Spopieliły się nasze marzenia, spopieliły sny.
I sen się spopielił, rodząc koszmar nieskończony.
Popieli się przeszłość na nowo, bez końca.
I również płonę dziś, a w pył obraca się "ja" moje.
*
Kochani, przedstawiam Wam drobną zapowiedź mojej kolejnej historii. Jednak na pierwszy rozdział trzeba będzie chwilę poczekać. Ukaże się dopiero po zakończeniu "Nieważne". Jednak każdy, kto byłby zainteresowany niech wciśnie sobie do biblioteki, żeby nie umknęło :)
CZYTASZ
Popiół
RomanceBali się go, bo wyglądał inaczej. Patrzyli z odrazą i niechęcią. Bali, bo dopuścił się rzekomo grzechu najcięższego. Bo mówią, że zabił żonę swą i dzieci maleńkie. Wychodził głównie po zmroku, patrząc wzrokiem swym gniewnym na znienawidzony świat...