Happy Ending

3.3K 126 10
                                    

Keily



Praktycznie po nie przespanej nocy, wstałam o nieludzko wczesnej porze i wzięłam prysznic. 
I kto by pomyślał, że tak bardzo mogłam stęsknić się za Rilianą. Gdy wyszłam z łazienki, udałam się po telefon, który leżał na nocnej szafce. Pospiesznie spojrzałam, która godzina, ale gdy zdałam sobie sprawę, że nie jest już tak wcześnie, w trybie natychmiastowym napisałam wiadomość do brunetki:

- Hej kochanie mam nadzieje, że chociaż ty się wyspałaś. LY

Nie musiałam długo czekać na odpowiedz, ponieważ brunetka odpisała mi niemal, że natychmiast:

- Cześć skarbie. Czemu nie mogłaś spać? LY

- Powiem ci coś w sekrecie...🤪 Spędziłam pikantny weekend z super seksowną laską. Co nocy tuląc się do jej rozgrzanego ciała, a dziś obudziłam się w środku nocy, czując niesamowite zimno i uświadomiłam sobie, że już jej nie ma obok mnie.  😞  Tęsknie z tobą.

- Keily czy ty masz kiedyś dosyć? 🙈

-Zapomniałam cię ostrzec, że mam wysokie libido. 😂

- Wiesz...nie zauważyłam 😂

- No co nic na to nie poradzę 😅 To wszystko twoja wina.🤪

- Zawsze ja jestem wszystkiemu winna.🙈

- Musisz być tak seksowna? 😈

- ☺️☺️☺️ Nie powinnaś iść do pracy?

-I znów mi to robisz? 🙈

-Co? Przecież mnie tam nie ma. Sama się nakręcasz. 🙈

- No właśnie, chciałabym, żebyś była teraz przy mnie. Nie masz pojęcia, co bym teraz z tobą zrobiła. 🤪

- Chyba się domyślałam. Przeżyłabym z tobą najlepszy seks, jaki mogę sobie tylko wyobrazić. 😂

- Nie nakręcaj mnie. Proszę. 😅

- A co jeśli  ja lubię cię nakręcać? 😈

- Jesteś podła. I co ja teraz zrobię?

- Pójdziesz grzecznie do pracy i ... spotkamy się później. Pamiętaj cierpliwość to zaleta. 😇🤪

- I zdecydowanie moja pięta achillesowa. 🤪 Do później skarbie. 😘

- Mam nadzieje, że szybko się zobaczymy. Pragnę cię. 😎

- Widzisz i znów mi to robisz. 🙈🙈🙈

- Kocham cię.

- Ja ciebie bardziej.

*

Riliana


Po powrocie do domu od razu wzięłam się za przygotowanie późnego obiadu. Postanowiłam, że zrobię lasagne, która była moją specjalnością, oraz ulubionym daniem. Samo jej przyrządzenie nie było pracochłonne, ale przygotowanie dobrego sosu, wymagało wiele wkładu i wysiłku. Gdy starannie układałam pierwszą warstwę plastrów lasagne do naczynia żaroodpornego, ze skupienia wytracił mnie dzwonek mojego smartfona. Szybkim ruchem wytarłam ręce i rzuciłam się w kierunku telefonu. Ogarnęło mnie niesamowite zaskoczenie, gdy na wyświetlaczu ukazało się:  Tata Colina.

-Muszę to zmienić.- pomyślałam, niechętnie odbierając przychodzące połączenie. 

- Słucham?

Czego pragną kobiety ( część 1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz