#49 Dla dorosłych😂 /Tae

4.2K 122 73
                                    

Dzisiaj rozdział specjalnie napisany dla Mrs_Saddest  bo kochaniutka jest dzisiaj solenizantką

Moje kochane słońce, kruszynko życzę Ci wszystkiego najlepszego. Dąż zawsze do swojego celu. Spełniaj marzenia. Bądź kimś wielkim. Nie przejmuj się złymi opiniami ludzi. Bądź zawsze radosna. Bardzo się cieszę, że jesteś moją czytelniczką.  Nigdy nie zapominaj kim jesteś i kim chciałabyś być💕

A teraz zapraszam do czytania

pov. Soo

Nie wiem czemu zrobiłam to mojemu chłopakowi, ale jego mimika była bezcenna. Teraz pewnie będzie szykować zemstę, ale dobra nie będę się tym przejmować. Jestem przekonana, że nie zdoła nic wymyśleć.

Teraz pora iść się kąpać. Z racji tego, że kąpałam się w jego łazience jak go nie było, miałam zostawiony swój żel do kąpieli, więc o to nie musiałam się martwić.

Miałam dzisiaj dużo czasu, więc nie spieszyłam się z myciem. Plus jeszcze głowa mnie bolała. Kac jednak na serio jest straszny. Nawet po tabletce mi do końca nie przeszło.

Kiedy się umyłam, jak i włosy owinęłam się ręcznikiem i zaczęłam suszyć włosy

Kiedy miałam już suche wyszłam z łazienki. Nie chciałam ubierać tej bielizny co miałam na sobie przez noc, bo to trochę niechlujne.

-Boże Taehyung! Wystraszyłam się! -złapałam się za pierś. Tae stał przede mną z poważną miną i z założonymi rękoma

-Zadowolona jesteś z siebie? -zapytał poważnie. Jego powaga trochę mnie przerażała. Rzadko taki jest. Zawsze zabawny i uroczy

-A żebyś wiedział -wytknęłam język w jego stronę. Chciałam przejść, ale zatrzymał mnie

-Wiesz, że ci nie odpuszczę. Zemszczę się tak, że mnie już na zawsze popamiętasz -był tera bardzo pewny siebie

-Dobra, dobra najpierw coś dobrego wymyśl -zepchnęłam go tak, że mogłam teraz przejść.

Zanim Taeś się zorientował szybko wyciągnęłam z jego szafy bluzkę i pobiegłam do mojego pokoju ubrać się.

Dzisiaj postawiłam na zwykłe czarne leginsy i koszulkę Taeyunga. Zrobiłam lekki make up i zeszłam na dół zadowolona z efektu po drodze związując włosy w wysokiego koka.

-Możesz mi wytłumaczyć coś ty zrobił z włosami? -na schodach mogłam już usłyszeć krzyki Yoongiego

-Nie drzyj tak japy. Łeb mi pęka -szybko znalazłam się przy Jiminie, który siedział oparty głową o lad

-Mógłbyś się ładnie chociaż odzywać -zniżył odrobinę ton -A ty? -teraz zwrócił się do mnie -Czemu nic nie powiedzieliście, że pofarbowaliście włosy?

-No jeszcze będę cię informować, kiedy zdecyduję się pójść do kibla. Weź przestań. Znudził mi się tamten kolor to postanowiłam przefarbować, a Jimin tylko skorzystał z okazji, że fryzjer przyszedł -wytłumaczyłam mu wszystko

Nie odezwał się już, tylko sięgnął do górnej szafki i wyciągnął tabletki przeciw bólowe. Napełnił do szklanki wody i położył ją obok Jimna

-Masz weź tabletkę -podał mu ją -Ty też chcesz? -zwrócił pytanie do mnie

-Nie Oppa nie trzeba brałam dziś już jedną

-A do mnie nie mówisz Oppa -ni stąd ni zowąd obok mnie pojawił się Taehyung, który złapał mnie od tył i mocno do siebie przytulił

-Co się tak przymilasz? -próbowałam się wyrwać z jego uścisku, ale on był silniejszy i nic nie zdołałam

Porwana // BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz