17. Przemyślenia i jabłuszko

87 15 0
                                    


POV. NM

Szczerze? To Ink powiedział, że u Killera nie sprawdzał co sie dzieję.. i tyle a potem spacerował z Dream po naszym Au.. Eh..

Poszlam i usiadlam znowu po drzewem, a te cholerne jabłka znowu do mnie gadały! Ja chyba zwariowałam, ale w sumie nikt nigdy nie zjadł tych jabłek..

Zerwalam jedno i rozerwalam na pół.. nie no po za innym kolorem skórki niczym sie zbytnio nie różni chyba po jedynym nic mi nie będzie... Ugryzłam kawalek nie no jablko jak jabłko-.. Tyle że brzuszek po nim boi.. i dobrze niech mnie boli moze zapomnę o tych uczuciach do Killera..

Zjadlam całe zlapałam się za brzuch.. bylo mi po tym jabłku strasznie nie dobrze.. poczułam, że coś mi wyplywa z buzi jedną reką dotknełam tego miejsca... zamiast krwi czy moze nawet sliny zobaczylam czarna substancję zaczełam sie nie krzusic przy czym upadłam na ziemię..

Po chwili zwymiotowałam mimi silnego bolu brzucha wstalam na nogi i patrzylam z obrzydzebiem i przerazeniem na te.. te te coś zwymiotowałam jakas mazią i tym jabłkiem z ktorego zaczeły wyrastać male macki.. Bleh! Zadeptalem te dziwne stworzenie tak by nie wstało, moje objawy zaczely ustepowac po zwroceniu tego jabłka

Spojrzałam ja jabłonkę.. To.. Te drzewo jest niebezpiecznie ono w ogóle niepowinno istnieć..  Słyszałam w mojej glowie szepty tych jabłek z wyrzutem do mnie krzyczały czemu zwrociłam je.. Phi ja mialam szczescie ze mój organizm zprzeciwil sie temu owocu! TO COS MIALO MACKI! co to do cho*KRAAA*lery mialo być?! Nigdy wiecej nie tknę tego czegoś.

I: Hej Nm chcialabyś iść gdzieś? -Obrucilam się do niego, a ten spojrzał na mnie lekko zdziwniony

Nm: Czemu pytasz?-Nadal patrzy na mnie tym dziwnym wzrokiem

I: A.. bo zabieram Dream ze mną i może chcialabyś gdzieś iść- Pewnie, że chcę!

Nm: Tak! A powiesz mi czemu tak na mnie patrzysz?-Na to Ink pokazala za swoj policzek dotknelam mojego i poczulam ta samą lepką substancję, która wyleciała mi wtedy z ust.. wzielam i starłam to, ale jie na dlugo gdyż zaraz po tem ona znowu wrociła.. Uh.. CZY TO COS WYPLYWA MI Z OKA?!

Nm: Czy to mi wyplywa...-Zapytalam jąkając się, a Ink tylko pokiwal glową

I: No ale wiesz- nastepnym razem nie będziesz musiala malować się na Halloween-strzeliwlam sobie fąceplama

Nm: Powiedz mi co moge zrobić, aby to naprawić!

I:Moglaś nie jeść tego jabłka, ale i tak już za późno sluchaj jesli przejdzie ci po kilku godzinach bedzie dobrze, jesli sie pogorszy przyjdz do mnie, wtedy Dream będzie musiala przestrzelic cie strzałą puki nie będzie za poźno- Co?!

Nm:Jak to strzelic we mnie?! I jakie za poźno?!

I:Ale nie tą normalna strzałą tylko tą z dobrych emocji, a za późno w znaczeniu, że zamienisz się w potwora- Nigdy więcej tych jeba*KARAA* nych jabłek!

Nm:Uh.. Ale przecież zwymiotowalam te jabłko!-Powiedziałm trochę rozpaczliwie

I:Nigdy nie wiadomo Nm..-Eh.

D:No ile mozna na was czekać!-Przyszla do nas zbulwersowana Dream

I:Wybacz Dream- Poczym otworzyl portal i mial do niego wejść z dziewczyną, ale zatrzymal się i otworzył obok jakis inny portal

I: Jak sie donyslam pewnie zamierzalas wybrać się do Killera, prawda?- Pokiwalam glowa na tak i weszlam do portalu, pojawilam się w salonie, ale nikogo tu nie było, może jest na górze?

Weszłam na piętro i przeszukałam je nie znalazłam Killusia..  zajrzalam wszędzie prócz piwnicy..  A więc poszłam to niej, a tam zobaczyłam tylko porozwalane ciała i masę krwi i ten stęchly zapach.. co dziwne i nie podobne do mnie, ale nie miałam odruchow wymiotnych.. A nawet podobał mi sie ten zapach... Coś zdecydowanie jest nie tak.. Spojrzałam na nóż i wziełam go do ręki... mialam ochotę zrobić krzywde tym trupom..

Już miałam wbić nóż, ale sie powstrzymałam, Ink mówil, że zamienie się w potwora to wina tego jabłka!

Rzucilam noż i wybiegłam z piwnicy po czym wyszłam z domu, a tam.. tam był piekny widok..

~○●°•°●○~
Le kwiatusie Killera
Wybaczcie, że rozdzial jest dluższy, a nie hak zazwyczaj po ok. 400 słów jakoś wene miałam xD
~○●°•°●○~

Killmare || Nasza Droga Ku ZagładzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz