Night
Nastała już noc, po tym jak uśpiłam Kime położyłam ją na jej posłanko. Leże razem z Killusiem w łóżku, od kilku dni umoemy "normalnie spać", a dlaczego to robimy? Po prostu milo jest gdy obudzą cię malutkie łapki c:
~○●°▪︎°●○~
Sen
~○●°▪︎°●○~
...
~○●°▪︎°●○~
I po śnie
~○●°▪︎°●○~Ugh... znowu... znowu śniła mi się Blie i ci wszyscy ktorych zabiłam.. ich obelgi, ich ból... Heh gdybym nie była sobą która jestem aktualnie to psyhika by mi nie wytrzymała. Hmmm ciekawe jakbym sie zabiła......... O lol *pacza przez okno* dzień
Kima: Mrrruu - Przed moją twarzą pokazał mi się moja kochana "córcia" przytulilam ją od razu, gdy ją puściłam zeskoczyla z łóżka, a potem patrzyla na mnie swoimi oczkami jakby mowila choć za mną, więc poszłam za nia na dół i już na schodach czułam, że Killy coś zrobił na śniadanko Maniaam
Kima weszła pierwsza do kuchni i wskoczyła na krzesło a potem stół, a ja cichutko podeszlam do Killusia i cmoknęłam do w policzek
Nm: Dzieńdobry Killusiuuu - Zanim podeszłam do stołu Killer złapał mnie za rękę przyciągnął do siebie i pocałował, od kąd wrócila do swojej dawnej siły i formy jest taki Mraśny~ Oczywiście oddałam mu pocałunek, nie spodziewałam sie tego, bo niby mam te swoje moce idt, ale! Nie utrzymuje skupienia, albo czujnosci przy nim gdyż czuje sie bezpiecznie
Gdy przestaliśmy się calować Killuś wrócił do robienia czegoś, a ja usiadła przy stole. Kima patrzyla się na mnie z takim wyrzutem jak dziecko:
"Czemu przy mnie? Bleeee"
Nm: Kiedyś jak znajdziesz swojego kota też tak bedzie- Szepnęłam a moja "córeczka" już z takim:
"Bleeeee! Chłopcy!"
Nm: Tylko teraz tak uważasz córcia- Na co Kima przeskoczyła ze stołu na blat i poszla do swojego "taty"
Jednak nie na długo, bo chwile później mój monsz podal do stołu
Nm: Hehe Dziekuję, a ty co córcia juz sie od fochałaś? - Spojrzalam na Kime, a ona:
";;;;----;;;;"
K: Iks de? Tak po za tym, to bedę musiał iść to niby lekarza, ktory ma mi niby pomóc. Chcesz iść ze mną Maruś?
Nm: Oczywiście kochanieee tylko się odstawie tak abym wyglądala jak czlowiek-Po 10 minutach zeszlam na doł i dzieki tonie makijażu, różnych magii wyglądam jak czlowiek, mam nadal czarne włosy jakies tam normalne ciuchy i normalna twarz tylko tyle, że mam wlosy zarzucone na to oko którego nie widać
Zeszłam na dół Kima odrazu na mnie zasyczała i wtedy odwrócil się Killer
K: Wo... W sensie wow gdybym nie wiedzial, że to ty to bym tez tak zareagował jak nasza " Córeczka"
Nm: Tak, tak.. Kimuś choć do Mamci(Panci)!
K: Mrr?- Kimcia podeszla do mnie obwąchała i uznała, żw pod ta toną makijażu jestem ja
Nm: To idziemy? - Kimcia wskoczyla mi do torebki i poszlismg z Killerem do tego doktorka, gdy mój Monsz otworzyl drzwi do lekarza ja cmoknęlam go i powiedziałam:
"Mężu ja z naszą córeczką poczekam przed drzwiami"
Sci: Nie wiedziałem, że masz żonę... i dziecko?
~○●°•°●○~
Iks deee
~○●°•°●○~
CZYTASZ
Killmare || Nasza Droga Ku Zagładzie
Fiksi PenggemarKiller zmaga się z przeszłością, za co również obrywa mu się w jego przyszłości ze swoją ukochaną. Ona natomiast, Nightmare, zmaga się z samą sobą. Czy przetrwa ją ich problemy? A może nie uda im się i zaprzepadną na dobre? _________________________...