Co dalej?

241 29 2
                                        

Ostatnie tygodnie spędzili na wykupywaniu całych zapasów okolicznych sklepów monopolowych. Każdy dzień wyglądał tak samo: otępiający ból głowy, jedzenie śniadania, które zrobiła Helen, położenie się spać, zwracanie śniadania do kibla, picie, ponowne spanie. Lokiemu smutek przeszedł szybko. Potem pił już z Tony'm tylko do towarzystwa.
- Dosyć tego! - krzyknęła Helen, niewytrzymując kolejnego dnia chlania. - Niszczysz sobie życie.
Mało świadomy Tony zlekceważył uwagę.
- Ona ma rację. - wtrącił się Loki. - Było fajnie przez pierwsze dwa dni. Przez następny tydzień przymykaliśmy oko na twoje zachowanie, ale teraz... naprawdę musisz coś z tym zrobić.
- Przecież... - zaczął powoli Tony. - ... przecież ty pijesz ze mną.
- Nie do końca. Od kilku dni zanoszę Cię nieprzytomnego do łóżka, ale nie pije już z tobą.
Chwilę siedzieli w milczeniu, przyglądając się, jak Tony próbuje zebrać się do kupy.
- To jego myśli są problemem. - powiedziała Helen szeptem do ojca. - Musimy go czymś zająć, bo inaczej to się może źle skończyć.
- Przez ostatni czas alkohol bardzo dobrze zajmował jego głowę. - wywnioskował Loki na co Helen kopnęła go w stopę.
- Mówię o czymś co go nie zabije.
Tony'emu udało się wstać i powlec w stronę łazienki.
- To świetny pomysł! - podskoczyła dziewczyna.
- Co? Znowu weszłaś mi do głowy?
Mówiłem Ci że...
-Świetny. Pomysł. - powtórzyła Helen z uśmiechem.
Wtedy Tony wyszedł z łazienki. Wyglądał jakby przez miesiąc żył na ulicy.
- Co jest takie świetne? - wydukał. - I czemu mówicie tak głośno?
- Wyciągniemy Cię z tego gówna. - dziewczyna aż skakała ze szczęścia.
- Ej... wyrażaj się! - skarcił ją Loki, na co w odpowiedzi pokazała mu środkowy palec.
- Zabierzemy cię na wakacje. Gdzieś bardzo daleko.
Ta propozycja wywołała podekscytowanie u wszystkich domowników. Tony został zmuszony do wylania całego alkoholu jaki został w domu do zlewu, a następnie został wydelegowany do łóżka, żeby wytrzeźwieć. Kładąc się myślał o tym, że może teraz wszystko się ułoży. Zasnął przy dochodzących z dołu odgłosów kłótni o kulturalnym zachowaniu.

TOKI | frostironOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz