#12

806 16 23
                                    

Rano obudził mnie taetae który wywalił się na dywanie. Więc wyszłam z łóżka i poszłam do łazienki się przebrać.

- hej Chi

- cześć

- gotowa?

- tak
- to idziemy

- a śniadanie?

- na mieście. Zabieram cię do restauracji
- ale Taehyung

- cichaj tam i chodź

- niech będzie

Weszliśmy do szkoły i poczułam się dziwnie. Tak inaczej. Chociaż był tu tyle razy to byłam przerażona. Zobaczyłam tam moją przyjaciółkę Nayon.

- Nayon!

- Chichi! Jezus co się z tobą działo? Gdzie ty byłaś? Masz chłopaka? Gdzie mieszkasz? Jesteś bogata?

- ej a ja to nie ważny??

- Nayon to jest Kim Taehyung. Taetae to jest Nayon moja przyjaciółka.

- a wgl co ty tu robisz jest drugie półrocze

- chcę się uczyć jak każdy a nie siedzieć w domu

- ok

- ja idę do twojego dyrektora wszystko załatwić

- pa oppa

- pa słonko

- to jest twój chłopak?

- nie

- to teraz mi odpowiedz na pytania

- byłam w poprawczaku. Poznałam tam Min Yoongiego i się w nim zakochałam z resztą z wzajemnością. On jest moim chłopakiem. A jestem bogata.
- ty żartujesz? Min Yoongi?!

- tak we własnej osobie

- to jest legenda!

- tak, tak wiem

- ile on jest od ciebie starszy?!

- dwa lata

- a ten Taehyung?

- to mój... Przyjaciel?

- ta jasne.

- przecież nie zdradzam Sugi!

Gadałyśmy tak przez kilka godzin. Oczywiście nie obyło się bez tego że zaprosiłam ją do Taehyunga domu ale tam teraz mieszkam. To co zobaczyłam zbiło mnie z nóg. Yoongi siedział na kanapie w salonie i gadał z V. Masakra co jak Nayon go zobaczy?!

- ej chodź na górę do mojego pokoju

- coś nie tak?

- nie nie tylko cicho

- ok gadaj co się dzieje

- Yoongi jest w salonie a wiesz kłótnia...

- muszę go poznać!

- kogo poznać?

- Yoongi?
- przepraszam. Kochanie ja nie chciałem. Chichi błagam. Rozumiem że nie mogę Ci tego zabronić ale po co ci szkoła? Jak chcesz się uczyć to dobrze. Tylko proszę wróć do domu. Błagam. Mam coś dla ciebie. Tylko wróć. Proszę

- Y-Yoongi. Wrócę tylko nie płacz

- no no Sister to teraz wiesz

- Nayon siedź cicho

- ok, ok. Hehe

Gadałam jeszcze dwie godziny z Nayon i postanowiłam że pójdę się z nią spakować. Oczywiście nie obyło się bez pytań 'skąd ty masz takie ciuchy i kosmetyki' odpowiadałam tylko ' Yoongi'. Około 21 byłam w domu. A Taehyunga poprosiłam czy odwiezie do domu moją przyjaciółkę. Gdy obaczyłam salon olśniło mnie.

- to dla mnie?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- to dla mnie?

- kocham cię

- ja ciebie też Yoongiś

- wyjdziesz za mnie?

- Jezus suga. Tak wyjdę za ciebie - Yoongi zaczął śpiewać

Po prostu się popłakałam i wtuliłam w niego. Powiedziałam tylko ciche dziękuję. Jakoś tak płakałam cały czas. On to zrobił dla mnie. Kocham go.

- nie płacz.

- Y-Yoongi. K-kocham cię (on też się rozpłakał)

- Jin i jungkook dziękuję wam

- nie ma za co

- mamy dla was niespodziankę

Gdy skończyli śpiewać po prostu usiadłam z Yoongim do stołu a ok powiedział że będę jego żoną i będzie ze mną aż do śmierci. Później poszłam się położyć a on nucił mi do ucha piosenkę. Przytuliłam się do niego i zasnęłam.

--------------------------
💜 💙 💚 💛 🧡 ❤️

Dziewczyna z poprawczaka | SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz