Riliana
Po wielu próbach udało mi się udobruchać Colina, co niestety kosztowało mnie dużo wysiłku. Obiecałam, że spędzę z nim piątkowe popołudnie i ugotuję dla nas coś pysznego.
- Kochanie pamiętasz, że jutro wychodzę z koleżanką? -spytałam, zostawiając stół.
- Nie zapomniałem. Chociaż nie ukrywam, że wolałbym spędzić ten weekend z tobą zamiast z Benem. - odpowiedział, siadając do stołu.
- Wiem, ale źle ci nie zrobi, jak spędzisz trochę czasu z kolegą.
- Masz rację. Wyskoczymy na jakieś piwo i pogadamy na męskie tematy.
Powiedział to w sposób, jakby chciał wzbudzić we mnie zazdrość.
- Niech zgadnę. Będziecie chlać do białego rana i podrywać laski w barze. - posłałam mu złowieszcze spojrzenie.
- A ty pewnie upijesz się z koleżanką i nie wrócisz na noc do domu. - dogryzł mi w odwecie.
- Nie planuje spędzać nocy poza domem. - zapewniłam go.
- W takim razie będę tu na ciebie czekał.
- Już to widzę. - zachichotałam.
- Z kim idziesz? - spytał zaciekawiony, a ja w momencie poczułam jak krew zastyga mi w żyłach.
- Z Keily. Nie znasz jej to stara koleżanka ze studiów. Dawno się nie widziałyśmy. - skłamałam, nie za dobrze się z tym czując.
- Więc na pewno macie sobie sporo do opowiedzenia.
Próbując szybko zmienić temat, postawiłam na stole żaroodporne naczynie. W pomieszczeniu momentalnie rozszedł się zapach kurczaka w boczku nadziewanego serem i porem.
Wiedziałam, że to ulubiona potrawa Colina, a ja byłam w stanie zrobić wszystko, żeby jutro spotkać się z Keily.- Wyśmienicie pachnie. - pochwalił mnie, nakładając sobie sporą porcję.
- Gdzie idziecie?
- Jeszcze nie wiemy. Pewnie wymyślimy coś w trakcie. - uśmiechnęłam się niewinnie, sama nie mając bladego pojęcia, co planuje ciemna blondynka.
Po wspólnym obiedzie Colin dostał telefon z biura i musiał wyjść na spotkanie. To oznaczało, że miałam trochę czasu, dopóki nie wróci, aby popisać z Keily. Ostatnio mało się odzywała, co troszkę mnie zaniepokoiło. Postanowiłam się upewnić czy nasze spotkanie jest ciągle aktualne. Wygodnie instalując się na kanapie, postanowiłam najpierw przeszpiegować jej profil. Zrobiło mi się słabo, gdy na jednym ze zdjęć zobaczyłam pseudo dziewczynę blondynki.
#FriendWithTheSameMentalDisorder#Pricelees!#
Nie chcąc oglądać tego postu, pospiesznie przewinęłam dalej. Zatrzymałam się na nowym zdjęciu profilowym Keily, w które wpatrywałam się dłuższą chwilę, rozmyślając. Zauważyłam, że coraz bardziej mnie intryguje, a z każdym dniem coraz bardziej zachwycam się jej urodą.
CZYTASZ
Czego pragną kobiety ( część 1)
RomanceKilka głębokich spojrzeń oraz ładnych uśmiechów. Jakiś drink i zawsze zdobywam to co chcę. Ale tym razem ...nie będzie tak łatwo... „Nieznajoma odwróciła się w moją stronę. Nasze spojrzenia się spotkały. Znów zamarłam. -Fuck! Co z tobą do cholery...