54.

3K 189 7
                                    

Levi Pov

Od godziny szukaliśmy Armina, ale nie został po nim ani ślad. Bombardowaliśmy go również prywatnymi wiadomościami oraz wiadomościami na grupie. Niestety, Arlert nie odpisywał.

No i do tego zaczęło padać.

''Cholera, to nie ma sensu. Tak jakby rozpłynął się w powietrzu.'' Powiedział wkurzony Erwin.

''Czy jest ktoś jeszcze, z kim Armin skontaktowałby się w takich sytuacjach?'' Widziałem jak wszyscy gorączkowo rozmyślają.

''Oczywiście!'' Wykrzyczał radośnie Axel. Wyciągnął telefon z kieszeni i wybrał jakiś numer, czekając aż osoba po drugiej stronie odbierze połączenie,

''Słucham?''

''Connie tu Axel. Powiedz czy jest może u ciebie Armin? Albo się z tobą skontaktował?''

Nie usłyszeliśmy żadnej odpowiedzi.

''Halo?'' Powtórzył rudowłosy.

''Rozłączył się?''Zapytałem z tonącą nadzieją w głosie.

''Nie rozłączył się. Czekajcie dam na głośnomówiący. Connie? Jesteś tam?''

''Jestem, jestem. Sorry musiałem wyjść z pokoju. Więc, Armin jest u nas i czuje się naprawdę chujowo.''

''Dobra, już jesteśmy w drodze!''

''Czekajcie!''

''Tak?''

''Uważajcie, on nie chciał by was zawiadomić. Chciałem zadzwonić już szybciej ale on cały czas mnie powstrzymywał. Wiem co się stało, wszystko mi opowiedział. Uważam że dzisiejszą noc powinien spędzić u nas. Musi się uspokoić, a u was nie może, bo przecież dzieli pokój z Jeanem.''

Nastała chwila ciszy.

''W sumie ma rację.'' Powiedziałem.

''Hej, tu Erwin. Ok, ale uważaj na naszego małego chłopca.''

''Niema sprawy. I proszę wyjaśnijcie jakoś to gówno, Armin nie powinien pozwolić na to, co robił z nim ten chłopak, ale zaślepiła go miłość. I nie powiedzcie mu, że ja wygadałem gdzie jest. Najlepiej też nic nie mówcie Kirsteinowi, może w końcu coś do niego dotrze.''

''Ok, dziękuję Connie. Dobranoc.''

Axel rozłączył połączenie i popatrzył na nas ''Powinniśmy wrócić do dormu.''

Ruszyliśmy w drogę powrotną i wtedy przypomniało mi się, że mamy jeszcze jedną sprawę do wyjaśnienia.

Co tak naprawdę wkurzyło Erena i o co chodziło koniomordemu? 

International Playboy   wersja ERERIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz