Zaczełam mrużyć oczy. Gdzie ja jestem? Wkońcu wszytko zaczeło do mnie dochodzić
Ojciec, Krecenie sie w głowie, Kłótnia, Telefon- Jak się czujesz? - usłyszałam męski lekko zachrypnięty głos
- Dobrze - wychrypałam - Co pan tu robi? - rozejżałam się byłam w białej sali. O nie w szpitalu tylko nie tu
- Zadzwoniłem do pani chciałem sprawdzić...- gdzie Abby i Bruno!!?!?!
- O Boże gdzie są dzieci!- krzyknełam - Musze wyjść - mówiłam ze zdenerwowania wstając
- Hej spokojnie - chwycił mnie za ramiona - twoje rodzeństwo czeka na zewnąstrz
- Jak to same? Ty dupku jak mogłeś je tam same zostawić to są małe dzieci - wrzeszczałam i biłam go pięsciami po torsie
- Uspokój się są z jakąś twoja przyjaciłka z nimi jest wiec sie nie rzucaj i nie ruszaj ide po lekarza - posadzil mnie na łóżku i wyszedł
O Boże dopiero teraz zauważyłam ze mam na sobie koszule bez spódnicy ktora leży na krześle obok. Szybko ją ubrałam zapiełam poprawiłam się. Szpilki i torebke wziałam w rekę i już miałam wychodzić kiedy drzwi sie otworzyły i wszedl przez nie lekarz w białym kitlu
- A gdzie pani się wybiera? - zapytsł lekarz
- Do domu - powiedziałam jakby to byla najbardziej oczywista odpowiedź
- Nie moze isc pani do domu musomy zrobic pani badania i zostanie pani na obserwacji góra dwa dni wiec nie ma mowy zeby pani teraz opuscila szpital
- Nie moge zostać tu aż tyle da się coś zrobić
- No nie wiem niewiem - podrapał się po siwiejącej już brodzie
-Panie doktorze, a jesli z moimi badaniami bedzie wszystko dobrze to będę mogla wyjść na wlasne żądanie
- Jeśli wyniki beda dobre to w drodze wyjatku mozeny panią wypisać
- Dziękuję - ucieszylam się jak mała dziewczynka, bo nie cierpię szpitali
- Ale...bedzie musiała pani przyjść na kontrolę
- Oczywiście - kiwnełam głową na zgodzę
- A teraz zmienimy pani opatrunek - podszedl do mojego czoła - na szczescie nie trzeba tego szyć za kilka dni rana się zagoi a teraz niech pani powie jak to się stało
- Uderzyłam drzwiami od samochodu - wzruszyłam ramionami, bo to innego mi pozostało
- Jak? - dobra wiem że to troche absurdalne a co poradze
- Bo jak zaparkowałam to kiedy wychodziłam czarne camaro zaparkowało i nie wiem jak, ale hukłam głową drzwi, ten mężczyzna co tu był...- przerwał mi
- Pani narzeczony - Co kurwa!?!!? - Tak powiedział, a tak nie jest? - wytłumaczył widząc moje zamieszanie
- Niee...., ale mniejsza moze mi pan powiedzieć dlaczego zemdlałam
- Prawdopodobnie z powodu rany i mogla sie pani czymś zdenerwować.
- W sumie to bardzo możliwe- mruknełam z przekąsem, a lekarz założył mi opatrunek
- No dobrze to teraz pójdzie pani na tomografie i prześwietlenie głowy i jak wszystko bedzie w pożądku to panią wypuściny
- Do dobrze
- To w takim razie pielgniarka zaraz po panią przyjdzie, a teraz pozwoli pani że wpuszcze pani gości - pokiwałam głową
Lekarz wszedł, a ja usiadłam w tedy jak burza do sali wpadłi Abby i Bruno, a za nimi zmeczona Rose - widać że dali jej wycisk
CZYTASZ
Cześć I : Dupek, a jednak Kocha
Romance.Już chciałam otworzyć drzwi, ale w ostatnim momencie ktoś wjechał na ostatnie miejsce I uderzyłam się drzwiami w głowę - Kurwa człowieki pojebało Cię do końca - krzyknęłam wychodząc z auta - To nie była moja wina- kierowca wyszedł z auta o Jezu t...