Prawda Wychodzi Na Jaw. (#1)

2.8K 180 77
                                    

[ADRIEN P.R.W.]

- Pomożesz mi się przebrać?
- Cco?
- No wiesz przebrać się do piżamy. Oczywiście nie ściągając mi bielizny.-popatrzyłem na nią niezrozumiale.
- No okej. Gdzie masz tą piżamę?-przekręciłem oczami.
- W szafie. Lewa,dolna szuflada.

Podszedłem do wyznaczonego miejsca. Otworzyłem, i od razu poczułem większe zmęczenie.

- Marinette którą tą piżamę chcesz?-odwróciłem się do niej.
- Wybierz jakąś.-wymamrotała.

Westchnąłem. Zacząłem przeglądać każdą jej piżamę, aż trafiłem na czerwoną, dwuczęściową, satynową piżamę.

Miała bardzo krótkie spodenki, które były zakończone koronką. Natomiast bluzka była na bardzo cienkich ramiączkach, a jej długość była do pasa.

- Proszę Księżniczko.-podałem jej ciuchy.
- Nie mów tak do mnie.-wzieła piżamę do swoich rąk- Co to jest?
- Kazałaś wybrać.
- Dobra sama już się przebiorę.
- Na pewno?-zapytałem, gdy wstając zachwiała się.

Westchnęła i podała mi tylko dolną część piżamy.

- Możesz mi pomóc w tym.-odparła z zażenowaniem.

Kiwnąłem głową. Marinette usiadła i zaczęła ściągać buty.

- Daj ja to zrobię szybciej.

Szybko ściągałem jej buty i położyłem pod łóżkiem. Marinette z zamykającymi oczami wstała, a ja rozpiąłem tylnie zapięcie jej spódnicy, po czym ją zdjąłem. Szybko usiadła i się zarumieniła.

- To chyba nie był dobry pomysł.-rzekła.
- A to niby dlaczego?
- Wiesz... Jakby pewna osoba to widziała to mogła by se pomyśleć nie wiadomo co...
- Kto to taki?-pomogłem Mari wstać na nogach, a ona podciągła swoją dolną część piżamy.

Zamyśliła się, ale nie odpowiedziała. Natomiast ja wiem że chodzi jej o Czarnego Kota.

- To ja już będę spadał do siebie. Miłej nocy Marinette.
- Dzięki, dobranoc Adrien.
- Dobranoc.

Wróciłem do pokoju i poszedłem odbyć szybki prysznic. Z łazienki wyszedłem w samym ręczniku, ponieważ nie wziąłem sobie rzeczy do spania.

Wyciągnąłem z szafy byle jaką koszulkę, ubrałem bokserki, a na to dres, który od jakiegoś czasu służy mi jako dolna piżama.

- Idziesz dziś jeszcze do Marinette?-zapytał Plagg.
- Po co? Pewnie już śpi.
- Słyszę że się poszła umyć. Zdobyła jednak na to siłę.-zaśmiał się.

[MARINETTE P.R.W.]

Kiedy Adrien wyszedł miałam iść spać. No właśnie. Miałam. Nie mogłam się wygodnie ułożyć do snu, więc postanowiłam ostatkami sił iść się umyć.

Będąc w kabinie prysznicowej odkręciłam ciepłą wodę, która przyjemnie zaczęła spływać po moim ciele.

Gdy byłam już umyta, wytarta, i ubrana w piżamę na którą postawił Adrien, wróciłam do pokoju. Nie spodziewałam się, że na moim łóżku będzie leżał nie kto inny jak Czarny Kot.

- Witaj księżniczko.-wstał i podszedł do mnie.
- Co ty tu robisz o takiej później porze?
- Nie jest wcale tak późno.-musnął moje wargi.
- Wybacz ale jestem zmęczona i chce iść spać.-poszłam się położyć.
- Śpię dziś z tobą.-uśmiechnął się uroczo.
- Jesteś kochany, ale...
- Ale?
- No byłam w klubie i...
- I?-dopytywał.
- Eh może ode mnie jebać alko.-odetchnął z ulgą.
- Marinette nie strasz. Myślałem że powiesz że z kimś wiesz... się całowałaś, albo coś..
- Masz mnie za kurwę!?
- Nie Marinette, to nie tak miało zabrzmieć.
- Dobra ja idę spać, a ty rób co chcesz i lepiej mnie już nie wkurwiaj.

Is this love? ||MIRACULUM|| [ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz