Keily
I kto powiedział, że życie jest sprawiedliwe?
Właśnie po raz kolejny dostałam mentalnego liścia w twarz. Od pamiętnej kolacji u szefa Camili minęły już dwa tygodnie, a ja ciągle nic nie słyszałam od Riliany. Poza tym to, jak się zachowała w stosunku do mnie tego wieczoru, zdecydowanie źle na mnie wpłynęło. Opanowały mnie emocje, których nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Czułam wewnątrz żal i rozczarowanie. Nie chcąc się w tym bardziej pogrążać, postanowiłam, że najlepszym sposobem na zapomnienie będzie impreza z dziewczynami, dużo alkoholu i może... co do tego miałam jak nigdy wcześniej mieszane uczucia.
Bez namysłu wyciągnęłam telefon z kieszeni spodni i zadzwoniłam do Jussy.
- Hej masz jakieś plany na wieczór?
- Co proponujesz?
- Może La Rocca? - wiedziałam, że to magiczne słowo, na które niemal, że w trybie natychmiastowym reaguje moja przyjaciółka.
- O której i gdzie? - usłyszałam zadowolony ton w słuchawce.
- U mnie o dwudziestej drugiej? - zaproponowałam.
- Pijemy? To znaczy, pijemy dużo czy mało?
- Załatwiam ubera. Co znaczy, że limit nie jest ograniczony.
- Ok. Ty poinformujesz Camilę, czy ja mam to zrobić? - spytała Jussy
- Ty się tym zajmij. Ja organizuję resztę.
- Ok oszołomie masz to, jak w banku. Do później.
Po zakończeniu rozmowy udałam się do kuchni i nalałam sobie białego wina. Dla mnie impreza już się zaczęła. Włączyłam ulubioną playlistę na Spotify i zaczęłam szykować sobie kąpiel. Tańcząc przy muzyce i popijając wino, starannie wybrałam ciuch na dzisiejszą imprezę. To zajęcie pochłonęło znacznie więcej mojego czasu, jak planowałam. Po długich poszukiwaniach zdecydowałam się na białą over size koszulkę Adidas i Jeansy Levi's z dziurami oraz idące w komplecie białe Vansy. Chciałam wyglądać jak najlepiej, w końcu to była moja noc zapomnienia. Gdy wróciłam do łazienki, aby zażyć odświeżającą kąpiel, wysłałam zdjęcie do Jussy i Camili.
#Cheers to all the chicks who get checks#
Natychmiast dostałam wiadomość od Camili:
- Baby we gonna go crazy.🔥🔥 🍸🍸🍸
-odczytałam, relaksując się w gorącej wodzie i przy zapalonych świecach.
Gdy tylko się ogarnęłam, usłyszałam dzwonek do drzwi.
Przyjaciółki zjawiły się w samą porę. Wypiłyśmy po lampce, czekając na naszego kierowcę. Szybko wrzuciłam zdjęcie na Facebooka, podpisując:
CZYTASZ
Czego pragną kobiety ( część 1)
RomanceKilka głębokich spojrzeń oraz ładnych uśmiechów. Jakiś drink i zawsze zdobywam to co chcę. Ale tym razem ...nie będzie tak łatwo... „Nieznajoma odwróciła się w moją stronę. Nasze spojrzenia się spotkały. Znów zamarłam. -Fuck! Co z tobą do cholery...