Obudził mnie nieprzyjemny budzik, który odrazu wyłączyłam. Nienawidziłam jego buczenia, który informował mnie o nieszczęsnym wstaniu rano. Zeszłam zaspana z łóżka i poszłam się przygotować do szkoły.***
Kiedy byłam w pełni gotowa zeszłam na dół gdzie moja mama zajadała śniadanie. Kiedy mnie zobaczyła uśmiechnęła się ciepło na przywitanie co odwzajemniłam.
- Co zjesz na śniadanie? - Spytała biorąc kęs jajecznicy, którą przygotowała
- Właściwie to nie jestem głodna - Rzeczywiście nie miałam najmniejszej ochoty na jedzenie. Wczoraj wieczorem zjadłam pół kanapki i się tym o dziwo napełniłam - Ale kupię sobie coś po szkole
Rodzicielka skinęła głową i upiła łyka porannej kawy.
- Masz pieniądze czy mam Ci dać? - Spytała miłym tonem
- Mam pieniądze - Odpowiedziałam i usiadłam obok niej. Schowałam twarz w rękach opierając łokcie o blat
- Aż tak zaspana jesteś? - Spytała rozbawiona - Wyglądasz słabo, coś się stało?
- W sumie to nie - Skłamałam. Usnęłam dopiero o trzeciej w nocy bo rozmyślałam o Willu i tym całym ich gangu - Jest dobrze, ale usnęłam późno - Przyznałam
- Oj Tina - Westchnęła - I czemu nie powiedziałaś co Cię łączy z Willem? I mam nadzieję, że wczoraj się zabezpieczaliście - Zaśmiała się - Chciałam wejść wcześniej do Ciebie, ale usłyszałam jak cicho pojękiwałaś więc stwierdziłam, że odpuszczę - Wyszczerzyłam z niedowierzenia oczy. Czy moja mama jest, aż tak bardzo szalona?
- Mamo my nie... - Powiedziałam szczerze - Nie uprawialiśmy... nie uprawialiśmy seksu - Przełknęłam ślinę
- Ale sły... Tina czy to była? - Zapytała niezrozumiale, ale ja wiedziałam co ma na myśli
- Tak, palcówka - Powiedziałam cicho, a ona się zaśmiała. Naprawdę jest szalona i do tego zachowuję się jak koleżanka, ale to dobrze
- I jak? - Spytała roześmiana, a ja czułam jak spalam się ze wstydu
- Mamo - Mruknęłam - Przestań, to nie jest dobry temat do rozmowy - Wymamrotałam i znów usłyszałam jak się śmieję
Już miałam odpowiadać kiedy dzwonek do drzwi zadzwonił. Mama zerknęła na mnie, a ja wstałam w celu otworzenia drzwi. Zastałam tam Willa uśmiechniętego.
- Mogę wejść? - Spytał z niskim, ale do tego kurewsko pociągającym tonem
- Ta, wchodź - Zrobiłam mu miejsce, a on natychmiastowo wszedł. Zdjął obuwie i spojrzał na mnie - Do kuchni
Udaliśmy się do kuchni i przysiedliśmy się do mojej mamy. W głębi modliłam się żeby nie zaczynała niepotrzebnych tematów.
- Witam Pani Olivio - Powitał ją Will, a ona uśmiechnęła się na jego widok
- Tylko Olivio - Poprawiła - William mógłbyś chociaż Ty mi opowiedzieć jak Tina czuła się podczas palcówki - Zaczęła niekomfortowy temat, a ja zaczęłam spalać się ze wstydu - Bo Tina jest bardzo wstydliwą dziewczyną
Mina Williama była nie do opisania. Wyszczerzył oczy i patrzył z niedowierzeniem na moją mamę.
- No opowiadaj - Zachęciła go, a ja ukryłam twarz w rękach nasłuchując tylko rozmowy
- Było... wspaniale - Powiedział - Pani córka dobrze okazuję...
- Orgazm - Dokończyła. Nie mogłam uwierzyć jak ona się w tym momencie zachowuję, niczym nastolatka
- T-Tak - Zająkał się Will - Mówią też o tym moje podrapane plecy - Zaśmiał się
- Dobrze razem wyglądacie - Stwierdziła - Jesteście naprawdę dobraną parą
- Dziękujemy, ale musimy chyba iść bo mamy niedługo lekcję - Odezwał się, a ja poczułam
ulgę- Naturalnie - Odpowiedziała - Miłego dnia
Bo ubraniu obuwia wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się do jego auta. Odrazu kiedy zasiadł miejsce kierowcy zaczął się głośno śmiać.
- Uwielbiam Twoją mamę - Powiedział - Jest otwarta, a to dobra cecha - Uśmiechnął się cwanie
- Nie wiem co jej dzisiaj strzeliło do głowy, ale najwidoczniej sama głupota - Stwierdziłam - Ruszaj do tej szkoły
Will odpalił i zaczął jechać, a ja nerwowo bawiłam się palcami. Wiedziałam, że ciężko będzie mi tłumić w sobie prawdę o Willu i reszcie, ale nie mogę się wygadać bo wtedy może policja zainterweniować.
- O czym tak myślisz? - Usłyszałam jego głos. Przestałam się bawić palcami i tępo w nie patrzeć. Zwróciłam uwagę na otoczenie za szybą kręcąc kosmyk swoich włosów na palcu
- O niczym - Skłamałam - Po prostu... - Zaczęłam niepewnie, a potem odrazu się wycofałam z udzielenia odpowiedzi
- Powiedz - Zachęcił - Jesteśmy blisko, poznałaś mnie w połowie, a ja też bym chciał Ciebie poznać
- Znasz mnie - Stwierdziłam - I połowę tylko? - Przygryzłam wargę. Po jego odpowiedzi wnioskuję, że coś jeszcze ukrywa
- Tak w połowię - Przyznał - Nie znam Cię, znam osobą, którą chcesz żebym znał, ale chciałbym bardzo poznać Tinę
- Chciałbyś poznać ćpunkę? - Burknęłam, a złe wspomnienia przeleciały mi przed oczami. Zamknęłam swoje powieki i jedna łza spłynęła po moim policzku
CZYTASZ
•My Devil•
RomansaMy devil - Mój diabeł To była niewinna relacja, była. Lubiłam, gdy mówił na mnie "księżniczka". Jego dotyk doprowadzał mnie do szału. Kiedy jego usta spotkały moje czułam pożądanie. Jego oczy wprowadzały w hipnozę. Jego słowa wprowadzały przyjem...