Paula POV
Poszukiwałam wzrokiem jakiejkolwiek osoby z ekipy i ku mojemu zaskoczeniu nie musiałam długo szukać ponieważ moje oczy ujrzały dość mocno zdenerwowaną Julię wyciągającą paczke papierosów w momencie gdy otwierała drzwi wejściowe. Bez wiekszego wahania udałam się za brunetką.
-Co ty taka naburmuszona? -zapytałam lekko chichocząc patrząc jak z ledwością trzyma zapalniczke w ręce.
-Naburmuszona? Przepraszam kurwa co?! Naburmuszona! Ha! Też mi kurwa zabawne... Gdzie byłaś kiedy cie kuźwa nie było? -odpowiedziała nie co agresywnie.
-Umm, bo ja tak jakby byłam w sypialni z Borysem...
-Od 3 godzin? No kurwa ile razy zaliczyłaś orgazm w jeden dzień co? -zapytała z ironią.
-Cudowny ale jeden!- zaśmiałam się.
-Wiesz która jest godzina? 1 w nocy! W zasadzie to już po a ty zostawiłaś mnie na 3 godziny, jak nie więcej, samą-prychnęła.
-Jejku Julczi przepraszam cię, wiesz jak bardzo podoba mi sie Borys po prostu no.. Tak wyszło -wytłumaczyłam.
-Przeżyłam niebo w piekle wiesz? -powiedziała a jej oczy zaczęły się świecić.
-Ejj co się stało? - spytałam.
-Sebastian się stał. Rozumiesz to że kiedy zostaliśmy sami, jak zwykle zaczęliśmy się sprzeczać a wtedy się pocałowaliśmy. Odepchnęłam go oczywiście kiedy zaczęło to zmierzać w złym dla mnie kierunku. Nie mogło zabraknąć oczywistego opierdolu ale tu nie o to chodzi -powiedziała i w końcu ze spokojem odpaliła fajkę.
-A o co? -zmarszczyłam brwi
-Przez cały wieczór a raczej noc, jest dla mniee jeszcze bardziej niemiły niż zwykle...
-Sebastian jest dziwny Julka. Wiesz to nie od dziś, możesz wziąść pod uwage również to kiedy byliśmy mali i daliście sobie pierwszego buziaka a po niespełna 10 minutach nazwał cię małą i nadętą zołzą bo zabrałaś mu wiaderko z piaskownicy -powiedziałam na co brunetka zaczeła się śmiać.
-Masz rację... Nie mam pojęcia czym ja się przejmuję. Dziękuję kochana -Odpowiedziała po czym podeszła i mnie przytuliła co od razu odwzajemniłam.
-Nie ma za co, wiesz że zawsze ci pomogę, ale odsuń się bo mnie przypalisz fajką -zaśmiałam się.
Brunetka zrobiła to samo odsuwając się ode mnie.
Mateusz POV
-Zrób mi jednego drinka z colą -usłyszałem Borysa który wchodził do kuchni.
-A co ja kurwa służąca? -spytałem.
-Po części tak bo to twoja impreza - odpowiedział nie co rozbawiony.
-Taa, ty lepiej gadaj czemu ciebie i Pauli nie było z dobre 3 godziny -fuknąłem.
-Nie twoja sprawa-odpowiedział i zabrał swojego drinka.
-Hmm, Julia chodziła jak opętana, cały czas szukała Pauli, była zła i smutna albo może wręcz wkurwiona, nie wspomne o Sebie który chodzi od paru godzin naburmuszony i się na wszystkich wyrzywa a wy sobie znikneliście. Wiesz co? Tak to moja sprawa -skrzyżowałem ręce na piersi.
-Byłem na górze z Paulą ok? Tyle wiedzy ci chyba wystarczy.
-Ulalaaa -powiedziałem i zacząłem klaskać -Gratulacje stary.
-Gratulujesz mi sexu? -spytał rozbawiony.
-Związku -odpowiadam.
-No to chyba nieoficjalnego -mruknął biorąc łyka ze swojego drinka.
Julia POV
Tańczę z nowo poznanym kolesiem, ma na imię Michał, wydaje się mega miły, ma dredy, wiem że zna sie z Matim i Borysem. No nie powiem ale jest przystojny.
-Nogi mi odpadają! -próbuje przekszyczeć muzykę -Możemy usiąść?
-No niech ci będzie -odpowiedział i złapał mnie za rękę aby nie zgubić mnie w tym tłumie. Po chwili siadamy na jednej z wolnych kanap.
-Pójdę po jakieś alko -powiedział Michał na co w ogóle nie zareagowałam, ponieważ już go nie było. Po około 10 minutach wrócił z whisky, colą i 2 szklankami. Co prawda zaczęłam od wódki ale miałam się rozerwać czyż nie?
Razem z Michałem rozmawialiśmy o wszystkim i niczym, czułam się tak jak bym już go znała. Po 3 szklankach trunku czułam jak mnie wszystko na nowo rozgrzewa, położyłam głowę na ramieniu chłopaka i dalej rozmawialiśmy. Kolejne 2 szklanki trunku były dla mnie czarną magią. Istna czarna dziura, urwany film...
_________________________________________
Hej! Obsada zaaktualizowana, Michał dodany! Cieszę się że jest was coraz więcej, razem z przyjaciółką jesteśmy mega dumne! Wielkie dzięki!❣
Może niedługo pomyślimy nad jakimś maratonem 🤔😝💗
CZYTASZ
Livin' La Vida Loca 🚬 White2115 ✅
FanfictionW momencie kiedy chcesz być normalnym nastolatkiem życie ci na to nie pozwala, bo przecież stara miłość nie rdzewieje czyż nie? I mimo wszystko to co przychodzi łatwo nie trwa długo. A to co trwa długo nie przychodzi łatwo. _______________________ ...