-Chyba powinniśmy się ubrać-przeniosłam wzrok na nasze ubrania, które były porozrzucane po całym aucie.
Chyba jeszcze nie do końca wierzę w to że właśnie przed chwilą zostaliśmy przyłapani w tak intymnym momencie.
Przecież jeśli on komukolwiek powie to ja się spale ze wstydu.-Daj mi jeszcze chwilę skarbie-znów wbił się w moją szyję.
Czasami mam wrażenie że do tego chłopca nie docierają pewne rzeczy.
-Ym, nie-odepchnęłam go od siebie z całej siły, tak że był oparty teraz o drzwi auta.
Naprawdę on jest chyba nie poważny, jeśli myśli że po tym będę z nim to robiła
Debil.
Szybko ubrałam na siebie stanik i sięgnęłam po bluzkę, ale niestety uniemożliwiły mi to czyjeś nadgarstki.
-Tak za mną pogrywasz?-usiadł na mnie okrakiem i objął moje biodra.
Nie wierzę.
-Kurwa ale żeby aż tak się napalić?-próbowałam się ratować.
-To twoja wina, a teraz-zaczął dobierać się do mojej koszulki-jesteś moja.
-Sam sobie ulżyj Moormeier-zrzuciłam z siebie chłopaka.
-Mieliśmy rozwiązać problem- wskazał na swoje spodnie.
No tak przecież zapomnieliśmy, że jego przyjaciel zaraz nie wytrzyma.
-Nie no chyba Cię pojebało! Dosłownie przed chwilą zostałeś nakryty jak prawie się ze mną ruchałeś!-wykrzyczałam w jego twarz.
-I dokończył bym z miłą chęcią-podniósł mój podbródek.
-No chyba raczej nie, ubieraj się -wysyczałam i odwróciłam głowę w przeciwnym kierunku.
-Widzę, że dalej ze mną pogrywasz-popatrzyłam na niego kiedy ubierał spodnie.
-Tak przypomnijmy sobie kto wpadł na pomysł aby robić to w aucie-poprawiłam swoje włosy.
-Sama przyznaj, podobało Ci się.
-Nie-warknęłam i wyszłam na zewnątrz.
Gdzie oni są?
Odwróciłam napięcie i zobaczyłam przed sobą jego mordę.
Ja tylko chce chwili spokoju.
Panie Boże.
-Co się tak patrzysz?-zapytałam.
-Podobało Ci się-z całej siły przyparł mnie do auta.
Nie no zabiję go.
-Nie-uśmiechnęłam się, wiedziałam, że wtedy jeszcze bardziej go zdenerwuje.
-A teraz podobało ci się- dosłownie zgniótł moją pupę swoimi łapskami, przygryzając moją dolną wargę, nie mogłam, nie dało się nie wydobyć z siebie dźwięku, dźwięku który tak cholernie go satysfakcjonuję.
Znów to zrobiłam kurwa, kurwa.-Pocałuj mnie-wyszeptałam.
Nie wiem co się ze mną dzieje.
Chłopak złączył nasze usta w delikatnym pocałunku, tylko po ty by zaraz później zacząć brutalną walkę, która mogłaby trwać wiecznie.
Czy ja mówiłam, że kocham jak on to robi?
To mówię teraz.
-Dokończymy w nocy-jak gdyby nigdy nic złapał moją rękę i pociągnął mnie w kierunku lotniska.

CZYTASZ
Nienawiść albo Miłość✅
ContoPółtora roku temu ich przyjaźń się rozpadła,obydwoje zapomnieli o swoim istnieniu, stali się dla siebie obcymi ludźmi.Pewnego dnia jednak ich życie zmienia się o 180 stopni,Oliwia nagle znika z dawną miłością chcąc odciąć się od wszystkiego okazują...