Night
Poszliśmy na miejsce gdzie powinny leżeć trupy Inka i Dream... Ale ich nie było....Żadnej krwi, wszystkie drzewa były w nienaruszonym stanie, a przecież były połamane....
Wróciliśmy do domu, a moje głowę przepełniły myśli..
Nm: Ciekawe jak przeżyli.. Ktos musiał im pomóc.. Ale kto? No niby jest dużo "dobrych" universom, lecz wątpie że chcieli by ze mna zadzierać.. - A no.. Jeszcze mnie nie znają.. A wiec sie zapoznają :)
K: ... Nie zaprzataj sobie nimi głowy kochana- Następnie Killuś mnie przytulił, a ja się wtuliłam na co Kima od razu wyszła, pewnie myślała, że sie pocałujemy.. A w sumie chcialabym trochę czułości
Nm: Kima idz spac dobrze? - Dostalam miałknięcie w odpowiedzi a potem dźwięk łapek wchodzących na górę
Spojrzałam na mojego Killusia, misia pysia i pocałowałam go, hah mam taką zachciankę na poprzytulanie się i całusy... Killuś oddał mi pocalunek i go pogłębił, chyba zrozumiał czego chcę c:
...
Przez chwilę mialam uczucię obserwowania mnie, ale zignorowałam to, bo nawet jeśli ktos tu jest i tak nic mi nie zrobi. Wiem jestem bardzo pewna siebie, ale no... Wydaje mi się, że jestem najsilniejsza osobą w multiversum
~○●°•°●○~
No to byloby na tyleee
~○●°•°●○~
CZYTASZ
Killmare || Nasza Droga Ku Zagładzie
FanfictionKiller zmaga się z przeszłością, za co również obrywa mu się w jego przyszłości ze swoją ukochaną. Ona natomiast, Nightmare, zmaga się z samą sobą. Czy przetrwa ją ich problemy? A może nie uda im się i zaprzepadną na dobre? _________________________...