Po obiedzie ze wszystkimi. Wyszłam ze Steve'm na zewnątrz. Ochłodziło się więc ubrałam płaszcz, który kupiłam w Polsce. Mam w sobie ogień, lecz wcale mnie nie rozgrzewa.
-Jestem szczęśliwy, Emily. -powiedział Steve łapiąc mnie za rękę, dalej idąc leśną ścieżką.
-Ja również. -uśmiechnełam się. -Co teraz będzie?
-Co dokładnie masz na myśli?
-A ty? Hahah. -zaśmiałam się.
Steve stanął i złapał mnie za drugą rękę, stoimy naprzeciwko siebie.
-Emily Willson Wańkowicz zostaniesz moją dziewczyną? -zapytał, a moje kolana sie ugieły.
-Tak! Oczywiście! -krzyknęłam i pocałowałam Steve'a. Jego usta są miękkie i delikatne, całowanie się z nim to sama przyjemność, więc będę robić to cały czas. -Kocham Cię Steve.
-Ja ciebie też kocham Emily. -dodał i mnie przytulił dając mi całusa w czoło.
Zamknęłam oczy i czułam sie jak w niebie. Jego silne ramiona, stawały się dla mnie jak schronienie, czułam się przy nim bezpiecznie.
-Chodźmy dalej. -dodałam.
-Mógłbym się tak przytulać dniami i nocami, godzinami i całymi tygodniami, a nawet miesiącami i latami. - powiedział obejmując mnie jedną ręką.
-Jesteś kochany. -ozajmiłam z uśmiechem.
Godzinę później
-Obejrzymy jakiś film? -zapytałam otwierając drzwi do mojego pokoju.
-A masz jakiś ciekawy? -zapytał Steve idąc za mną.
-Szczerze? Dla mnie wszystkie są ciekawe. Nie było mnie na tym świecie siedemdziesiąt siedem lat, więc dużo ominęłam. Hahah.
-Polecam "Szybcy i Wściekli" czuję się tak jakbym był w tym filmie jadąc samochodem z Natashą, gdy ona prowadzi. -zaśmiał się.
-W porządku, a więc obejrzmy go. -zaśmiałam się.
Steve włączył film, a ja poszłam usiąść na sofie. Przykryłam sie kocem i wygodnie ułożyłam. Po chwili mężczyzna dołączył do mnie i wspólnie siedzieliśmy na sofie. Film się zaczynał a ja zamiast skupic się na nim to zaczęłam rozmyślać.
Czemu przedtem nie byłam tak w stu procentach pewna co do Steve'a? Ale w sumie dobrze wyszło, że połączyła nas miłość bynajmniej mam teraz kogoś w swoim życiu i kogoś kto jest blisko mnie, a nie jak rodzina, która jest bardzo daleko, albo przyjaciele Stefan i Damon, heh nawet nie wiem gdzie teraz są. Ale ich też bardzo kocham i tęsknię za nimi. Niestety muszę tutaj być i nauczyć się w pełni kontrolować te moje zdolności.-Emily? Jesteś? -nagle doszedł do mnie głos Steve'a.
-Tak, przepraszam wyłączyłam się.
-Pytałem czy chcesz coś do picia?
-Nie dziękuję. -uśmiechnełam się i położyłam głowę na jego ramieniu.
Kątem oka zauważyłam uśmiech na jego twarzy, był on spowodowany prawdopodobnie przez to, że położyłam głowę na jego ramieniu. Jest on bardzo uroczy. Po chwili chłopak złożył pocałunek na mojej głowie i mocniej mnie objął. Jestem skulona jak kłębek w jego silnych ramionach.
-Nie wiedziałam, że lubisz takie filmy. -powiedziała nie zmieniając pozycji siedzenia.
-Trzeba próbować nowych rzeczy. Jest on podobny do tego w sumie co my robimy, hahah. -zaśmiał się. -Szybka jazda, przemoc ale tylko ta w dobrym znaczeniu.
-Uu ciekawie, zdobędą nowe doświadczenia. -zaśmiałam się
-Tak. A kiedy masz kolejne treningi?
-Już od jutra. -na mojej twarzy pojawił sie niezadowolony grymas.
-Dasz radę. -uśmiechnął się.
-Tak, ale chciałabym robić to sama. Sama wyznaczać sobie granicę, albo w ogóle by ich nie było. Nie byłoby ograniczeń.
-Ty moja mała buntowniczko. -zaśmiał się. -Kocham Cię Emily.
-Ja Ciebie też kocham. -złożyłam pocałunek na jego ustach, on to odwzajemnił.
CZYTASZ
Dziewczyna z wody | Kapitan Ameryka
Fiksi PenggemarRok 1940, 18 letnia Emma Willson chcąca pomóc rannym żołnierzom i cywilom, dołączyła do grupy sanitaruszek, które pomagały na wojnę. Na II wojnie światowej. Co przydarzy się młodej dziewczynie? Poznajcie życie pomocnej, zabawnej i odważnej Emili...