58; louist91

240 17 0
                                    

13/25

@louist91: moje maleństwo xx

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

@louist91: moje maleństwo xx


Komentarze:

@niallhoran: Awwww ♥

@zayn: pięknie ♥

@harrystyles: słodko ♥

@nathanshelly: idealni x

@1dzyciem: Lou z synkiem xx cudowni

@zouis_is_real: Mega awwww ♥

@brendanmurray96: Gdyby był troszkę większy mógłbyś go zabrać do XF ♥ na próbę jakąś...

@antrussellmusic: słodko ♥

@realdaltonharris: pięknie x

@louist91: @brendanmurray96: i tak go poznasz xx

@brendanmurray96: nie mogę się tego doczekać x @louist91

@niallhoran: a wujek Niall to co? @louist91

@louist91: kolejka xd @niallhoran

@niallhoran: powinienem być w niej pierwszy! @louist91

@louist91: pierwszy jest mój chłopak @niallhoran

@niallhoran: oh no okej...

@harrystyles: @louist91 chłopak??

@louist91: tak, mam chłopaka @harrystyles

@harrystyles: tyle to wiem... @louist91 chyba się domyślam o kogo chodzi :)

@louist91: obiecuję, że co go przestawię niedługo xx @harrystyles

@harrystyles: oh w porządku x @louist91

xxx

-Mówiłem, że przejdziesz kotku- pocałował go w czoło,gdy wchodzili do jego domu.

-Ledwo się udało... - westchnął.

-Nie panikuj, nie było aż tak źle- szepnął, muskając jego szyję.

-Było.. - mruknął, odchylając głowę.

Objął go od tyłu i muskał co chwilę jego skórę. Wytworzył też niewielką malinkę.

-Kochanie - zachichotał.

-Tak?- mruknął, wsuwając się dłońmi pod jego koszulkę.

-Nic, nic - na oślep wsunął dłoń między ich ciała, szukając krocza Louisa, skoro Tomlinson może się z nim bawić, to nie pozostanie mu dłużny.

-Co ty robisz?- rzucił rozbawiony.

-Ja? Nic... - w końcu znalazł to czego szukał, delikatnie zacisnął palce.

Stęknął.

-Skarbie- westchnął, rozpinając jego spodnie i wsunął w nie dłoń, masując go lekko przez bieliznę.

-Tak kochanie? - sapnął cichutko.

-Chciałem jechać z tobą do Niama...- mruknął- ale ty masz chyba inne plany- wsunął dłoń w bokserki i ścisnął go.

-To możemy się pobawić i jechać - zagryzł wargę - mam dużo energii

Zachichotał.

-Możemy...- przycisnął go przodem do ściany, a sam docisnął krocze do jego pośladków.

-Czyżby jakiś nowy sposób? - szepnął.

-Zdajesz sobie sprawę, ile jeszcze pozycji nie przetestowaliśmy?- zaśmiał się, zsuwając z niego spodnie. Opuścił też swoje i klepnął go w nagi już pośladek

-Oh, chyba musimy wszystko nadrobić - pisnął na niespodziewany gest ze strony Louisa.

-Z reguły zaczyna się od robienia loda- wybuchnął śmiechem i ponowił gest.

-Możemy zacząć od tego - zachichotał, zagryzając wargę.

-Nie, wolę cię przelecieć- mruknął mu do ucha i musnał jego szyję. Dał mu kolejnego klapsa.

-Louis - kolejne piśnięcie uciekło mu z ust - nie mówiłem, że dzisiaj, bawić się możemy jutro...

-Oj nie piszcz- zaśmiał się- podoba ci się to...

-Może i mi się podoba - zagryzł wargę.

Zaśmiał się cicho.

Powoli zaczął się w niego wsuwać

-Oh boże... - sapnął.

Goodbye Sunshine|| Zouis Instagram 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz