"Testament"

549 48 6
                                    

Tony wrócił wieczorem do domu. W hotelu byli tak zajęci sobą, że nie zauważyli jak szybko mija czas. Już od progu zaczął krzyczeć, że stypa się przedłużyła, gdy podknął się o stos walizek. Swoich walizek. Cały dobry nastrój w jaki wprawił go pobyt w hotelu w momencie zniknął. "O co chodzi?". Wtedy kolejna walizka została z głośnym trzaskiem zezucona na ziemię.
- Co ty robisz!? - zapytał gniewnie Pepper.
- Co ja robię!? - spojrzała na niego i dopiero wtedy zobaczył że jest zapłakana.
- Co się stało? - zapytał z przejęciem.
- Wyprowadzasz się.
- Ja się wyprowadzam!? - zapytał zszokowany.
- Tak! - pchnęła w niego kolejną walizką.
- Proszę uspokój się i wytłumacz mi co się stało.
- Ty się stałeś! - krzyczała - TO się stało! - rzuciła w niego kawałkiem papieru. Tony podniósł pogniecioną kartkę z podłogi i zobaczył że są na niej krople, najwyraźniej łzy Pepper. Gdy zaczął czytać treść listu zbladł. To był list od Steva, który napisał przed wyjazdem na misję. "Sukinsyn wiedział że zginie. Chciał zginąć". W treści Steve przepraszał Tonego za wszystkie przykrości, które mu uczynił i... wspominał ich wspólne noce. A Pepper to przeczytała. Jebany sukinsyn psuł życie Tony,ego nawet po śmierci.
- Ten list był zaadresowany do mnie.
- Nie wymiguj się od odpowiedzialności.
- To nie tak...
- To Jak!? Jak długo mnie zdradzasz?
- Ja Ciebie nie... - zastanowił się chwilę nad tym co chciał powiedzieć - ...słuchaj to było dawno, nie planowałem wtedy, że założymy rodzinę.
- Oczywiście, że nie... BO JESTEŚ GEJEM!
- Wcale nie.
- To jak to wytłumaczysz!?
- Ja...
Pepper znów poleciały łzy.
- Chcę żebyś się stąd wyniósł. Natychmiast.
- Proszę porozmawiajmy.
- Nie mamy o czym Tony.
Patrząc jej w oczy zrozumiał co właśnie się stało więc zaczął zbierać walizki. Pepper odeszła kilka kroków po czym wróciła.
- Nie zapomnij o tym. - rzuciła przed nim coś na podłogę i pobiegła na górę do dziecka. Tony sięgnął po leżącą obrączkę i ogarnęła go ogromna pustka i rezygnacja. "Co teraz mam zrobić? Dokąd mam pójść?".

TOKI | frostironOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz