Młodszy zarumienił się lekko, czuł się trochę zażenowany całokształtem sytuacji, w końcu stał nagi przed kimś, pierwszy raz w życiu. Lee jakby wyczuł o co chodzi raperowi i nie czekając już na nic szarpnął za klamrę swojego czarnego paska, spodnie bruneta spadły na ziemię, aby po chwili ten odrzucił je na drugi koniec pokoju, to samo zrobił z bokserkami. Raper wstrzymywał się jak mógł, aby nie spojrzeć w dół, pokusa zwyciężyła.
- Nie musisz się mnie wstydzić - usłyszał tuż przy swoim uchu, poczuł jak przechodzi go dreszcz. Nie mógł oderwać wzroku od penisa wokalisty, nie wiedział czy było to spowodowane obłędem ich relacji czy samym faktem, że zaraz najprawdopodobniej będzie miał go w sobie. Przyrodzenie Lee Know było większe, może nie porażająco większe, ale jednak różnica była dostrzegalna.
- Wiem, że nawet na dole jestem zajebisty, ale nie musisz aż tak podziwiać - zaśmiał się, miał chrypkę która dodawała mu jeszcze więcej seksapilu. Jisung czuł, że traci grunt pod stopami. Minho bowiem agresywnie wpił się w jego wargi, zjeżdżał niżej z każdą chwilą, nie pozwalając chłopakowi odetchnąć. Blondyn (nie pamiętam jakie zrobiłam mu włosy xd) jęknął głośno, gdy usta wyższego przyssały się do jego sutków, drażniąc je. Zataczał kręgi wokół nich, ssał i zagryzał delikatną skórę nastolatka, doprowadzając go do obłędu. Ji upadł na kanapę, nie mogąc już dłużej ustać, ale tamten widząc to, jeszcze bardziej przyśpieszył. Jego lewa dłoń znalazła się na pośladkach rapera, gdy wargami atakował górne partie ciała, palce ugniatały całą pupę Hana, palcem jeździł po brzegach jego wejścia, czekając na odpowiedni moment, wszystko to sprawiało, że młodszy wręcz umierał z rozkoszy.
Minho po chwili odnalazł niebieską tubkę, młodszy nie zdążył nawet dokładnie jej się przyjrzeć, dopiero po paru sekundach, gdy dłonie Lee oderwały się z ich tanga, zrozumiał co znajduje się w ów pojemniku.Jeden, długi, smukły palec wsunął się z impetem do jego ciepłego wnętrza, przeszedł po nim dreszcz, a później następny, bo starszy zaczął poruszać nim, wyginać go we wszystkie strony, rozciągając go mocno. Han poczuł lekki ból, spiął się delikatnie, nigdy nie miał niczego w sobie. Lee Know chcąc rozluźnić go i pozwolić mu zapomnieć o tym nieprzyjemnym uczuciu, ponownie zaczął pieścić jego wargi. Rozumiał idealnie niższego, nie dał mu szansy przygotowania się mentalnie do tego, a to grało dużą rolę. Nie znał tego uczucia co prawda, trudno mu to przyznać, ale jedyny bliższy kontakt fizyczny, ten pedał Minho miał z dziewczyną i to w dodatku, w wieku zaledwie 16 lat. Nie wiele pamiętał z tego okresu, nie wiedział do końca co ma robić, jak się zachować, swoją wiedzę pozyskiwał głównie z internetu, czytając dziwne blogi i oglądając niekoniecznie przyzwoite filmy. Musiał się przygotować, postawił sobie za cel bycie idealnym, bo robi to dla swojego skarba, chcę aby jego pierwszy raz był niezapomniany oraz piękny, a nie żałosny i niezręczny, jak to pierwsze razy mają w zwyczaju.
Po chwili dołożył drugi palec, usłyszał stęknięcie rapera, głośne, przeciągłe, wypełnione wszystkimi możliwymi uczuciami. Od rozkoszy, po ból i zażenowanie, ale Lee kochał to słuchać, wariował przez to jeszcze bardziej, czuł się otumaniony miłością do tego chłopaka.
- Tatu.. - jęknął ponownie, nagle urywając.
- Powtórz - nakazał z łobuzerskim uśmiechem, widział jak niższy rumieni się, nie mógł jedynie stwierdzić czy z podniecenia, wstydu, czy może jeszcze zmęczenia. Chłopak nadal milczał. - Powtórz, albo przestanę - rzekł twardo. Marzył to usłyszeć, jak cholera, sam seks z nim był jego pragnieniem, ale dochodzący dodatkowy rodzaj ich współżycia, dosłownie spełniał jego wszystkie cele.
- Dalej.. Tatusiu - jęknął ponownie. Minho jedynie wyciągnął oba palce z jego wnętrza, ponownie złapał za buteleczkę i wylał sobie trochę jej zawartości na dłonie, Han spojrzał na jego przyrodzenie spanikowany. Jest przecież z dwa razy większe niż te palce, Ji przełknął ślinę. Poczuł mrowienie w podbrzuszu, a gdy spuścił na nie swój wzrok dostrzegł swoje stojące, pulsujące z podniecenia przyrodzenie.
- Może zaboleć - szepnął mu do ucha, a chwilę później wdarł się prosto do jego wnętrza. Czuł jak ściany młodszego napierają na niego, Jisung spiął się wyraźnie, ale Lee Know nie dał mu długo o tym myśleć. W dłoń chwycił penisa młodszego, zaczął poruszać nią powoli, w identycznym tempie wsuwał się i wysuwał z jego środka, niemal odrazu został wynagrodzona głośnymi jękami, krzykami, które najpierw wyrażały jedynie ból, ale nie minęła nawet sekunda, a obaj poczuli namiętność oraz podniecenie.
Nastolatek klęczał obrócony do niego tyłem, wypinając się w jego stronę, lekko unosząc, prosząc o jeszcze więcej. Nie zwracał uwagi na dobór pozycji, która była jedną z tych bardziej znanych, czuł się idealnie, a ból odszedł na drugi plan. Nawet świadomość tego, iż jutro może odczuć dzisiejsze przygody, zupełnie uciekła mu z głowy. Wynagradzał swojego chłopaka głośnymi jękami, zaciskał w dłoniach poduszkę, głowę zadzierał wysoko. Wokalista za to nie próżnował, z sekundy na sekundę przyśpieszał, szukając "punktu G" Niższego, pragnął zadowolić go w każdym calu.
- Minho..! - wykrzyczał jego imię z blogiem uśmiechem na twarzy, co wyższy skomentował jedynie delikatnym uderzeniem w prawy pośladek Hana.
Raper czuł się wykończony tym uczuciem, penis, który w dalszym ciągu znajdował się w jednej z dłoni Lee, pulsował coraz mocniej, powoli docierało do niego co się zbliża. Minęła chwila, a biała ciecz wytrysnęła z jego przyrodzenia, brudząc całą dłoń starszego, jego podbrzusze i kanapę.
Wyższy wykonał jeszcze kilka pchnięć, trafiając idealnie w prostotę Jisunga, który za każdym razem pojękiwał głośno, dopiero gdy odczekał trochę, osiągnął spełnienie w jego wnętrzu, czując się idealnie. Odpadł obok niego na kanapę, w dalszym ciągu nie wychodząc z niego, uniósł swoją dłoń wyżej, włożył ją do ust i oblizał szybko, czując jak raper obserwuje każdy jego ruch. Połknął wszystko, całując wargi swojego chłopaka.
- Byłeś wspaniały - szepnął do niego. - Ale mamy jeszcze prysznic.
_______
Okuzwatak nie śnicie, rzeczywiście wreszcie to napisałam
nie sprawdzone, bo jestem leniwa, dawno wsm nie pisałam takiego smutu smutu więc no sorki jak jest ciulowy xd
Miłego wieczoru i dnia jutrzejszego!
CZYTASZ
i haven't idea
FanfictionJisung zaczyna czuć coś do swojego przyjaciela .・゜゜・.・。.・゜✭・ @/jul1axn