pov. Taehyung
Jeszcze trochę, a zobaczę się z moją kochaną. Jeszcze tylko dwie ulice. Chce ją przytulić i pogłaskać po głowie. Stęskniłem się. Co z tego, że nie było nas nawet tydzień.
Z chłopakami chcieliśmy zrobić im niespodziankę i przyjechać na urodziny młodego. Najwcześniej był ten samolot, którym lecieliśmy. Ledwo co na niego zdążyliśmy. Gdyby nie ten to byśmy byli dopiero jutro z rana.
Jest. Już zaparkowaliśmy pod naszym domem. Wziąłem szybko walizkę i pierwszy stanąłem pod drzwiami
Zapukać? Zadzwonić? Nie no, wejdę po prostu
-Jesteśmy -krzyknąłem. Odstawiłem walizkę i zdjąłem buty. Do moich nozdrzy dostał się nieprzyjemny zapach alkoholu. No chyba nie pili za dużo?
Wszedłem wgłąb domu i to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Jimin leżał na podłodze i śmiał się nie wiadomo z czego. Młodego nigdzie nie widziałem. To znaczy, że albo gdzieś leży rozwalony i śpi, albo wymiotuje. J-hope śpi rozwalony na kanapie, a obok siedziała zamulona Soo. Ręce miała położone na klatce piersiowej hyunga. Na ten widok coś zakuło mi w sercu. Zacisnąłem ręce w pięść i zacząłem iść w ich kierunku. Soo na mój widok próbowała się podnieść, ale coś jej to nie wychodziło. Podbiegłem do niej w ostatniej chwili, żeby złapać tą niezdarę
-Ooo mój tatuś już wrócił? -złapała mnie za policzki jak chomika i zaczęłam poruszać moją głową na boki. Czekaj. TATUŚ? Dobrze usłyszałem?
-Tatuś? Ty zmieniłaś kolor włosów? Kiedy?-zmarszczyłem brwi. Wgramoliła się na moje kolana przez co musiałem usiąść na podłodze. Rękami oplotła moją szyję, a głowę położyła na mojej klatce piersiowej.
-Tatusiu byłam dzisiaj bardzo~ niegrzeczna. Zasługuję na karę -nie powiem, zasłużyła. Jebało od niej alkoholem na kilometr
-Jezu co tu się stało? -do pokoju wszedł zły Suga. Zły mało powiedziane. On był wściekły. Podbiegł do Jimina i próbował go uspokoić. Za Sugą weszli inni. Jin i Namjoon poszli na górę szukać młodego. Złapałem Soo jak pannę młodą i wstałem
-Idę hyung do pokoju. Położę ją -zakomunikowałem
-Też zaniosę Jimina, ale przesadzili z tym piciem. Jutro będą się nam tłumaczyć -zgodziłem się z Sugą i poszedłem na górę.
Zadecydowałem, że położę ją w moim pokoju. Ściągnąłem z niej ubrania pozostawiając ją w samej bieliźnie. Sięgnąłem po jakąś swoją koszulkę i nałożyłem ją na nią. Ułożyłem ją wygodną pozycję i przykryłem kołdrę. Chciałem już iść, ale uniemożliwiła mi to ręka dziewczyny, która złapała tą moją
-Tatuś może zostać ze mną? -zapytała i zrobiła uroczą minkę
-Może skarbie -cmoknąłem ją w czoło. Wstałem i ściągnąłem bluzkę oraz spodnie. Wszystkim moim poczynaniom przyglądała się z zaciekawieniem dziewczyna myśląc, że tego nie widzę.
Wślizgnąłem się pod kołdrę i przytuliłem do siebie dziewczynę. Już powoli zasypiałem, gdyż nagle poczułem jak Soo łapie za moje krocze i ugniata je. Odskoczyłem od niej i wstałem na równe nogi
-Co ty robisz? -zapytałem oszołomiony
-Miałeś mnie ukarać -wymamrotała smutno
-Ale to jutro dobrze kochanie? -usiadłem z powrotem na łóżko i pogłaskałem ją po głowie
Pokiwała głową, ale kiedy się położyłem to ona usiadła na mnie okrakiem. Zaczęła jeździć swoimi długimi paznokciami po mojej skórze, a jej język bawił się moim obojczykiem. Zassała się tam na mojej skórze zostawiając nie mały ślad.
CZYTASZ
Porwana // BTS
FanficDziewczyna o imieniu Shin-Eun Soo zostaje porwana przez nieznaną jej grupę chłopaków. Jak potoczą się jej losy? Czego się dowie? Zapraszam do czytania^^ Rozpoczęcie: 30.06.2018 rok Zakończenie: 30.12.2018 rok #1 gang -16.11.2018 #1 rodzeństwo -16.1...