Półtora roku temu ich przyjaźń się rozpadła,obydwoje zapomnieli o swoim istnieniu, stali się dla siebie obcymi ludźmi.Pewnego dnia jednak ich życie zmienia się o 180 stopni,Oliwia nagle znika z dawną miłością chcąc odciąć się od wszystkiego okazują...
Dwie godziny po tym jak wyszedł Payton przyszedł mój brat z kolegami.Był z nimi Josh. -O hejka Josh nie spodziewałam się Ciebie tutaj-powiedziałam i mocno przytuliłam chłopca. -Yhy nie marudz tylko chodź ze mną do swojego pokoju-powiedział. -Już idę tatusiu-zasmialam się. Kiedy byliśmy już na górze Josh położył się na łużku i powiedział. -Ehh ale jestem dzisiaj zmęczony ..... -Ty zmęczony czym niby? sa wakacje. -Może inni mają coś do roboty zamiast siedzieć cały dzień w domu tak jak ty skarbie-uśmiechnął się do mnie. -Ej przecież nie siedzę cały czas w domu i nic nie robię.Jestem zła na Ciebie-wykrzyknelam. -Kochanie nie złość się na mnie proszę skarbie no przepraszam . -Dobra to co robimy? -Chce się z tobą przytulać..... -A co ja jestem jakiś mis? -Jesteś moim misiem. -No dobra chodź się przytulić. I zaczęliśmy się przytulać Josh nigdy nie prosił mnie o to żebym go przytulila raczej to ja zawsze o to prosiłam. -Ślicznie pachniesz... -Dziękuję. Kolejne pół godziny się tuliliśmy było mi bardzo fajnie. -Ufasz mi ?-zapytał chłopak. -Jasne zę cu ufam byłeś ze mną w najgorszych momentach zawsze mogłam na Ciebie liczyć. -A wybaczylabysmi wszystko??? -Co zrobiłeś?!?! -Nic tylko tak pytam. -Już myślałam zę kogoś może zabiłeś. -Nie mógł bym. -Wiem . -Dobra ja już idę muszę jeszcze spotkać się z Alexem. -Oki to buziaczki i dozobaczenia. -Papajka skarbie . Była godzina 18.30.Nie miałam nic do roboty więc napisałam do mojej psiapsi. Ja: Hejka wpadniesz do mnie ogladniemy jakiś horrorek? Sunny: Oki będę za mnie 20 minut do zoba. Wstałam z luzka zrobiłam popcorn ,wsypalam chipsy do misek rozpoczęłam czekoladę oraz przygotowałam napoje. Wiem ze myślicie ze będe przez to gruba Ale jestem Bardzo chuda zaledwie w wieku 16 lat waze jakieś może niecałe 45 kilogramów. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Pobiegłem i otworzyłam drzwi. -Hejka kochana wchodź proszę. -Siemanko zapowiada się niezla noc-powiedziała moja psiapsi. Tutaj macie jej zdjęcie
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jest starsza odemnie o dokładnie 3 lata co zapewne widać ze względu na wygląd. Jest bardzo ładną dziewczyna lecz nie miała żadnego związku na poważnie nigdy nie chciała być z byle kim szukała tego jedynego. -To co jaki horror?-zapytałam -Nie hce horroru chce jakąś piękna komedię romantyczną. -Serio? -Tak . Włączyłam na laptopie jakaś komedie romantyczną którą wybrała Sunny. -Dlaczego ludzie się tak krzywdzą nie umieją po prostu wyznać swoich uczuć drugiej osobie .W ten sposób zawsze będę rozdzieleni i będą tesknili ale nigdy do tego się nie przyznają.-powiedział moja psiapsi oglądając film. Hehe szkoda ze nie wiesz że ja tak właśnie mam codziennie i ze muszę się z tym uporać aż do śmierci. Nagle do domu weszedl ktoś trzaskajac drzwiami szybko zeszlismy na dół a tam stał mój przyjaciel . -Josh ty się chyba zabardzo napileś i przesadziles z alko. -Dobra to ja już pójdę -powiedziała psiapsi. -Okej sorry. Sunny wyszła a ja sama zostałam z najebanym Joshem.To teraz to jest po prostu świetnie . -Kochanie chodź ze mną do swojego pokoju .-powiedział. Wzięłam go pod ramię i poszliśmy na górę. -Polozysz się obok mnie???-zapytał nagle. -Tak. Lezelismy i w końcu zapytałam. -Czemu tak się nawaliłes ?? -Ponieważ ty płaczesz po nocach. -Ogarnij się i weź już więcej się tak nie nawal lepiej. -Wiesz ze moge sprawić ze nigdy nie będziesz już płakała? -Em nie nie możesz pozatym to skomplikowane więc musiałbyś naprawdę być jakaś magiczna wróżka ....... Wtedy Josh mnie pocalowal ale zaraz dałam nu plaskacza w policzek.Nie chciałam tego nie czułam do niego nic więcej oprócz przyjaźni. -Ty dupku!!!!! Co Ty sobie wyobrażasz ze co ze ja z byle kim będę się tak calowala !!!!!!! -Przepraszam poniosło mnie . Zadzwoniłam szybko do Chasa. -Przyjedź nie pytaj o co chodzi mam tu nawalonego Josha. -Dobra juz jadę . Minęło 30 minut a Chase dopiero przyjechał. -Chodź do mojego pokoju leży na łużku i śpi. -Dobra tylko muszę załatwić kogoś do pomocy żebym go z tad wynieść idę po Paytona.-powiedział i szybko wyszedł z domu i poszedł do niego. Paytona !!Potrzeba mi tu jeszcze jego co on sobie pomyśli. -Jestem -krzyknął Chase. -No nareszcie bo już z nim nie wytrzymam. Payton popatrzył się na mnie dalej jak wróg ja odwrocilam głowę. -Chasa co on tu robi i czemu jest pijany?-zapytał Payton. -Tego to nie wiem Olivia zadzwoniła do mnie żebym szybko po niego przyjechał bo przyszedł tu pijany. -A ok. Chłopaki wzieli Josha jeden za ręce a drugi za nogi i włożyli go do auta po czym Chasa odjechał . Payton wrócił do mnie do pokoju po swojom bluzę. -Dziękuję.......-powiedziałam niepewnie. -Powiedziałem ze nigdy nie wejdę do tego domu ale ta sytuacja mnie do tego zmusiła nie odzywaj się do mnie już nigdy to tylko pogorszy to wszystko.Wczoraj wszystko bylo jasno powiedziane.. -Ale mam jeszcze jedno pytanie czy skoro się nienawidzimy obydwoje to mogę coś zrobić? -C....-niedokonczyl. Przytulilam się do niego mocno a on mnie objął wokół tali. -Tylko tyle chciałam teraz możemy być już wrogami do końca życia . -Skoro ty coś zrobiłaś to ja też powinienem. -Co ? -Zapomnij po prostu zapomnij czy to takie trudne do cholery ja juz zapomniałem dawno a ty jeszcze masz to w głowie ułuż sobie życie na nowo.Nas czas niestety minął. -Wiem . -Skoro wiesz to dlaczego cały czas myslisz o przeszłości?? -Dlaczego nas czas minął co się stało? -Dobranoc Olivia to moje ostatnie słowo jakiś do Ciebie kiedykolwiek powiem. Chcę zapomnieć o wszystkim raz na zawsze. -Dobrze jak tak chcesz to ja też mogę zapomnieć wiesz?! Payton poszedł do swojego domu.A ja po raz kolejny zaczęłam wylewać łzy z moich oczu...... -Ile razy będę tak jeszcze płakała przez niego ile?