1. WPROWADZENIE

2.2K 93 16
                                    

(A/N) Witam Was serdecznie! Zaczynamy nową opowieść, gdzie główne skrzypce będzie grała dobra wróżka z opowiadania 'Unfair', czyli Jungkook :3 Będzie to drugi 'tom' z serii 'BULLETPROOF ADULTS' i mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu c:

Proszę, dajcie temu opowiadaniu dużo miłości <3


Sącząc słodkiego drinka, leżąc plackiem na leżaku oddalonym od przeludnionej plaży Jungkook czuł się, jakby ta chwila była tylko jego. Kiedy reszta jego znajomych, w tym świeżo upieczone małżeństwo wrócili do Korei Południowej, on zdecydował się zostać w Tajlandii jeszcze kilka dni dłużej.

Nie, żeby czuł się przepracowany; wręcz przeciwnie - studio tatuażu i piercingu było spełnieniem jego marzeń. Praca ta nigdy go nie męczyła czy nużyła. Każdego dnia zrywał się skoro świt, by przygotować lokal do otwarcia z uśmiechem na ustach i siedział tam do nocy, wychodząc jako ostatni. Miał to szczęście, że kochał swoją pracę, która zarazem była jego największą pasją. Nie wyobrażał sobie nawet, co mógłby robić, gdyby nie był teraz piercerem i tatuażystą. Miał wrażenie, że do wszystkiego innego miał dwie lewe ręce.

W istocie zapewne tak było; od wielu lat ograniczał swoje życie do pracy i z trudem wydzielał godziny przeznaczone na rozrywkę i aktywności. W jego przypadku, obie te kwestie łączyły się ze sobą, bo uwielbiał wypoczywać, będąc w ruchu. Czuł wtedy, że żyje, a skostniałe od wielu godzinnej pracy w pozycji siedzącej wreszcie mogą się rozruszać. Jak można by się tego domyślać, nawet w czasie wolnym Jeon musiał oddawać się swojej kochance, jaką było zamiłowanie do tatuowania i przekłuwania ludzi. W słuchawkach zamiast muzyki leciały kilkugodzinne wykłady dotyczące higieny pracy i metodach ulepszania swoich malunków, jak zwykł to mawiać brunet.

Nie męczył się w swojej pracy, więc nie odczuwał też tego, że spędza w niej zbyt wiele czasu. Jednak, kiedy Taehyung w żartach nazwał go pracoholikiem, słowa przyjaciela utkwiły mu głęboko w głowie. Zawsze przecież wyśmiewał się z ludzi, dla których praca staje się sensem życia. Być może nawet tego nie zauważył, codzienna rutyna za bardzo go pochłonęła. Myślał, że skoro robi to, co lubi, nie ma żadnego problemu.

Jednak, gdy mógł wreszcie na spokojnie rozważyć słowa Kima, zrozumiał, jak wiele było w nich racji. Od wielu lat, jego plan dnia prezentował się następująco: pobudka o szóstej trzydzieści, otwarcie studia o siódmej, o dwudziestej pierwszej zamknięcie i powrót do domu. Cztery razy w tygodnia siłownia i basen, w zależności od dnia i chęci. Zwykle oglądał jeszcze telewizję lub czytał, brał prysznic i kładł się spać, bo móc wyspanym i wypoczętym zacząć dzień wyglądający dokładnie tak samo, jak poprzedni.

Chciałby powiedzieć, że weekendy wyglądały inaczej, lecz były do bólu przeciętne i wskazywać mogłoby na to, że już dawno zatracił się w pracy. Wolną od pracy niedzielę przeznaczał zazwyczaj na szkicowanie i zlecenia specjalne klientów lub znajomych. Zapraszał wtedy znajomych i urządzali wspólnie grilla na jego działce w bliskim sąsiedztwie lasu.

— Może rzeczywiście przesadzam z obowiązkami? — szepnął do siebie, krzyżując ramiona pod karkiem i wspierając na nich głowę.

Od dobrych czterech miesięcy nie odwiedzał rodziny w Busan. Ze wstydem pomyślał sobie o głupim wykręcaniu się pracą, ilekroć zadzwoniła do niego mama czy starszy brat. Powoli stawał sobie sprawę, że przypisywał salonowi dużo więcej uwagi, niż powinien. Zgodnie ze słowami przyjaciela, faktycznie tracił cenny czas z bliskimi na ciągłe przesiadywanie w salonie.

Przecież wszystko szło jak w zegarku; pracownicy świetnie wywiązywali się ze swoich obowiązków, można było zawsze na nich liczyć. Na początku, kiedy to postanowił otworzyć własny salon tatuażu i piercingu, patrzył swoim podwładnym na ręce. Nasłuchał się wiele narzekań innych, jakoby zostali oni oszukani przez własnych ludzi i miał manię kontrolowania wszystkiego. Teraz jednak miał świadomość, że Hoseok, Yoongi oraz reszta załogi tworzą razem zgrany team, oparty na wzajemnej przyjaźni i zaufaniu. Nie miał więc powodu, by ciągle doglądać poczynań innych.

UNTOLD~J.JK✔️[2]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz