Thing about me

2.8K 164 3
                                    

Keily

- Wejdź- poczułam w jej głosie delikatne drżenie.

- Ładnie tu - odpowiedziałam, przekraczając próg nowoczesnego apartamentu.

Jego wystrój bardzo mi się spodobał. Białe ściany i drewniany parkiet bardzo pasowały do całej aranżacji. Wolnym krokiem stanęłam koło Riliany.

- Dziękuję - odpowiedziała, dodając:

- Napijesz się czegoś? W lodowce mam butelkę wina.

- Chętnie - uśmiechnęłam się myśląc, że przecież jeszcze nie jesteśmy wystarczająco pijane.

Bez problemu powinnam zmieścić jeszcze jedną butelkę, ale co do Riliany miałam wątpliwości.

- Może wyjdziemy na balkon? Mam ochotę zaczerpnąć świeżego powietrza. - powiedziała seksowna brunetka, lekko się czerwieniąc.

Chyba obie odczułyśmy wyraźny wzrost temperatury w pomieszczeniu.

- Ok - zgodziłam się myśląc, że dobrze mi zrobi trochę chłodnego powietrza.

Ruszyłam za brunetką, uważnie przyglądając się jej idealnej sylwetce i zgrabnej pupie. Nie dając po sobie nic zauważyć, spytałam:

- Często tu siedzisz?

- W sumie nie. Chociaż kupiłam to mieszkanie ze względu na taras.

- Masz stąd ładny widok - powiedziałam cwaniacko się uśmiechając.

Moją uwagę przykuło coś innego, ładniejszego i bardziej seksownego. 

- Mogę cię o coś spytać? - brunetka spojrzała w moją stronę z zaciekawieniem.

- Jasne?- odpowiedziałam, zastanawiając się co, ma na myśli.

- Jak to jest być z dziewczyną?

Przyznam szczerze, że jej pytanie mnie zaskoczyło.

- A jak to jest być z facetem? - odpowiedziałam dyplomatycznie pytaniem.

- Nigdy nie byłaś z facetem?

- Nie jakoś nie czułam takiej potrzeby. Oni są obleśni - roześmiałam się, na co ona odpowiedziała tym samym, dodając:

- Coś w tym jest.

- Co chcesz wiedzieć?  Tego nie da się powiedzieć. - spojrzałam na jej pełne, czerwone usta i kosmyk czarnych włosów, który delikatnie opadał na jej policzek.

Boże nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym ci pokazać- pomyślałam, karcąc się w myślach.

Wyobraziłam sobie, jak ją dotykam i całuję, aż nerwowo przygryzłam dolną wargę.

Źrenice Riliany się powiększyły, a jej oddech przyspieszył. Wolno odwróciła się w moją stronę, mówiąc prawie szeptem. W jej głosie wyczułam pożądanie i lęk.   

- Keily... pocałuj mnie.

Kolejny raz przygryzłam nerwowo usta, walcząc sama ze sobą. Riliana nie miała najmniejszego  pojęcia, jak bardzo tego pragnęłam. Nabrałam powietrza i gdy tylko chciałam przysunąć się w jej stronę, na regale za jej plecami zauważyłam jej zdjęcie z Colinem. Poczułam się strasznie.

Gratulacje Keily życie znów cię wyruchało!

- Skarbie uwierz, nie chcesz, zrobić niczego, czego później będziesz żałować.

Czego pragną kobiety ( część 1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz