Levi Pov
Podczas gdy Jaeger nucił sobie coś radośnie pod prysznicem, ja byłem zajęty tłumieniem swoich szlochów. Nadal nie mogłem wierzyć w to, co mi zrobił. Za jakie grzechy?
Usłyszałem jak Eren wyłączył wodę, za chwilę wyjdzie, a ja nadal mam zaryczane i opuchnięte oczy. Szybko przetarłem je dłonią, gdy ten pieprzony debil wrócił do pokoju.
Chłopak, tylko w bokserkach, podszedł do swojej szafy i wyłowił z niej jakieś wygodne ciuchy.
Nie zwrócił na mnie najmniejszej uwagi.
Ubrany i wesoły, pogwizdując usiadł na randzie łóżka, grzebiąc coś w swoim telefonie. Ja przez cały czas leżałem na plecach, zerkając na niego ukradkiem.
Przecież to nie jest poważne. Czy naprawdę Eren, jest tak bardzo bezuczuciowym człowiekiem?
Intensywnie rozmyślając, wlepiałem w niego swój wzrok, do momentu kiedy szatyn się obrócił i mnie przyłapał.
''Nie chcesz iść się wykąpać? Przecież to obrzydliwe.'' powiedział z odrazą w głosie.
Ten komentarz był dla mnie po prostu żenujący i upokarzający. ''N-nie p-p-potrafię.'' Wydukałem cały się trzęsąc.
Eren podniósł brwi i wtedy go oświeciło.
''Ech.'' Powiedział powoli do mnie podchodząc. Kiedy dotarł na miejsce wziął mnie na ręce, a ja odruchowo objąłem go za szyje, spoglądałem na niego pytająco.
''Co? Zaniosę cię do łazienki.'' Wytłumaczył.
Może jednak mu na mnie zależało? Chociażby odrobinę? W końcu mógł mnie tak po prostu zostawić. Może to wszystko było tylko przedstawieniem, ponieważ uważa, że bycie oziębłym w stosunku do innych jest atrakcyjne?
Dużo osób uważa że typowy fuckboy jest bardziej interesujący niż przysłowiowy 'idealny chłopiec'. Z drugiej strony, ja byłem osobnikiem lubiącym romantyzm. Osobę którą się kocha trzeba nosić na rękach, dbać o nią, zapewnić jej w każdym momencie to przyjemne uczucie bycia kochanym i potrzebnym, niezastąpionym.
Nigdy nie rozumiałem jak można lecieć na takich facetów jak Eren Jaeger. No ok, dobrowolnie mu się nie oddałem, zostałem do tego właściwie zmuszony.
No właśnie, właściwie.
Czy mogłem temu zapobiec?
W sumie tak, tylko nie chciałem, by wygadał mój sekret. A kiedy mój mały przyjaciel, tam na dole się obudził, było tak czy siak już za późno. Z jednej strony chciałem go odepchnąć, z drugiej zaś coś mnie przed tym powstrzymywało. Nie byłem sobą. Rządziło mną pragnienie.
Przekraczając próg łazienki, Jaeger skierował swoje kroki w stronę umywalki, tak że mogłem się jej przytrzymać kiedy postawił mnie na nogi.
Mój tyłek nadal bolał w chuj.
Ja patrzyłem na niego, on patrzył na mnie.
''Dobra idź się myć , pod prysznicem to już chyba sobie sam dasz radę co?''
Przełknąłem ślinę''J-ja nie wiem.'' Znów spojrzałem na niego nieśmiało.
Ten przewrócił oczami i ciężko westchnął ''Zawsze to samo , z tymi świeżo wyruchanymi dziewicami.''
Słysząc to otworzyłem szeroko oczy, mierząc go z góry do dołu, zacisnąłem dłoń w pięść. Wziąłem zamach i przypierdoliłem mu prosto w ten jego krzywy ryj, mam nadzieję że te jego królicze zęby się trochę poprzestawiają.
Dupek.
CZYTASZ
International Playboy wersja ERERI
Fanfiction''A oto, mój drogi Levi, twój nowy współlokator, Eren Jaeger.'' Nieznajomy chłopak spojrzał na mnie. Jego wzrok przeszywał moją sylwetkę na wylot i przyznam szczerze, że powoli ogarniało mnie bardzo nieprzyjemne uczucie. Nie wiem dlaczego, ale jeg...