Tony przysnął nad porcją płatków i wylądował twarzą w mleku.
- Cholera. - przeklnął pod nosem i wytarł się w rękaw. Głowę rozrywał mu pulsujący ból. Nie pamiętał zbyt dużo z wczorajszej nocy. Jedyne przebłyski świadomości jakie miał to pobyt z Lokim w barze. "Bar, a potem... potem byliśmy... gdzie potem byliśmy?". Jego myśli pędziły z zawrotną prędkością. "Kościół! Byliśmy w kościele."
Siedział teraz przy stole w pokoju hotelowym, a Helen wpatrywała się w niego z naprzeciwka.
- Chcesz o tym porozmawiać?
Jej głos odbił się echem w jego głowie.
Pamiętał że coś ważnego stało się zeszłej nocy. "Ale co?"
- Nie specjalnie.
- Nie pamiętasz tego. - Stwierdziła.
Wywrócił oczami.
- Nie muszę wiedzieć wszystkiego. Co było w Paryżu... no... niech tu zostanie. Helen już miała zacząć coś mówić, gdy z pokoju wytoczył się przestraszony Loki.
- Chyba zrobiłem coś głupiego. - powiedział pokazując obrączkę na palcu.
- Co... - zaczął Tony.
- No właśnie o tym chciałam z Tobą porozmawiać. Chodzi o to, że wczoraj...
- Ożeniłem się z Vivien! - dokończył za nią Loki. - Nic nie pamiętam.
- Chyba też tam byłem. Jedyne co pamiętam to kościół.
- Oh, to się nie dzieje naprawdę! - Loki schował twarz w dłoniach.
- Myślałem, że ludzie oświadczają się sobie po to, żeby później wziąć ślub. - sarkastycznie skomentował Tony.
- To nie tak. - zmroził go wzrokiem Loki. - Ona ciągle mówiła i mówiła... nie chciała się odczepić. Uznałem, że to zamknie jej usta chociaż na chwilę, ale potem nie umiałem tego cofnąć.
Przez chwilę nikt się nie odzywał.
- Nawet nie mam na to słów. - powiedziała Helen z uśmiechem.
- A Ciebie niby co tak bawi!?
- Od rana próbuje wam powiedzieć co NAPRAWDĘ stało się zeszłej nocy.
Popatrzyli na siebie, jakby jej nie zrozumieli.
- Tony wystarczy, że nam pokażesz co masz na dłoni.
Stark powoli wyciągnął rękę na stół i zamarł. Taka sama obrączka jak u Lokiego zdobiła jego palec. Oboje zbledli i w strachu patrzyli na siebie bez słowa.
- To... - Helen zwróciła się do Tony'ego -...mam ci teraz mówić "mamo"?
CZYTASZ
TOKI | frostiron
Fanfiction!CZYTAĆ Z DYSTANSEM! To fandiction powstało wyłącznie w celach humorystycznych. Ma być parodią tego typu opowieści. Początkowo miało nie zostać opublikowane, ale ze względu na dużą popularność wśród znajomych postanowiłam udostępnić moje "dzieło". R...