9

4.2K 149 18
                                    

Ważna notatka pod rozdziałem!
Przeczytaj!

Julia POV

Trwaliśmy tak przez krótką chwilę.. zbyt krótką. Podczas gdy on ściskał moje pośladki, ja bawiłam się jego włosami. Przez przypadek otarłam się o jego przyrodzenie co wyrwało nie z transu kiedy poczułam wybrzuszenie w jego spodenkach. Wtedy przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Kiedyś gdy byliśmy młodsi toczyliśmy wojne, zawsze zastanawiałam się jak od zgranych przyjaciół zostaliśmy wrogami, którzy myśleli tylko o zemście. Oczywiście ucichło to na czas nieokreślony gdy chłopak wyjechał, jego mama pewnie by chciała aby tak zostało ale co poradzić kiedy ta chęć wzrasta?

Po przerwanym pocałunku Sebastian zwinnym ruchem podniósł mnie dzięki czemu mogłam opleść go nogami. Po krótkiej chwili znaleźliśmy się na kanapie gdzie ja górowałam. Siedziałam na nim okrakiem i poruszałam powoli biodrami przez co chłopak wydawał z siebie jęki. Położył swoje ręce na moich pośladkach dociskając mnie jeszcze bardziej do swojego przyrodzenia. W pewnym momencie zaczął ssać moją szyję co oznacza że bedzie z tego malinka... super. W niektórych momentach razem z chłopakiem pojękiwałam, ponieważ muszę przyznać ale cholernie mi się to podobało, jednak musiałam to zakończyć kiedy usłyszałam Sebastiana.

-J-Julka.. ugh, z-za chwilę dojdę -powiedział dzięki czemu się opanowałam i szybkim ruchem z niego zeszłam
- c-co ty odpierdalasz?! -zająkał się a jego mina przebijała wszystko. Wybuchłam niekontrolowanym śmiechem przez co mina chłopaka wyrażała złość.

-Nie myśl sobie że tylko ty możesz mną manipulować i myśleć że przy tobie się rozmarze -Zaśmiałam się- A to -Wskazałam na jego bokserki- Za to co było kilka dni temu i na imprezie, życzę miłej masturbacji gnomie -skończyłam swoją wypowiedź.

-Ty suko -wysyczał patrząc w moje oczy, pewnie myślał że mnie to zaboli.

-Szmaciarz -odburknęłam i zaczęłam iść w stronę schodów.

-Kretynka! -wrzasnął na co obruciłam się.

-Debil! -Odpowiedziałam i pokazałam mu środkowy palec.

-Dziwka! -usłyszałam przez co przeszły mnie dreszcze. Trafił w mój czuły punkt, nienawidziłam kiedy ktoś tak na mnie mówił. Kojarzyło mi się to z ojcem. Szybkim ruchem ruszyłam w stronę kanapy gdzie nadal siedział zbulwersowany chłopak. Nie myśląc o tym co przed chwilą się zdarzyło wymierzyłam ręką w twarz chłopaka dając mu z liścia.

-Nigdy więcej nie nazywaj mnie dziwką niedowartościowany dupku. Nie będziesz mnie porównywać do tych wszystkich dziewczyn które pieprzyłeś -wysyczałam w jego stronę pełna furii i ruszyłam w stronę pokoju. Chłopak już więcej nic nie powiedział co oznaczało że albo mu głupio albo go zamurowało.

Weszłam do mojego pokoju i od razu go zakluczyłam aby ten idiota tu nie wszedł. Wyciągnęłam swoją walizke i zaczęłam się pakować. Schowałam wszystkie ciuchy, kosmetyki i rzeczy dodatkowe co zajęło mi około godziny, no i przy okazji się ubrałam. Sięgnęłam po klucze do domu i wyszłam z pokoju odkluczając je. Zeszłam ze swoją walizką na dół i jak najszybciej wyszłam z tego domu. Przeszłam przez ulice i zatrzymałam się przed drzwiami. Odkluczyłam je i weszłam zostawiając walizkę w środku. Sięgnęłam po moje papierosy i wyszłam z powrotem na dwór odpalając używkę. Stwierdziłam że napisze do matki Pauli.

Do: Pani Monika
Wróciłam do siebie do domu :/ Niech Pani nie pyta co zaszło, jakoś nie mam ochoty o tym rozmawiać..

Po wysłaniu wiadomości dopaliłam papierosa i wyrzuciłam końcówkę. Weszłam do swojego domu i rozglądałam się na wszystkie strony. Teraz dopiero zrozumiałam że od początku mogłam tu zostać...


-------------------------------------------------

Mam nadzieję że ktoś to czyta, ponieważ mianowicie ma do was pytanie.

Czy chcielibyście moze maraton?
Będzie on składał się z paru krótszych rozdziałów dodanych na raz.

Czekam na waszą odpowiedz🤩❣

Livin' La Vida Loca 🚬 White2115 ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz