-Nie masz dzisiaj planów? -zapytał po chwili. Pokręciłam na znak że nie mam -O 15 bądź gotowa - popatrzyłam na niego i zmarszczyłam brwi
-Po co?
-Chce ci wynagrodzić ostatnie dni i to jak cię potraktowałem -odpowiedział i uśmiechnął się lekko
-A jak się nie zgodzę? -skrzyżowałam ręce na piersiach i uniosłam jedną brew do góry
-To cię do tego zmusze -nagle poczułam jak kładzie mi dłonie na rzebrach i zaczyna je ugniatać.
Zaczęłam się drzeć ze śmiechu i wierzgać na wszystkie strony.
-P-przestań ja j-już haha... nie dam r-rady -jejku jak strasznie się mówi przez śmiech.
Tae nie przestał tylko jeszcze mocniej zaczął mnie łaskotać
-Musisz obiecać -powiedział bardzo niskim głosem
-O-obiecuję -na moje szczęście przestał
-Widzisz mówiłem, że cię do tego zmuszę -usmiechnął się pokazując przy tym szereg białych zębów
Złapałam za poduszkę i chciałam w niego rzucić, ale on już uciekł za drzwi i poduszka uderzyła w niewinne drzwi
-Pajac! -krzyknęłam na pożegnanie
No super obiecałam mu teraz wyjście. Dobra jakoś to przeżyję.
Spojżałam na zegarek i zobaczyłam na nim godzinę 11:24. Miałam jeszcze dużo czasu do pójścia z nim na randtkę? Nie. Powiedział, że chce mi to jakoś wynagrodzić. Soo nie wyobrażaj sobie nie wiadomo czego. Capnęłam się otwartą dłonią w czoło, żeby o tym zapomnieć.
Nagle poczułam jak burczy mi w brzuchu. Złapałam się na niego i pomasowałam. Najwyraźniej te kanapki nie wystarczyły. Związałam włosy w niedbały kok i skierowałam się w stronę kuchni.
-Część Soo. Głodna? -zapytał Jin
-No trochę...
-Siadaj przygotuje ci coś - uśmiechnęłam się do niego i usiadłam przy wysepce na krzesełku, a chłopak zaczął coś przyrządzać -Jak się czujesz? -zapytał po chwili
-Nie jest najgorzej. A czy Jungkook się dowiedział? -trochę się o niego martwiłam w końcu to też było jego dziecko, a pewnie Suga mu to powiedział.
-Dowiedział się. Próbuje dojść do siebie, ale nie jest z nim źle -odpowiedział. Przytaknęłam i spuściłam głowę w dół. Jednak o chwili ją podniosłam, bo Jin położył przede mną kilka dań. Podziękowałam i zaczęłam się zajadać.
CZYTASZ
Porwana // BTS
FanficDziewczyna o imieniu Shin-Eun Soo zostaje porwana przez nieznaną jej grupę chłopaków. Jak potoczą się jej losy? Czego się dowie? Zapraszam do czytania^^ Rozpoczęcie: 30.06.2018 rok Zakończenie: 30.12.2018 rok #1 gang -16.11.2018 #1 rodzeństwo -16.1...