Levi Pov
Po raz kolejny Eren zostawił mi mętlik w myślach. Czego on do cholery chce? Albo tym jego tanim podrywem próbuje mnie nastraszyć, albo po prostu rozmawia zagadkami, by wywołać efekt osoby owianej tajemnicą.
I co z tym wspólnego ma gadka o Arminie? Nic nie kapuję. W sumie to jednak wcale nie chcę go rozumieć. Nie potrzebuję go. Uspokój się Ackerman. Po prostu rób swoje i ignoruj Jaegera. On był, jest i zostanie idiotą, na zawsze.
Eren Pov
Czy wszyscy naprawdę są tak niedorozwinięci, że nie zdają sobie sprawy z tego co dzieje się między Kirsteinem a Arminem?
private-chat
Ja
Jean XD
Jean
Czego chcesz Eren?
Ja
Wygląda na to że pokazałeś Arlertowi kto tu rządzi, hm? 😏
Jean
Nie mam pojęcia o czym mówisz
Ja
Nie myśl, że jestem głupi. Ostatecznie, robię to co wy, każdego dnia XD
Jean
Bądź dobrym chłopcem i mnie nie denerwuj Jaeger
Ja
Dlaczego? Może wcale nie jestem grzeczny i chcę zostać ukarany. Jak Armin... 😏😏
Jean
Może to teraz zabrzmieć jak Hanji, ale proszę skoncentruj się na nauce, a nie na głupotach, w końcu potrzebujesz tego bardziej niż większość z nas...
Ja
Ach co ty nie powiesz, komu te pierdoły do życia potrzebne?
Jean
Tobie? Żeby zbudować sobie dobrą przyszłość?!
Boże, zamieniam się w pozbawionego oryginalności opiekuna edukacyjnego 🤢
Ja
Jakoś dam radę. W najgorszym wypadku po prostu jakoś przepieprzę się przez zarząd szkoły, przecież nikt nie da rady oprzeć się mojemu urokowi. I wcale nie będzie to 'złe' zależy od punktu widzenia
Jean
Idiota. I myślisz że to przejdzie?! Ponadto nadal będzie ci brakować podstawowych informacji w twojej główce
Ja
Och, nie sądzę że jako profesjonalny striptizer będę potrzebować jakiejkolwiek gadaniny naukowej. Dobra wytrzymałość, a przede wszystkim dobry wygląd, to wszystko co potrzebne w tej branży 😌
Jean
...
Jean
O rany, Jaeger! Przez chwilę naprawdę myślałem że mówisz poważnie
Ja
...
Jean
What the f***?! 😧
Ja
Nie wymądrzaj się... 🙄
CZYTASZ
International Playboy wersja ERERI
Fanfiction''A oto, mój drogi Levi, twój nowy współlokator, Eren Jaeger.'' Nieznajomy chłopak spojrzał na mnie. Jego wzrok przeszywał moją sylwetkę na wylot i przyznam szczerze, że powoli ogarniało mnie bardzo nieprzyjemne uczucie. Nie wiem dlaczego, ale jeg...