79. Oni żyją?

46 5 0
                                    

Night

Poszliśmy na miejsce gdzie powinny leżeć trupy Inka i Dream... Ale ich nie było....Żadnej krwi, wszystkie drzewa były w nienaruszonym stanie, a przecież były połamane....

Wróciliśmy do domu, a moje głowę przepełniły myśli..

Nm: Ciekawe jak przeżyli.. Ktos musiał im pomóc.. Ale kto? No niby jest dużo "dobrych" universom, lecz wątpie że chcieli by ze mna zadzierać.. - A no.. Jeszcze mnie nie znają.. A wiec sie zapoznają :)

K: ... Nie zaprzataj sobie nimi głowy kochana- Następnie Killuś mnie przytulił, a ja się wtuliłam na co Kima od razu wyszła, pewnie myślała, że sie pocałujemy.. A w sumie chcialabym trochę czułości

Nm: Kima idz spac dobrze? - Dostalam miałknięcie w odpowiedzi a potem dźwięk łapek wchodzących na górę

Spojrzałam na mojego Killusia, misia pysia i pocałowałam go, hah mam taką zachciankę na poprzytulanie się i całusy... Killuś oddał mi pocalunek i go pogłębił, chyba zrozumiał czego chcę c:

...

Przez chwilę mialam uczucię obserwowania mnie, ale zignorowałam to, bo nawet jeśli ktos tu jest i tak nic mi nie zrobi. Wiem jestem bardzo pewna siebie, ale no... Wydaje mi się, że jestem najsilniejsza osobą w multiversum

~○●°•°●○~

No to byloby na tyleee

~○●°•°●○~

Killmare || Nasza Droga Ku ZagładzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz