Rozdział 18

5.5K 344 185
                                    

*Enma*

Po tym co się stało serio zrobiło mi się lepiej. Sou nie dość, że jest zajebistą laską to jeszcze zna się na rzeczy

-Ejjj - poczułem jak dziewczyna mocniej ściska moją dłoń - Chodźmy stąd

-Aż tak bardzo nie lubisz naszej pięknej szkoły? - spytałem

-Weź przestań, ten żart był słaby - odparła

-Wiem idziemy - powiedziałem

Od razu wyszliśmy ze szkoły. Skoczyliśmy sobie na kawe później na lody. Poszliśmy razem do parku i tam zostaliśmy. Była bardzo ładna podoga więc postanowiliśmy pościągać bluzki poleżeć sobie na trawie. Koniec końców ja leżałem, a Sou siedziała między moimi nogami

-Hej popatrz! - powiedziała Sou wskazując na coś palcem

-Nie chce patrzeć - powiedziałem - Opalam się tu

-Ale no weź no - powiedziała

Podniosłem się lekko opierając głowę o jej ramię

-Na co mam patrzeć? - spytałem

-Tam jest Yuki - odparła

Spojrzałem w miejsce, które wskazywała dziewczyna

-No i? - spytałem

-Nie chcesz nic z tym zrobić? - spytała

-Nie - odparłem znowu kładąc się na trawę

Zamknąłem oczy i znowu za wszelką cenę starałem się nie myśleć o nim, ale tym razem mi się nie udało. Ten chłopak z jakiegoś powodu mocno utkwił mi w głowie i nie mogłem nic z tym zrobić

-Idzie tu! - zaśmiała się dziewczyna

-Jebie mnie to - mruknąłem

Chwilę później najprawdopodoniej usiadł obok nas, bo Sou zaczęła się jakoś dziwnie śmiać

-Sou co Ci jes? - spytałem udająć, że nie wiem kto siedzi obok nas

-Mamy gościa - odparła

-Tak? A przyniósł jakieś ciasto? Albo kawę? - spytałem zachowując całkowitą powagę

Sou oczywiście nie potrafiła tego zrobić i cały czas śmiała się jak chora

-Nie, nie ma niczego - powiedziała

-To jaki z niego gość? - spytałem

-Enma.. Ja.. - zaczął Yuki

Otworzyłem oczy i usiadłem spoglądając na chłopaka

-Ty co? - spytałem

Nie wiem czy to z gorąca czy czego innego, ale cała twarz Yukiego była mocno czerwona

-Chciałem.. - chłopak nie mógł się wysłowić

W końcu Sou zasłoniła mu usta dłonią i spojrzała na mnie

-Chce Ci chyba powiedzieć, że przyznaje się że jest pierdolonym gejem i ma małego - powiedziała dziewczyna

-Jego wyraz twarzy mówi to samo - powiedziałem

Yuki złapał dłoń Sou i zabrał ją ze swoich ust

-Czy mogłabyś się na chwilę zamknąć, bo chciałbym skończyć zdanie - powiedział chłopak

Uśmiechnąłem się lekko widząc, że Yuki jest już nieźle wkurwiony na Sou

-Wiem, że chcesz pogadać - powiedziałem - I zgadzam się z Tobą przejść, abyś mógł mi wszystko wyjaśnić

Chłopak spojrzał na mnie z uśmiechem

-Poważnie? - spytał

Kiwnąłem twierdząco głową

-Wracaj do domu, wpadnę wieczorem - powiedziałem zerkając na Sou

Po chwili dałem jej buziaka w policzek, wstałem, zabrałem swoją bluzkę i ruszyłem razem z Yukim gdzieś przed siebie

-To co chciałeś? - spytałem kiedy byliśmy już kawałek od Sou

-Bo jest taka jedna mała sprawa....



KONIEC MARATONU NA DZISIAJ :DDD NASTĘPNY ROZDZIAŁ JUŻ JUTRO!

Samobójca [YAOI]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz