Kaori spojrzała w stronę trybun.
A jednak przyszedłeś.
Aominecchi?
-Hahaha. - zaśmiał się Imayoshi. - Aomine przyszedł zobaczyć mecz, to dopiero święto.
A Daiki był i tak głuchy na wszystkie komentarze, w szczególności na drącego japę Wakamatsu i gadającą coś Momoi, po prostu usiadł i skierował wzrok w stronę boiska.
-Huh? Co jest...-mruknął, zwracając przy tym uwagę Satsuki. - Ta żądza krwi jest wyczuwalna już tutaj, Kaori.
Obie drużyny rozpoczęły rozgrzewkę. Po prawej Wilki ćwiczyły dwutakty.
Midorima zmarszczył brwi.
Kasamatsu...
Z daleka było czuć, że to będzie coś więcej niż zwykły mecz.
-Osobiście, to się nie dziwię. - powiedział Imayoshi, ale tak cicho, że nikt go nie usłyszał.
Kaori podniosła piłkę i spojrzała na Hanamiyę, który jakby rzucił okiem w jej kierunku, a na jego wargach zatańczył złośliwy uśmieszek.
Rok wcześniej
-Wróciłam! - zawołała, wchodząc do domu. Poprawiła spadającą z ramienia torbę i przeszła dalej, rozglądając się.
-Heej! - dobiegło ją z wnętrza. Weszła do kuchni i napotkała matkę oraz obie siostry. Zmarszczyła lekko brwi widząc wielce zadowolone uśmieszki na twarzach rodzeństwa.
-Jak mecz?
-W porządku. - odpowiedziała - Jak tak dalej pójdzie, to może dojdziemy do finału Winter Cup.
Młodsza prychnęła. Spojrzała na nią.
-A wam co?
Kana przewróciła oczami.
-Miko ma chłopaka. - oświadczyła - Wcześniej niż ty, Kaori.
Udała, że wzdycha.
-Ja mam piłkę do kosza, treningi, zawody i samych fajnych kumpli. Co mi jest więcej potrzebne do życia?
-No zawody akurat ci nie idą.
-Huh? - zacisnęła pięść - Masz jakiś problem?
Najstarsza przewróciła oczami i zwróciła się do najmłodszej.
-No? To kiedy go poznam i jak się nazywa?
Jasnowłosa uśmiechnęła się lekko.
-Niedługo tu wpadnie. - powiedziała - Ma szesnaście lat i...
Matka poruszyła się niespokojnie.
-Nie za duża przepaść? - zaniepokoiła się.
-Mamo...-odezwały się jednocześnie Kumiko i Kana.
-Jest naprawdę świetny. Poczekaj, aż go poznasz.
Mama nie wydawała się do końca przekonana, ale na daną chwilę odpuściła.
CZYTASZ
Zapomniany Cud | Kuroko No Basket
FanficAkademia Okamino była niezaprzeczalnym mistrzem wszystkich koszykarskich i siatkarskich licealnych zawodów. Koszykarze tej szkoły dorobili się przydomku "Wilki z Tokio" między innymi ze względu na nigdy niegasnące pragnienie zwycięstwa oraz mocarną...