Przed przybyciem Levia do dormu
Eren Pov
Dzwonek. Wreszcie przyszła. Szybko otworzyłem drzwi. Kusząco uśmiechnęliśmy się do siebie, ponieważ dokładnie wiedzieliśmy, co będziemy robić wciągu następnych dwóch godzin.
''Hej, wchodź do środka.'' Powiedziałem puszczając dziewczynie oczko.
''Wow, dziękuje Ereś bardzo mi miło, ale przestań udawać że jesteś pieprzonym dżentelmenem i od razu przejdźmy do 'rzeczy'.''
Podniosłem brew do góry. Czy wszystkie studentki z uniwersytetu były takie frywolne? Jeśli tak, to częściej muszę gościć na tych sudeckich imprezach. Właśnie tam poznałem Jasmin. Oczywiście zaiskrzyło między nami już na imprezie, ale nie doszliśmy do niczego więcej niż obściskiwania się po kątach. Jej koleżaneczki nam przeszkodziły. Wielka babska solidarność obrony orderu dziewictwa się znalazła...
W końcu straciłem ochotę. No wyobraź to sobie. Liżesz się z gorącą panienką. Jesteś totalnie napalony, na pełnych obrotach, obmacujesz się z nią w łóżku, aż tu nagle z impetem otwierają się drzwi. Boże, nawet nie wiecie jak się wkurwiłem. Jedno szczęście, że przed tym zdążyliśmy się wymienić numerami telefonu, abyśmy mogli się z sobą skontaktować.
Dziewczyna nadal patrzyła na mnie wyczekująco, więc szybko wciągnąłem ją do mieszkania. Miałem farta ponieważ oprócz mnie nikogo nie było w naszym lokum. Hanji powiedziała że chce iść na zakupy z resztą ekipy, by przygotować coś, dla kogoś, jakoś tak. Za bardzo jej nie słuchałem, byłem zajęty załatwianiem sobie wystrzałowego numerka. Czyli wolna chata, a to oznacza że możemy być tak głośno, jak tylko chcemy.
Nawet gdy prowadziłem ją do swojego pokoju, całowaliśmy się już namiętnie. Gdy doszliśmy na miejsce zamknąłem za sobą drzwi, na klucz, by nie popełnić tego samego błędu i tym razem mieć święty spokój.
Od razu przygwoździłem ją do ściany, oboje wiedzieliśmy czego chcemy dlatego tak łakomie dobieraliśmy się do naszych ubrań. Każdy pocałunek stawał się bardziej pożądliwy. Moje kolano powędrowało między jej nogi , co wydobyło z jej ust erotyczny jęk, a dłonie znalazły drogę pod materiał jej koszulki. Zacząłem ugniatać jej piersi, intensywniej ocierając swoje krocze o ciało dziewczyny.
Oderwałem się od jej ust i powędrowałem językiem w stronę jej szyi , na której się później przyssałem zostawiając obfite malinki. Stawałem się niecierpliwy, dlatego zdjąłem jej koszulkę rzucając ją gdzieś na podłogę.
Powoli prowadziłem ją w stronę jednego z dwóch łóżek znajdujących się w pokoju. Popchnąłem ją na biały materac, szybko zdejmując swoją górną część garderoby. Nie potrwało długo zanim oboje leżeliśmy całkiem nadzy. Chwyciłem mojego penisa po którym przejechałem kilka razy dłonią, zanim założyłem prezerwatywę. Nawet jeśli powiedziała, że bierze tabletki to ostrożności nigdy nie za wiele. A po drugie nie miałem ochoty na jakąś chorobę weneryczną.
Rozłożyłem jej nogi i spojrzałem w ciemne oczy dziewczyny, zanim wbiłem się agresywnie w jej wnętrze. Nie dałem jej czasu by przyzwyczaiła się do mojej długości. Nie byłem delikatny. Bo po co? W końcu jest się subtelnym tylko wtedy, gdy w grę wchodzą uczucia. W tym wypadku tak nie jest.
Poruszałem się coraz to mocniej i szybciej.
''O boże, Eren jesteś taki wielki~!''
Uśmiechnąłem się sam do siebie, ponieważ nie słyszałem tego stwierdzenia po raz pierwszy.
''No dalej kochanie chcę posłuchać twojego głosiku.'' Zacząłem dodatkowo stymulować ją palcami, co doprowadziło dziewczynę na skraj wytrzymałości.
''Fuck, Eren!'' Wykrzyczała z rozkoszy.
''Czego chcesz kochanie~ powiedz mi~'' Wbijając swoje paznokcie w moje plecy, była wijącym się pode mną chaosem.
''O tak, szybciej!''
Wtedy wiedziałem, że odwaliłem dobry kawał roboty.
Zauważyłem także, że sam powoli osiągam swój punk kulminacyjny. Dlatego moje pchnięcia stały się bardziej nieregularne i kurewskie, a nasze jęki coraz to głośniejsze. Po całej akcji opadłem na łóżko obok niej, ciężko oddychając.
CZYTASZ
International Playboy wersja ERERI
Fanfic''A oto, mój drogi Levi, twój nowy współlokator, Eren Jaeger.'' Nieznajomy chłopak spojrzał na mnie. Jego wzrok przeszywał moją sylwetkę na wylot i przyznam szczerze, że powoli ogarniało mnie bardzo nieprzyjemne uczucie. Nie wiem dlaczego, ale jeg...