Levi Pov
Od godziny szukaliśmy Armina, ale nie został po nim ani ślad. Bombardowaliśmy go również prywatnymi wiadomościami oraz wiadomościami na grupie. Niestety, Arlert nie odpisywał.
No i do tego zaczęło padać.
''Cholera, to nie ma sensu. Tak jakby rozpłynął się w powietrzu.'' Powiedział wkurzony Erwin.
''Czy jest ktoś jeszcze, z kim Armin skontaktowałby się w takich sytuacjach?'' Widziałem jak wszyscy gorączkowo rozmyślają.
''Oczywiście!'' Wykrzyczał radośnie Axel. Wyciągnął telefon z kieszeni i wybrał jakiś numer, czekając aż osoba po drugiej stronie odbierze połączenie,
''Słucham?''
''Connie tu Axel. Powiedz czy jest może u ciebie Armin? Albo się z tobą skontaktował?''
Nie usłyszeliśmy żadnej odpowiedzi.
''Halo?'' Powtórzył rudowłosy.
''Rozłączył się?''Zapytałem z tonącą nadzieją w głosie.
''Nie rozłączył się. Czekajcie dam na głośnomówiący. Connie? Jesteś tam?''
''Jestem, jestem. Sorry musiałem wyjść z pokoju. Więc, Armin jest u nas i czuje się naprawdę chujowo.''
''Dobra, już jesteśmy w drodze!''
''Czekajcie!''
''Tak?''
''Uważajcie, on nie chciał by was zawiadomić. Chciałem zadzwonić już szybciej ale on cały czas mnie powstrzymywał. Wiem co się stało, wszystko mi opowiedział. Uważam że dzisiejszą noc powinien spędzić u nas. Musi się uspokoić, a u was nie może, bo przecież dzieli pokój z Jeanem.''
Nastała chwila ciszy.
''W sumie ma rację.'' Powiedziałem.
''Hej, tu Erwin. Ok, ale uważaj na naszego małego chłopca.''
''Niema sprawy. I proszę wyjaśnijcie jakoś to gówno, Armin nie powinien pozwolić na to, co robił z nim ten chłopak, ale zaślepiła go miłość. I nie powiedzcie mu, że ja wygadałem gdzie jest. Najlepiej też nic nie mówcie Kirsteinowi, może w końcu coś do niego dotrze.''
''Ok, dziękuję Connie. Dobranoc.''
Axel rozłączył połączenie i popatrzył na nas ''Powinniśmy wrócić do dormu.''
Ruszyliśmy w drogę powrotną i wtedy przypomniało mi się, że mamy jeszcze jedną sprawę do wyjaśnienia.
Co tak naprawdę wkurzyło Erena i o co chodziło koniomordemu?
CZYTASZ
International Playboy wersja ERERI
أدب الهواة''A oto, mój drogi Levi, twój nowy współlokator, Eren Jaeger.'' Nieznajomy chłopak spojrzał na mnie. Jego wzrok przeszywał moją sylwetkę na wylot i przyznam szczerze, że powoli ogarniało mnie bardzo nieprzyjemne uczucie. Nie wiem dlaczego, ale jeg...