#17

600 12 4
                                    

Na następny dzień obudziłam się w salonie przytulna do Taehyunga. Jakoś nie odpycha mnie od niego. Dzwonek do drzwi.

- kogo niesie?

- o cholera dyrektorka poprawczaka

- Taehyung obudź się! Taetae wstań!

- yhym?

- do łazienki! Idź się ogarnij! Dyrektorka! Pod d r z w i a m i!

- jasne już!

Poszłam otworzyć tej babie
- dzień dobry pani. Zapraszam

- dziękuję. Niestety nie mam dzisiaj dobrych wieści

- słuchamy Panią
Kurwa ale mam jej dosyć

- dowiedziałam się o twoim
artystycznym graffiti i że nie chodzisz do szkoły

- co do tego grafiti to prawda a co do szkoły to nie. Złożyłem wniosek do dyrektora że od teraz Chichi będzie się uczyć w domu

- Taehyung co?!

- dobrze więc skoro ma naukę to dostanie tylko karę wysokości 1000 won w innym wypadku musiałabyś wrócić do poprawczaka na jakiś czas więc co wybierasz??

- j-ja w-wy-wybieram p-poprawczak .
- co ty wyprawiasz?!

- nie ma już Sugi w moim życiu nic nie ma sensu więc wolę być tam i nie być twoim problemem

- co ty wygadujesz?!

- dobrze więc jutro przyjadą po ciebie o 11.30 do widzenia miłego dnia

- tak, tak do widzenia

Pov. Taehyung
Nie wytrzymuję z tą dziewczyną. Nie wiedziałem co zrobić przytuliłem ją do siebie i pojedyncza łza spłynęła mi po policzku a za nią cały strumień. Już po chwili mała osóbka też płakała. Gładziłem jej włosy ręką mówiąc ciche i spokojne 'cii' lub
' będzie dobrze'. Gdy się uspokoiła zrobiłem jej śniadanie i herbatę. Wziąłem telefon i napisałem to Sugi.

Tae:
Ej stary co ty
Robisz?!

      Yoon:
O co ci chodzi?

Tae:
Dlaczego z nią
Zerwałeś i nic nie
Zrobiłeś?!

Yoon:
Oh Taehyung ty
Nic nie rozumiesz
Ja, ja musiałem to nie
Była moja wola kazali mi

Tae:
To kurwa teraz
Jej nie zobaczysz!

Yoon:
A to czemu?

Tae:
Była u nas dyrektorka
I mogła wybrać mandat
Lub poprawczak
A wybrała to drugie

Yoon:
Co dlaczego?!
Kurwa mać!

Tae:
Podobno napisała
Graffiti. Jakaś piosenka
Czy coś z podpisem
' dla ukochanego'
Jakoś tak

Yoon:
Zaraz będę u ciebie!
Nara

- gdzie byłeś??

- w pokoju szukałem czegoś dla ciebie??

- d-dla mnie?

- tak

- o jejki! Jaki cudowny! Skąd ty masz taki śliczny łańcuszek?

- tajemnica. Też mam taki. Obiecaj że będziemy na dobre i na złe

- n-na zawsze T-taetae

Dzwonek do drzwi

- hej Taehyung ktoś miał przyjść?

- z tego co wiem to nie - skłamalł

- ok to ja idę się spakować na jutro

- tak leć...

Pov. Chichi
Wyciągnęłam walizkę i zaczęłam pakować potrzebne żeczy, takie luźne a zarazem z klasą. Dwa za duże swetry, jeden czarny drugi pastelowy. Trzy pary legginsów i dresów. Koszulki tylko z długim rękawem i to tylko w ciemnych kolorach. A jako piżamę krótkie spodenki i... Koszulka Sugi? Jeszcze ma jego zapach. Spakowałam ją i jeszcze białą krótką koszulkę. Oczywiście i bielizna. Zabrałam też kremy, szczotkę i gumki do włosów, puder, żel i szampon bo malować się nie można a pudru praktycznie nikt nie zauważy. Gdy skończyłam była 18.30.
- ciekawe czy ta osoba jeszcze u nas jest.
W związku z tym że tylko mój pokój jest na górze żeby iść się umyć musiałam zejść na dół.

- Taehyung?! Widziałeś gdzieś mój ręcznik?

- Y-Yoongi?

- Chichi skarbie

- odsuń się. Tae wiesz gdzie jest?

- dałem do prania w szafie masz więcej więc weź sobie jaki chcesz słonko
.
- Oki doki. Żegnaj Yoongi

Po kąpieli ruszlyłam do kuchni w celu zrobienia kolacji. Miałam to gdzieś że jestem tylko w majtkach i za dużej koszulce Tae która sięga mi do połowy uda. A Sugę miałam jeszcze bardziej gdzieś. To skończony rozdział lecz coś z tyłu głowy mówiło idź do niego. Pocałuj go. Przecież go kochasz.

- Chichi przepraszam. Kazali mi mówili że jak z tobą nie zerwę zrobią ci krzywdę

- i ja mam ci uwierzyć?!

- proszę wybacz mi

- Yoongi ja myślałam że coś z tego będzie a okazała się to fikcja
Mnie boli serce nie wiesz jakie jest...

- wiem ponieważ przeżywam to samo. Proszę wróć do domu

- nie mogę. To za bardzo boli a teraz proszę daj mi spokój.

- rozumiem ale muszę to zrobić

Pocałował mnie. Oddawałam każdy pocałunek mieszający się z moimi łzami.

- proszę powiedz że mnie kochasz ja to wiem. Niby czemu teraz się ze mną całowałaś?

- j-ja nie wiem. Idź już

Bardziej się rozpłakałam i opadłam na kolana z przemęczenia. Położyłam się na zimnych kafelkach płacząc jak małe dziecko.
- będzie dobrze mała

- nic nie będzie dobrze Taehyung nic!

---------------------------
💜 💙 💚 💛 🧡 ❤️
Dłuuuugi

Dziewczyna z poprawczaka | SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz