29. Ciekawość... Bardzo zżerająca

71 11 0
                                    

POV. NM

   Na poczatku chciałam się jakoś tłumaczyć, ale.. ale zauwazyłam, że Killer jest prawie cały we krwi..

Nm: Też mogę Cię o to spytać... - Odwróciłam głowę. Kocham go, ale w obecnym momencie.. Przeraża mnie! Z jego oczu nadal leci to, to coś i cały jest w tej cieczy! W pewnym momencie poruszył reką w celu dotknięcia mnie, a ja? Odsunełam się... Nie to, ze nie chcę aby mnie dotykał to po prostu był odruch! Podniosłam głowę na Killera widać, że zasumcil się moją reakcją. Kurde! On nadal jest moim kochanym Killusiem nie powinnam się przed nim cofać. Przytuliłam go

Nm: Nie wiem co tam robilam, coś mnie podkusiło..- nie patrzyłam mu w oczy, a po chwili wtulił mnie w siebie- A ty mi powiesz gdzie byłeś?

K: Tak, miałem pewną sprawę i- przerwalam mu

Nm: I musiałes kogoś zabić? - Przytaknął kiwnieciem głowy- A powiesz mi w koncu czemu ci leci to cos z oczu? - odsunełam się troszu od niego i spojrzałam w jego oczy

K: Mogę Ci powiedzieć później? Teraz wolałbym się przebrać z tych ubrań i w sumie też powinnaś - spojrzalam na siebie, no tak upaprałam sie tym "przez niego"

Nm: No dobrze, a więc możesz iść kochanie- uśmiechnęłam się do niego delikatnie, następnie puściłam calkowicie z objęć, a ten poszedł się umyć i przebrać.

Ciekawi mnie kogo on zabił.. No cóż najpewniej mi nie powie. Poszlam do salonu i chwilę tak siedziałam dopóki do głowy nie przyszlam mi myśl, że mój misio może być głodny, a więc udałam się do kuchni i przygotowałam dla niego posiłek. Usłyszałam otwieranie drzwi najpewniej już skończył, a jaaaaa zapomniałam się przebrać no to poszlam na górę i zrobiłam to o czym zapomniałam.

Gdy zeszłam zauważyłam Inka w kuchni, który chyba kłócił się z Killerem ciekawi mnie o co im poszło.. Może chodzilo o te morderstwa? Nie wiem... siedziałam tak sobie i na nich patrzyłam. Stwierdzilam, że nie będę im przeszkadzała poszłam do salonu, usiadlam na fotelu i czytałam książkę, chociaż nie... Jestem zbyt ciekawa ich rozmowy! Podeszlam po cichu do wejśca prowadzacego  do kuchni, niestety nic nie uslyszałam, więc po prostu weszłam do pomieszczenia, w ktorym oboje się znajdowali. Co dziwne jak za pomoca jakiejś magii oboje ucichli i spojrzeli na mnie

I: Jeszcze wrłcimy do tej rozmowy - Powiedzial Ink, a nastepnie wyszedł

K: Nie mam czego wyjasniać - Dodał jeszcze podnosem Killer... Kurde o co chodzi???

Nm: O co poszlo? - Spojrzalam pytajaco na chlopaka

~○●°•°●○~

Co Wings zrobi w nastepnym rozdziale, czy opowie o rozmowo-kłótnie Killera i Inka, a może pozostawni wszystkich w nie pewności i nie napisze o tym?!

     ~Le dramatyczna Kasia

~○●°•°●○~

Killmare || Nasza Droga Ku ZagładzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz