private-chat
Jean
Armin...
Jean
Jesteś tam?
Jean
Widzę że czytasz moje wiadomości. Nie możesz mnie cały czas ignorować, robisz już to cały ranek...
Armin
No to zgadnij czemu
Jean
Nie zachowuj się w ten sposób... przecież nie było aż tak źle...
Armin
Nie było źle? Nie było ŹLE? CZY WIESZ CO TY WŁAŚCIWIE POWIEDZIAŁEŚ? DOSŁOWNIE ROZERWAŁEŚ MI TYŁEK!!!
Jean
Tak dokładniej to w tym wypadku 'piszę' a nie mówię...
Armin
Kirstein! -.-
Jean
Nie tym 'tonem' -.-
Armin
Nie rozumiem tego. Dlaczego jesteś taki zazdrosny? Tak w ogóle, to nawet nie jesteśmy razem! A jeszcze dokładniej, to ty jesteś przeciwny temu związkowi, więc pozwól mi też mieć wolność. Ja i on, jesteśmy tylko przyjaciółmi.
Jean
Czy naprawdę nie zauważyłeś, jak on na ciebie patrzy?
Armin
Jean! A ty nie zauważyłeś tej zżerającej cię zazdrości? Przynajmniej się przyznaj, że coś do mnie czujesz. Nie umiem rozszyfrować twojego zachowania. Z jednej strony jesteś zaborczy i masz pęknąć z zazdrości, a z drugiej gdy chodzi o to by zrobić pierwszy krok, to podkulasz ogon i spierdalasz gdzie pieprz rośnie
Jean
Wcale tak nie jest! Pogódź się z tym!
Armin
TO TY RÓWNIEŻ SIĘ Z TYM POGÓDŹ!
CZYTASZ
International Playboy wersja ERERI
Fanfic''A oto, mój drogi Levi, twój nowy współlokator, Eren Jaeger.'' Nieznajomy chłopak spojrzał na mnie. Jego wzrok przeszywał moją sylwetkę na wylot i przyznam szczerze, że powoli ogarniało mnie bardzo nieprzyjemne uczucie. Nie wiem dlaczego, ale jeg...