Wrocław ,jedno ze starszych osiedli. Jedno z mieszkań w kamienicy.
Na środku mieszkania stoi blond kobieta w skąpej koronkowej bieliźnie.
- Co ty odpieprzasz? - mężczyzna patrzy nie zbyt zadowolony na kobietę. Jest zaskoczony takim zachowaniem.
- Rozbieraj się!
- Opanuj się! Co ty robisz?
- Rozbieraj ,bez dyskusji!
- Ty jesteś chora!
- Rozbieraj się kurwa! - kobieta wyciąga broń i celuje w mężczyznę. Ten odruchowo cofa się i unosi ręce na wysokość klatki piersiowej.
- Pola spokojnie ,nie rób głupot.
- Rób co mówię!
- Dobrze ,spokojnie. - Adam zaczyna się powoli rozbierać. Chce jak najdłużej grać na czas. Wie , że za niedługo wróci tu Maria - Co ty robisz?
- Jak to co? Nie mogłam cię mieć po dobroci to wezmę sobie sama. Ruchy!
- Pola po co to robisz? Przecież możemy się dogadać.
- Ależ oczywiście. Moja siostra to była suka , zabrała mi cię sprzed nosa. Usunęła się sama. To ja byłam blisko ,to ja miałam cię mieć,ale pojawiła się ona. Ta mała blondyneczka zepsuła mi cały plan. Teraz ja wykorzystam ciebie. I ona przestanie mi wadzić.
- Nie dojdzie do niczego! Kocham ją,a ty jesteś psychopatką!
- Jesteś pewien ,że nie? - Małecka bawi się bronią. Adam dalej pozbywa się ubrania.
- Ona nie jest głupia.
- Wiem,ale każda jak widzi swojego ukochanego z inną to mięknie i bierze to co z brzegu.
- Jesteś chora.
- Pięknie. Teraz siadaj. No już! - Adam siada na kanapie ,a coraz bliżej niego podchodzi Pola z glockiem w ręku. Uśmiecha się do siebie i siada okrakiem na kolanach byłego szwagra.
- Pola zostaw mnie! Nie będę się z tobą kochał!
- Zobaczymy jak będziesz zaraz jęczał z rozkoszy. - kobieta przejeżdża palcem po jego klatce i zaczyna ocierać się o przyrodzenie Adama. Ten jednak usilnie próbował się wyrwać od pocałunków i zalotów kobiety. - Czemu cię to nie podnieca? Jestem zbyt ostra? Zawsze lubiłeś takie.
- Nie podniecasz mnie ani trochę... - powiedział zaciskając zęby.
- O nie ,nie ,nie kochany tak nie będziemy się bawić. - kobieta skuwa ręce mężczyzny i wyciąga z torebki strzykawkę. Stasiak zaczyna się wiercić. Próbuje jakoś uciec z pułapki. Ma utrudnione zadanie ponieważ Pola nadal mierzy do niego bronią. Po chwili wraca i próbuje wbić igłę w szyję swojej ofiary. Po chwili słyszą przekręcanie zamka.
- Co on tu kurwa robi?
- Całe szczęście...
- Adam wróciłam! O kurwa....
- Zabieraj się stąd szmato! On jest mój! - Maria przerażona takim obrotem spraw wycofuje się do korytarza.
- Adam co tu się dzieje? Czemu ona ma broń i dlaczego jesteś nagi...
- Kochamy się,a ty nam przeszkadzasz! Wynocha! - Pola mierzy w Przybylską bronią.
- Nie słuchaj jej! Ona pierdoli głupoty. Pomóż mi!
- Żygać mi się chcę jak na to patrzę.
- Marysiu ona ma strzykawkę, chce mi wstrzyknąć jakieś świństwo. - Maria wychyla się i widzi strzykawkę w dłoni Małeckiej. Przygląda się też jej broni. Rozpoznaje w niej atrapę. Wyjmuje swoją broń i podchodzi do Małeckiej.
CZYTASZ
Historie oparte na kłamstwie || #SWK ||.
FanfictionThe Stories based on, a lie. Historie, których nie znajdziecie w innych książkach. Jednorazowe historie na bazie serialu Sprawiedliwi Wydział Kryminalny i inne. Historie nie wiążą się ze sobą i pisane są w układzie tzw. "oneshot". Ok...